Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina otrzyma pociski o wydłużonym zasięgu. Kolejny pakiet pomocy USA.

Autor. Saab Defence and Security

Stany Zjednoczone ogłosiły kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy którego wartość określono na 2,1 mld USD. W jego skład wchodzą m.in. pociski GLSDB o zasięgu 150 km, zatem zwiększą one zdolności rażenia Ukraińców poprzez systemy HIMARS/M270 prawie dwukrotnie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

O przekazaniu Ukrainie nowych efektorów o dalszym zasięgu spekulowano już od dłuższego czasu, jednak nie o pociskach balistycznych MGM-140 ATACMS ale rakietach precyzyjnych GLSDB (Ground-Launched Small Diameter Bomb). Pozwolą one na zwiększenie rażenia Ukraińców zestawami M142/270 z 70-85 km do 150 km.

W skład pakietu wejdą m.in:

Reklama
  • pociski rakietowe o wydłużonym zasięgu do systemów HIMARS (GLSDB)
  • 2 zestawy obrony powietrznej Hawk
  • 250 wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin
  • 2000 przeciwpancernych pocisków
  • 181 pojazdów minoodpornych (MRAP)
  • 190 wielkokalibrowych karabinów maszynowych z celownikami termowizyjnymi
  • 4 radary obserwacji powietrznej
  • bezzałogowe systemy latające Puma
  • broń przeciwlotnicza wraz z amunicją
  • amunicja artyleryjska 155 mm
  • amunicja moździerzowa 120 mm
  • miny przeciwpiechotne
  • sprzęt łącznościowy
  • części zamienne do posiadanych systemów uzbrojenia
  • wyposażenie osobiste żołnierzy jak hełmy itd.

Czytaj też

GLSDB (Ground-Launched Small Diameter Bomb) to pocisk precyzyjny o napędzie rakietowym powstały z połączenia napędu od standardowych efektorów kal. 227 mm używanych przez m.in. systemy M142 HIMARS/M270 MLRS z bombą precyzyjną GBU-39. Poprzez to pocisk po wystrzeleniu i zużyciu się silnika rakietowego pokonuje dalszy dystans, szybując, co wydłużyło zasięg rażenia do 150 km. Dzięki naprowadzaniu za pomocą GPS oraz wyposażeniu w system nawigacji bezwładnościowej może on precyzyjne razić wskazany cel znacznie dalej o standardowych pocisków rakietowych kal. 227 mm. Głowica bojowa takiego efektora jest o 25 proc. cięższa niż w przypadku pocisków GMLRS z HIMARS-a.

Czytaj też

Przekazanie GLSDB zaproponował producent tej broni, czyli Boeing i propozycja ta została ujawniona jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. GLSDB nie została poddana parlamentarnej debacie na temat dostarczania broni przez USA na Ukrainę, co potencjalnie mogłoby spowodować międzynarodową eskalację konfliktu.

Reklama

Komentarze (8)

  1. easyrider

    Prawidłowo byle tylko liczba była adekwatna do potrzeb. Rosyjska przewaga liczebna musi być niwelowana przewagą jakościową i precyzją rażenia. Dac jeszcze Ukraińcom kilka F-16 z dobrym zapasem JASSM i jechać z ruskimi celami daleko na zapleczu. JASSM rozciągną im obronę przeciwlotniczą i sprawią, że samoloty wsparcia taktycznego będą musiały stacjonować na granicy swojego promienia działania. Poza tym będą musiały być silnie chronione przez OPL a.tej nie mają niewiadomo ile. Dorzucić solidną flotę dronów i zagęści im się ruchy, że będą bali się pójść do latryny.

  2. szczebelek

    Amerykanie w ciągu dwóch miesięcy doprowadzili dwa zestawy systemu Hawk do użyteczności. Te 9 miesięcy to czas przejścia z manufaktury na produkcję seryjną, bo sama firma ma mieć zapas tych pocisków.

    1. mick8791

      O czym Ty bredzisz? Hawk są od lat wycofane z użytku i to co jest przekazywane dla UA pochodzi z magazynów zapasowych wojska. Nikt nie będzie produkował do nich w tym momencie żadnych nowych pocisków, bo linie produkcyjne od wielu lat już nie istnieją! Więc jaka manufaktura, jaka produkcja seryjna? Aktualnym systemem plot jest Patriot i do niego istnieją linie produkcyjne.

  3. Darek S.

    Z powodu kilku wyrzutni o zasięgu 150 km Rosjanie żadnych znacznych stan nie poniosą, ale z powodu tchórzostwa ruskich oficerów, może dojść do przesunięcia ich miejsc zgrupowań, to fakt. Amerykanie w trosce o stan rosyjskiej armii boją się dostarczać Ukrainie broń, która dała by im szanse na zwycięstwo w tym konflikcie. Amerykanie nie chcą wcale wygranej Ukrainy. Wrogiem dla Amerykanów są Chińczycy. Silna posłuszna Rosja Ameryce jest potrzebna, aby nie wpuścić Chińczyków na Syberię z jej zasobami naturalnymi. Amerykanie zbroją Ukrainę, tylko po to, aby przedłużać konflikt. Amerykanom zależy na jak największej ilości ofiar śmiertelnych i na jak największych stratach materialnych obu stron konfliktu, tak aby Chińczycy zobaczyli co by ich czekało, gdyby zaatakowali Tajwan.

    1. Stefan1

      Darek S. Myślisz, że Chińczycy nie wiedzą tego bez patrzenia na morderstwa na Ukrainie? Chińczycy, to nie Rosjanie. Inna mentalność, inne podejście do gospodarki.

    2. Komi

      Posłuszna rosja to oksymoron, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie liczył na jakąkolwiek współpracę z ruskimi

    3. Sorien

      Silna posłuszna Rosja Ameryce jest potrzebna .... Haha no super idea ... Rosja pójdzie w sojusz z USA przeciw Chinom - kiedyś może i tak ale napewno nie teraz

  4. Sorien

    Szkoda że zachód a zwłaszcza USA tak się bawią ta pomocą ... Tak ja dozują ... Wyobraźcie sobie siebie na miejscu Ukraińców siedzących w okopach co chwila uderzenia artylerii zimno i mokro co chwila można zginąć i słyszy się że zachód daje tylko tyle broni by twój kraj nie padł ale zarazem za dużej krzywdy nie zrobił wrogu .... Widzą że ich krwią chcą wykrwawić ruskich - pytanie ile zniosą takie coś ? Kwestia czasu jak w społeczeństwie UA powszechnie będzie czuć się atmosfere zdrazy przez zachód .... Uwierzcie mi oni są tam wściekli na ruskich ale też i na nas i im się nie dziwię ja tez bym taki był . Zachód musi się ogarnąć i pomagać na serio ile się da bo z psychologi wiadomo że zdrada boli bardziej niż wrogość więc żeby nie było że UA stracimy sami przez własną głupotę

    1. Chyżwar

      Na nas? Ciekawe za co? Za tony sprzętu, który od nas dostali, czy za socjal, który wypłacamy uchodźcom?

    2. jendrysz

      Zachód niby jest ogarnięty, tylko że nie może policzyć ile Ukrainie potrzeba sprzętu. Trzeba mu to unaocznić i zacząć liczyć od 300. Dla uproszczenia podaję pierwszą przymiarkę: 300 czołgów (Abramsy, Leopardy, itd.) z BWP, 300 wyrzutni z pociskami o zasięgu 300 km, 300 samolotów F16, 300 radarów z dronami, 300 głowic jądrowych - skoro Rosjanie już w 2005 r. budując Nord Stream złamali gwarancje bezpieczeństwa z 1995 r. i Amerykanie też nie są wstanie ich zapewnić, to należy Ukrainie zwrócić wyłudzone głowice. To dopiero otrzeźwi Rosjan.

    3. Sorien

      Chyżważ - widzę że nie rozumiesz to może prościej.... Jestem lekarzem ty jesteś chory na raka , praktycznie umierasz ... Ale ja jestem lekarzem i mam lek który ci dozuje w małych dawkach byś nie umarł ale zarazem doskonale obydwaj zdajemy sobie sprawę że mógł bym ci dać więcej tego leku bo więcej posiadam byś zwalczył raka .... I tak przez wiele miesięcy z tobą postępuje ty leżysz i cierpisz nie wiesz czy przeżyjesz i co nie był byś na mnie wściekły czemu ci dużej dawki nie daje ? Do tego wiesz że każdy miesiąc kolejny to mimo tego że nie dam cię umrzeć ale pewny nie jesteś to mimo tego wiesz że jak nawet wyzdrowiejesz to z kaDym kolejnym tygodniem tej mojej zabawy już nie wrócisz do takiego zdrowia w jakim byłeś że to zostawi coraz większy ślad w twoim zdrowiu - już rozumiesz ?

  5. miszmaszes

    Świetny pomysł. Będą Rosjanie musieli odsunąć Ukr. nie o 80 a o 150 km od Doniecka żeby się skończyło bombardowanie cywili. Genialny ruch tylko niezbyt korzystny dla UA. Za to bardzo korzystny dla nas. Im mniejsza UA tym większa szansa, że będą musieli zapomnieć o "ziemiach etnicznie ukraińskich czasowo pod polską okupacją."

    1. Rusmongol

      Podaj mi choć jeden raz kiedy rząd Ukrainy mówił o pretensjach terytorialnych do Polski. Jakie niby etnicznie ziemię Ukrainy w Polsce. Wychodzą braki w nauczaniu i historii. Jedyny kto ma czyjeś ziemie to Ukraina polskie. Nasze ziemie sięgały kiedyś do Wschodnich krańców morza czarnego. Powtarzasz bezmyślnie klekot propagandy kremlowskiej. Jedyny kto ciągle mówi o chęci zajęcia cudzych ziem to jest Rosja. Mówi o tym i to robi.

    2. GB

      No świetny. Będą musieli Rosjanie odsunął się o 150 km od Ukrainy. A co z Polska Litwa , Łotwa, Estonia, Finlandia, Norwegią, Gruzja itd.? Wychodzi na to że opuszczą Kaliningrad, Petersburg, Rostów i bazy Floty Północnej , w tym te strategiczne....

  6. palilo

    Żeby tak Zachód, a w zasadzie USA szybciej zdecydowali się na wysłanie broni typu GLSDB, czołgi w jakichś sensownych ilościach, BWPy i artyleria to ta wojna byłaby do wygrania/znacząco większego poturbowania ruskich w 2022... A tak to co? Albo Rosja ostatecznie wygra albo wojna będzie się ciągnęła i ciągnęła całymi latami, bo niestety ale trudno mi sobie wyobrazić, żeby Ukraina w najbliższym czasie przeprowadziła jakąś ofensywę. No chyba że nagle zachód się ogarnie i wyśle sensowne ilości sprzętu (w tym samoloty). Przykre i dla Polski niebezpieczne, zwłaszcza, że tacy Niemcy to już są zmęczeni wojna (och jakże ich ta wojna dotknęła, nie to co Ukraińców...) i z czasem nacisk na Ukrainę by się ugięła wzrośnie.

    1. miszmaszes

      Rosja już ta wojnę wygrała. Zaznaczam, to nie była wojna o cele militarne tylko ekonomiczne. Celem NATO było takie pogorszenie ekonomii Rosji żeby Rosjanie pozbyli się Putina. A tu ZONK. Nie dość że Putin zostaje to jeszcze Rosja pomimo wojny i sankcji ma się gospodarczo lepiej niż Niemcy, Francja i UK. I to dużo lepiej.

    2. Rusmongol

      @miszmaszes. Na jakiej podstawie opierasz takie wnioski? Rosja ma się dobrze bo oczekiwano u nich spadek PKB o 15% a jest to 5%. Niemiecka gospodarka zaliczyła regordowe zyski z export, polskie PKB poszło do góry o 4% a zyski z export żywności są duże jak nigdy. Na stronie dodam że mało kto wie ale Polska exportuje niewiele mniej żywności niż 50x większa Rosja. Rosja w 2013 roku miała PKB 2.2 bln a w 2021 1.7 bln. Tu masz rację że piszesz o tym że Rosja poszła kr@sc na Ukrainę z powodu problemów gospodarczych. To brednie o tym że czuli się zagrożeni. Oni po prostu grabia jak chordy Czyngis Hana.

    3. HeForty

      Miszmaszem Wygrała? Dawaj liczbami ekonomicznie, jak wygrała? Dawaj strategicznie, jak wygrała?

  7. bwn99

    Podobno rakiety GLSDB dotrą na Ukrainę najwcześniej za dziewięć miesięcy. Jeżeli tak to będzie to stanowczo za późno bo rakiet tych Ukraińcy potrzebują na wczoraj. Zresztą te rakiety to półśrodek bo bardziej przydałyby się ATACMS.

  8. CzarnyRycerz

    Raczej ciężko będzie prowadzić wojnę Rosjanom, jeśli odrzuci się ich logistykę na 150 km.

    1. CCCP

      ee, mielonki tym niestety się nie zrobi a to będzie priorytet w najbliższym czasie ...

    2. tomcio55

      Tylko ta broń jeszcze nie istnieje...

    3. Był czas_3 dekady

      Byłoby jeszcze ciężej gdyby udało się odrzucić ich logistykę na 300km.

Reklama