Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy ostrzelali Rosjan zdobyczną bronią termobaryczną

Ukraińcy ostrzelali rosyjskie pozycje za pomocą zdobytej na początku inwazji wyrzutni rakiet termobarycznych TOS-1A.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Ukraińcy obecnie posiadają jedynie trzy egzemplarze tego nietypowego systemu rakietowego, jaki Rosjanie stosują od początku inwazji na Ukrainę. Zdobyczny pojazd to najpewniej jeden z dwóch egzemplarzy, których przejęcie opisywaliśmy wiosną minionego roku. Teraz artylerzyści z 1. Samodzielnego Batalionu Zmechanizowanego „Wilki Da Vinci" wchodzącego w skład 67. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy wykorzystali go przeciwko pierwotnym właścicielom. Użycie wyrzutni TOS-1A przez Ukraińców wymagało dobrego rozpoznania terenu i szybkiego wykonania zadania ogniowego, z racji na niewielki zasięg rażenia, jaki ma ten system, wynoszący 6-10 km w zależności od użytego typu amunicji. Samych efektorów Ukraińcy również mają naprawdę mało, ponieważ ich jedynym dostawcą są rosyjskie zdobyczne pojazdy logistyczne.

Czytaj też

System TOS-1A Sołncepiok to samobieżna wyrzutnia pocisków rakietowych kalibru 220 mm, osadzona na zaadaptowanym podwoziu czołgu T-72/90. Nazywany jest także ciężkim miotaczem ognia, zważywszy na rodzaj używanej amunicji - pociski termobaryczne o donośności około 6 km. Rosjanie mieli także opracować pociski o zasięgu zwiększonym nawet do 10 km. Obecnie mają trwać pracę nad kolejnym zwiększeniem donośności tego systemu.

Reklama

Czytaj też

Standardowy zestaw TOS-1 po modyfikacji (TOS-1A) składa się z 24-prowadnicowej wyrzutni pocisków rakietowych (BM-1) i dwóch pojazdów TZM-T z zapasem jednostki ognia w liczbie 24 rakiet (po 12 w każdym pojeździe). Czas uzupełnienia kompletu amunicji w wyrzutni to 24 minuty. Masa pojazdów wynosi odpowiednio 46 i 39 ton. Przeznaczeniem TOS-1 jest niszczenie umocnień, siły żywej i lekko opancerzonych pojazdów przeciwnika oraz wspieranie oddziałów piechoty i lekkich pojazdów bojowych.

Czytaj też

System ten był wielokrotnie używany przez wojska rosyjskie np. w Afganistanie czy podczas II Wojny w Czeczenii. Został on również użyty przez siły irackie w roku 2014, wykorzystano go do niszczenia pól minowych w trakcie bitwy o Tikrit. Obecnie systemy TOS-1 znajdują się na wyposażeniu m.in. armii Kazachstanu, Rosji, Iraku oraz Azerbejdżanu. Jego rozwinięciem jest system TOS-2 Tosoczka wykorzystujący podwozie kołowe samochodu ciężarowego Ural-63706-0120.

Czytaj też

TOS-1A (zdjęcie poglądowe).
TOS-1A (zdjęcie poglądowe).
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikipedia
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Adamfx

    No i w końcu, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

  2. em6

    Jakaś nowa stylizacja niemieckiego Eisernes Kreuz w ramach oznakowania szybkiej identyfikacji?

    1. Put-in-puta

      Nie...to przecież Sołncepiok z Bundeswehry.

  3. bezreklam

    Oczywiscie kiedy Rosjanie strzelaja nie udaje im sie zadac strat, gdyz te wynosza ZERO. A kiedy Ukraincy to zadaja duze straty=- to oczywste.

    1. Szczupak

      Nikt nie napisał że bez strat. Jednakże Ukraincy nie zużyli nielicznych pocisków na to by sobie postrzelać co czynią czesto Raszysci. Cel pewno był cenny, dobrze rozpoznany i użyto tego systemu z głową

    2. Buczacza

      Długo to trwało ale w końcu coś z sensem.

Reklama