Ukraina nie odda terytorium w zamian za członkostwo w NATO

Prezydent Ukrainy stwierdził, że społeczeństwo nigdy nie zaakceptowałoby takiej wymiany, co potwierdzają badania opinii publicznej, w których większość respondentów sprzeciwia się rezygnacji z okupowanych terytoriów na rzecz członkostwa w NATO.

Zełenski zauważył, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy są kluczowym tematem rozmów dyplomatycznych i że najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby pełne członkostwo w NATO. Podkreślił jednak, że proces przystąpienia Ukrainy do sojuszu nie powinien być uzależniony od opinii Rosji. Kilka miesięcy wcześniej były sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, zasugerował, że Ukraina mogłaby dołączyć do sojuszu z terytoriami kontrolowanymi „w momencie dołączenia”. Wypowiedź spotkała się wtedy z krytyką zarówno w Kijowie, jak i na arenie międzynarodowej.

Obecnie prócz kampanii na rzecz planu pokojowego, trwają wzmożone rozmowy o wzmocnieniu ukraińskiego przemysłu obronnego oraz zakupach broni, gdzie duże znaczenie odgrywają zamrożone rosyjskie aktywa. Środki, według planów, mają być wykorzystane nie tylko na cele obronne, ale również socjalne, zwłaszcza jeśli wsparcie ze strony USA ulegnie ograniczeniu.

Ostatecznie ukraińskie władze podkreślają, że ich priorytetem jest pełna suwerenność, bez względu na to, jak długą i trudną drogę trzeba będzie przejść do osiągnięcia tego celu. Ustępstwa terytorialne, w zamian za szybsze wejście do NATO, nie są i nie będą rozważane. Strategia Ukrainy opiera się na pełnej integracji z Zachodem i odzyskaniu wszystkich ziem, które obecnie znajdują się pod rosyjską kontrolą.