Ukraina: stara broń z Niemiec nie rdzewieje

Niemcy przeprowadzili ocenę wykorzystania dostarczonego przez siebie sprzętu wojskowego dla sił zbrojnych Ukrainy. Paradoksalnie pod wieloma względami najskuteczniejsza okazuje się broń, którą produkowano i dostarczano w czasach Zimnej Wojny.
Niemieckie media, w tym Tagesschau, podają informacje o doświadczeniach z wykorzystania na Ukrainie niemieckiego uzbrojenia. Przekazał je zastępca attaché wojskowego na Ukrainie podczas szkolenia dla grupy około dwustu podoficerów z zakresu obrony kolektywnej i obrony terytorium.
Niemiecki oficer omówił bardzo trudne warunki na froncie, działania rosyjskich żołnierzy, wojnę dronową i problemy z zabezpieczeniem logistycznym i medycznym. Duża część wykładu była jednak poświęcona skuteczności niemieckiego uzbrojenia na froncie.
O dziwo, stosunkowo najwyższą ocenę otrzymały dwa systemy uzbrojenia, zaprojektowane jeszcze w czasach Zimnej Wojny. Chodzi o bojowe wozy piechoty Marder i zestawy przeciwlotnicze Gepard. Ten ostatni – przypomnijmy, dysponujący dwoma armatami 35 mm i oparty na podwoziu Leoparda 1 został oceniony jako wysoce skuteczny i bardzo lubiany przez Ukraińców, dostarczono ich łącznie 60. Co ciekawe, Gepard w ogóle nie był używany przez Bundeswehrę, ale część takich pojazdów została w magazynach przemysłu, a inne odkupiono od Kataru i Jordanii.
Z kolei Marder, których Niemcy dostarczyli na Ukrainę 140, jest oceniany jako wysoce niezawodny i zapewniający dobrą ochronę żołnierzom. Ten BWP, których Niemcy pierwotnie wyprodukowali ponad 2000, a większość zezłomowano lub sprzedano, pochodzi z lat 70. XX wieku, ale był wielokrotnie modernizowany, także z myślą o wzmocnieniu ochrony wnętrza. Na Ukrainie jest intensywnie używany (od 2023 roku utracono co najmniej 40, według serwisu Oryx Spioenkopp), ale mimo tego otrzymuje wysoką ocenę.
Na „drugim biegunie” ocen są natomiast nowoczesne systemy uzbrojenia z Niemiec. Haubica PzH 2000, choć ma wysokie parametry, jest tak skomplikowana, że jej skuteczność w warunkach wojny o dużej intensywności jest wątpliwa. Z trudnościami wiąże się też utrzymanie niemieckich czołgów Leopard 2A6. Starsze Leopardy 1A5, choć są dużo łatwiejsze w konserwacji, są zbyt słabo opancerzone.

Autor. Boevaya mashina/Wikipedia
Niemcy ocenili też sprzęt przeciwlotniczy, jaki dostarczono Kijowowi. Jeśli chodzi o zestawy IRIS-T SL/SLM, to są one bardzo skuteczne, ale w stosunku do ukraińskich potrzeb zbyt mało jest amunicji, jest ona kosztowna. Należy tutaj dodać, że Berlin przekazał Ukrainie sześć takich zestawów przeciwlotniczych i ponad 650 pocisków rakietowych do nich. Z kolei wadą niemieckiego wariantu zestawu Patriot (dostarczono trzy zestawy i ponad 320 rakiet) są podwozia. Trudno o części zamienne do nich przy intensywnej eksploatacji, bo pochodzą z przełomu lat 80. i 90. XX wieku. Natomiast niemieckie wyrzutnie rakiet MARS 2 (odmiana MLRS) nie są dostosowane do użycia amunicji kasetowej, bo tę Niemcy wycofali podpisując konwencję z Oslo.
Jest pewnego rodzaju paradoksem, że na Ukrainie, gdzie wprowadzane są nowe technologie, w tym bezzałogowe, często najlepiej sprawdza się sprzęt projektowany w czasach Zimnej Wojny. Należy jednak pamiętać, że w krajach NATO projektowano go z myślą o bardzo intensywnym (choć niekoniecznie długotrwałym) konflikcie, z udziałem licznych armii z poboru i do produkcji w większych wolumenach, niż obecnie. Ma to swoje następstwa dla jego skuteczności w prowadzonych działaniach.
Seb66
Swego czasu padła na swój sposób ciekawa wypowiedź, że spośród wszystkich czołgów przekazanych Ukrainie najlepiej sprawdzil się tam .....nasz TWARDY. I nie, nie była to sugestia że jest najlepszy na świecie, tylko że stanowi w specyficznych ukraińskich warunkach znakomity kompromis pomiędzy ciężarem dzięki czemu nie grzeznie jak Challenger , Abrams czy Leo. Opancerzeniem wzmocnionym kostkami ERAWA, wyposażonym w termowizję lepsza niż rosyjska oraz Obre. Swoją rolę odegrały też łatwość obsługi czy ponoć wysoka niezawodność. W innych warunkach pola walki ocena byłaby na pewno inna, ale jak widać ocena sprzętu zależy od okoliczności użycia a superczołgi w błocie bez osłony mogą być malowartoscowe.
Davien3
@Seb na 60 przekazanych Twardych potwierdzono zniszczenie przynajmniej 20 czyli 1/3 A na te czołgi Rosjanie nie polują specjalnie jak na Abramsy( zniszczono maks 9 z 31) czy na Leopardy 2 i Challengery( zniszczono 2 z 14) Do tego nie liczy się ciężar ale nacisk jednostkowy na podłoże a tu T-72 ma go wyzszy od Leo2 czy Abramsa Opancerzenie Twardego łącznie z ERAWA-2 to maks poziom T-72B Obra działą jedynie na ppk kierowane laserowo czyli na żadne granatniki nie zadziała No i Twardy cięrpi na te same wady co każdy rosyjski czołg
Starszy Nadszyszkownik Sztabowy
Ukraińcy chwalą Mardery i Gepardy - pojazde proste w serwisowaniu i naprawach, natomiast narzekają na Panzerhaubice-2000 i Leopardy 2, z powodu konieczności wywożenia ich na serwis do fabryki. Zdaje się, że doceniają pojazdy szwedzkie i Bradleye. USA powinny przystąpić do rozkonserwowania części Bradleyów i ogłosić, że np. Wileka Brytania, Holandia, Belgia, czy Norwegia mogą sfinansować zakup i przekazanie tych pojazdów Ukrainie.
Nihoo
Bo w czasach zimnej wojny projektowano broń na wojnę - miała być prosta i skuteczna. Obecnie dużo systemów bojowych jest przekombinowanych i daje to o sobie znać w trakcie intensywnego użytkowania. WWII wygrały nie skomplikowane Pantery i Tygrysy, tylko tanie, masowo produkowane T34, Shermany i Churchille. Skomplikowana broń obecnie nadaje się głównie do precyzyjnych i głębokich uderzeń, a nie takiego "okładania się kijami" jak w Ukrainie.
Davien3
@Nihoo co jak co ale Churchill nie był tani i nie był masowo produkowany. Chyba chodziło ci o Cromwella
Orion
Gdzie jest SONA ja się pytam? Gdzie jest nasze 35mm na jelczu 6x6?
radziomb
cierpliwosci, zamiast Sony beda (juz sa) antydrony. dlaczego ? bo tych Son potrzebowalbys setki lub tysiace zeby ochronic cala Polske. a ona musialaby miec nowoczesny Radar. a PGZ ma zamowien pod korek, Bkrsuk, Krab K2 i mysle ze nie da rady niestety duzo wiecej produkowac
Buczacza
Stara broń z czasów zimniej wojny... Dziś po 3 dniach 3 letniej szpec operacji. Cała mosskowia jest z czasów zimniej wojny. A coś co nazywają armią to wręcz 1 konarmia. A sam sposób dowodzenia to wypisz wymaluj bohater ludowy budionny. To ten z Berdyczowa...
radziomb
wg plk Korowaja Ruscy poprawili niestety dowodzenie. Stad maja sukcesy.Ukraincy prawie wszedzie od roku sie cofaja. ale pik mozliwosci ruscy maja juz za soba coraz trudniej im idzie produkowac sprzet.
radziomb
Bylem ostatnio w Muzeum samolotowym pod Berlinem. smutne ze Niemcy mieli mase OPL w stylu OSA. takie male wyrzutnie. wszystkie Zezlomowali a by sie przydaly. ale nie narzekajmy. Mertz jako chyba jedyny na zachod od Polski jasno powiedzial ze Ukraina ta wojne musi wygrac! szacun dla tego Pana za kohonez.
Tani2
Stare ale jare ,ruscy też zaczynają wyciągać Tunguski. I ich fotek jest coraz więcej
Davien3
@tani jak Pancyry się kompromitują to jak sądzisz jak wypadną gorsze od nich Tunguzki mające te same wady?:))
Tani2
Davien ,dopisz w twojej opinii i będzie jasne.
Facetoface
Ojojoj Leo słabo oceniane? To woda na młyn dla przeciwników,,1kartonowych,,K2 😉
Davien3
A to Ukraina ma chocby jednego K2? Czy znowu masz zwidy?
Adim
Ukraińcy nie mają najlepszego zdania o czołgach M1A1 Abrams, które zostały im podarowane przez USA. Przedstawiamy opinię żołnierzy, z której wynika, że amerykańskie maszyny zapewniają niższy poziom ochrony niż oczekiwano, a poza tym często borykają się z awariami.Jak podaje CNN, ukraińscy żołnierze nie są zbyt zadowoleni z amerykańskich maszyn, które mają za słaby pancerz, Ponadto Ukraińcy mówią o problemach z awaryjnością maszyn oraz dostawach nieadekwatnej do zadań amunicji.W kontekście awaryjności, jeden z czołgistów podczas rozmowy z dziennikarzami wskazał na czołg stwierdzając, że "ten oto zostawiony koło drzew nie nadaje się do użytku ze względu na problemy z silnikiem, pomimo iż właśnie wrócił z naprawy w Polsce." Rozmówca CNN wspomniał też o problemach z elektryką, która przestaje działać z powodu mgły, deszczu czy kondensacji wody wewnątrz czołgu.
Adim
Radzę zacząć czytać ze zrozumieniem.... A tak nawiasem o abramsach jest wiele negatywnych opini pewnie i więcej niż o leoparadch . A to co jest napisane w artykule nie jest krytyka czołgu tylko pokazuje problem logistyki , serwisu i części zamiennych.... czołgi czy to abramsach czy Leo w odpowiednich warunkach i z odpowiednim zapleczem to świetne czołgi. Patrząc po najnowszych ich modelach to trudno powiedzieć który jest lepszy oba mają swoje zalety i wady.