Wojna na Ukrainie
Ukraina ma problem ze strąceniem kilku rodzajów rosyjskich pocisków
Ukraińska obrona przeciwlotnicza nie jest na razie w stanie unieszkodliwiać kilku rodzajów rosyjskich pocisków, m.in. Iskander-M i przeciwokrętowych Ch-22 - powiedział w czwartek rzecznik lotnictwa ukraińskiego płk Jurij Ihnat.
Wojskowy, którego cytuje rosyjska redakcja BBC, poinformował, że obrona przeciwlotnicza może skutecznie bronić się przed kilkoma rodzajami rosyjskich rakiet. Są to: pociski manewrujące na okrętach Kalibr (3M14), pociski R-500 (9M728) wchodzące w skład zestawu Iskander-K, a także kilka rakiet typu Ch wystrzeliwanych z samolotów, czyli pociski: Ch-55, Ch-101 i Ch-555.
Czytaj też
Ukraińcy mogą również zestrzeliwać odpalane z samolotów pociski kierowane Ch-59, jak i pociski przeciwokrętowe Ch-35, które mogą niszczyć cele w odległości do 260 km.
Natomiast wciąż obrona ukraińska nie jest w stanie zestrzeliwać: Iskanderów-M (9M723), pocisków przeciwokrętowych Oniks (R-800), hiperdźwiękowych Kinżałów (Ch-47) i pocisków Ch-31P, jak również pocisków używanych w systemach rakietowych Smiercz i S-300.
Czytaj też
Ihnat potwierdził, że strona ukraińska nie jest w stanie również bronić się przed pociskami przeciwokrętowymi Ch-22. Rosjanie użyli pocisku tego typu w ostrzale miasta Dniepr w styczniu br. Pocisk uderzył w dom mieszkalny w Dnieprze, zabijając ponad 40 osób. Wówczas rzecznik lotnictwa przyznał, że pocisk znajdował się poza zasięgiem obrony powietrznej
Sorien
Pytanie jaki jest sens produkować rakiety manewrujące skoro są tak mało efektywne a tak drogie ? Mogą sobie manewrować itp ale jak są takie wolne to są bezużyteczne... UA pokazała jak mozna je łatwo pokonywać mając karabiny maszynowe i pickupy więc zachód powinien iść po rozum do głowy i wyciągać wnioski . Te rakiet są dobre tylko w jednym przypadku atak z partyzanta na nieprzygotowanego przeciwnika
Rusmongol
Problem z tym żeby tego pickupa czy karabin maszynowy postawić tam gdzie poleci rakieta i o czasie mieć palec na spuście.
Sorien
Rusmongol - w czasie wojny wystarczy dać po dwa ciężkie karabiny maszynowe na gminę nawet jednostka OSP i jeżeli cele są w głębi lądu to prędzej czy później jest duża szansa że w końcu nadzieje się na jednego albo dwa dobrze ustawione pickupy
Jerzy
Zastanawia mnie czy to było specjalnie powiedziane, bo jeżeli nie to ruscy już wiedzą, którymi pociskami celować w najbardziej wartościowe cele.