Reklama
  • Wiadomości

Ukraina odnosi sukcesy na odcinku charkowskim. Możliwe rosyjskie kontrataki

Siły ukraińskie odniosły ważne operacyjne zwycięstwo i odbiły prawie cały obwód charkowski. Wyzwolenie Iziumu pogrzebało ogłoszone przez Rosję plany zajęcia całego Donbasu. Nie zakończy to wojny, ale przechyliło szalę na korzyść Ukrainy – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W najnowszej analizie opublikowanej na blogu ISW eksperci podkreślają, że szybka ukraińska kampania została dobrze zaplanowana i umiejętnie przeprowadzona. Starano się zmaksymalizować skuteczność systemów uzbrojenia przekazanych Ukrainie przez Zachód, takich jak wyrzutnie HIMARS, a jednocześnie odwrócono uwagę Rosji informacjami o kontrofensywie na południu.

„Zachodnie systemy uzbrojenia były konieczne, ale niewystarczające, by zapewnić Ukrainie sukces. Sposób wykorzystania tych systemów przez Ukrainę w dobrze opracowanej i dobrze przeprowadzonej kampanii przełożył się na godny odnotowania sukces operacji kontrofensywnych w obwodzie charkowskim" – napisano w raporcie.

Reklama

Zobacz też

Reklama

ISW podaje na podstawie nagrania, zweryfikowanego pod kątem lokalizacji, że siły ukraińskie odbiły z rąk Rosjan miasto Izium w obwodzie charkowskim. Skazało to na niepowodzenie ogłoszone przez Kreml cele na obecną fazę wojny, uniemożliwiając Rosji zajęcie całego obwodu donieckiego – oceniają eksperci.

Rosjanie na wiele tygodni utknęli w małych miejscowościach w pobliżu Bachmutu, a po stracie Iziumu nawet zajęcie tego miasta nie mogłoby stanowić podstawy żadnej znaczącej ofensywy. „Dalsze rosyjskie operacje ofensywne przeciwko Bachmutowi i wokół Doniecka straciły więc wszelkie rzeczywiste znaczenie operacyjne dla Moskwy i byłyby tylko stratą ekstremalnie ograniczonej efektywnej siły bojowej, jaką Rosja zachowała" – napisano.

Reklama

Trwająca kontrofensywa nie zakończy wojny i ostatecznie osiągnie kulminację, pozwalając Rosji na utworzenie nowej linii obrony, a nawet ograniczone kontrataki. Ukraina będzie potrzebowała najpewniej kilku kolejnych operacji kontrofensywnych, by wyzwolić okupowane przez Rosję terytoria, a wojna prawdopodobnie przedłuży się do 2023 roku – twierdzi ISW.

Zobacz też

Ukraina przechyliła jednak szalę wojny na swoją korzyść i to Kijów będzie w coraz większym stopniu dyktował miejsce i rodzaj ważnych bitew. Rosja będzie z kolei zmuszona do odpowiadania na rosnącą presję fizyczną i psychologiczną skutecznych ukraińskich kampanii, o ile Moskwa nie znajdzie jakiegoś sposobu na odzyskanie inicjatywy – oceniają eksperci.

Reklama

Kontrofensywa w obwodzie charkowskim uderzyła w relacje Kremla z rosyjskim ministerstwem obrony, dodatkowo alienując Putina od wysokiej rangi dowódców wojskowych. Kreml ogłosił, że Putin przełożył swoje spotkanie z kierownictwem resortu i przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego – zauważa ISW, oceniając to jako „dziwaczną decyzję w obliczu militarnego kryzysu operacyjnego i kryzysu przemysłu zbrojeniowego, z jakimi mierzy się Rosja".

Według think tanku nie ma również podstaw, by sądzić, że ogłoszona przez władze Ukrainy kontrofensywa w obwodzie chersońskim na południu kraju była tylko manewrem zmylającym. Siły ukraińskie atakowały pozycje rosyjskie i osiągnęły postępy w kilku kluczowych miejscach po zachodniej stronie Dniepru. Odcięły również rosyjskie linie zaopatrzenia, niszcząc mosty przez tę rzekę oraz atakując rosyjskie przeprawy pontonowe i promowe.

Reklama

Ukraina wyzwala 20 miejscowości

Reklama

W porannym komunikacie sztab podał, że "trwa wyzwalanie z rąk rosyjskich najeźdźców miejscowości w obwodach charkowskim i donieckim". Zapewnił, że oddziały rosyjskie "pospiesznie opuszczają pozycje" i uciekają w głąb zajętych terytoriów bądź do Rosji. Sztab podał m.in., że w obwodzie ługańskim Rosjanie opuścili miasto Swatowe i na miejscu pozostali "tylko wojskowi z tzw. milicji ludowych", są to miejscowi mieszkańcy.

Zobacz też

Sztab wskazał przy tym, że w ciągu minionej doby ponad 30 miejscowości odczuło skutki rosyjskich ataków rakietowych i lotniczych na obiekty cywilne i wojskowe. "Rosjanie dokonali kolejnego aktu terroru, przeprowadzając atak rakietowy na elektrociepłownię w Charkowie, bardzo ważny obiekt infrastruktury tego miasta. W rezultacie ataku kilka obwodów Ukrainy zostało częściowo pozbawionych prądu" - poinformował sztab.

Reklama

W komunikacie mowa jest także o "udanych działaniach" armii ukraińskiej na kierunku chersońskim, czyli na południu kraju. "Wróg poniósł znaczne straty w sile żywej. Są doniesienia, że 810. samodzielna brygada piechoty morskiej, której bazą jest Sewastopol, straciła prawie 85 proc. personelu" - podano w komunikacie.

Rosja może odpowiedzieć na kontrofensywę Ukraińska?

W wywiadzie, który omówiły media ukraińskie w niedzielę wieczorem, Reznikow wskazał, że po wyzwoleniu terytoriów należy być gotowym do ich obrony. Ostrzegł, że jeśli oddziały ukraińskie będą postępować zbyt szybko, to mogą zostać otoczone przez nadciągające rosyjskie posiłki.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Ocenił, że kontrofensywa ukraińska dała wyniki lepsze od oczekiwanych i porównał ją do toczącej się kuli śniegowej. Przyznał, że oddziały ukraińskie są zmęczone, ale ich morale jest wysokie, bo okazało się, że "Rosję można pokonać".

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama