Reklama

Wojna na Ukrainie

Tusk: Nie rozważamy wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę

Autor. donaldtusk/x.com

Premier Donald Tusk podczas wizyty we Lwowie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Szef polskiego rządu zapowiedział przekazanie kolejnego, 45. pakietu wsparcia militarnego, a także zaangażowanie Polski na rzecz integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO podczas polskiej prezydencji w Radzie UE w 2025 roku. Odniósł się także do ewentualnej obecności polskich wojsk na Ukrainie.

„Odwiedziłem dziś kamienice zburzone w czasie rosyjskiego nalotu. Zdecydowaliśmy się pomóc w ich odbudowie” – zaznaczył przebywając we Lwowie szef polskiego rządu. W nalocie rakietowym 4 września zniszczona została kamienica Ludwika Hellera - polskiego kompozytora, założyciela lwowskiej filharmonii i dyrektora Teatru Miejskiego. „Ta wizyta z całą mocą pokazała jak bezsensowna, okrutna i brutalna jest rosyjska agresja. Pokazała również wielkiego ducha narodu ukraińskiego, który mimo ofiar i brutalności bardzo dzielnie walczy nie tylko na froncie, ale także każdego dnia z konsekwencjami tej wojny i napaści” – stwierdził premier.

Reklama

W październiku 2024 r. Polska przekazała na cel odbudowy Lwowa do Europejskiego Banku Inwestycyjnego 25 mln euro.

Premier Tusk zaznaczył, że wsparcie dla Ukrainy jest kluczowe nie tylko dla jej przyszłości, ale również dla bezpieczeństwa Polski i całej Europy. Premier wyraził wdzięczność wobec ukraińskich żołnierzy oraz weteranów, którzy zostali ranni w wyniku działań zbrojnych. Jednocześnie zapewnił, że Ukraina może zawsze liczyć na polską pomoc.

Przestańcie spekulować w jakiejkolwiek stolicy świata o możliwej przegranej Ukrainy. (…) Ukraina broni się skutecznie przed napaścią rosyjską, chociaż nikt nie dawał jej szans w pierwszych dniach wojny. (…) Musimy zrobić wszystko jako wspólnota naszej zachodniej cywilizacji, aby Ukraina z tej wojny wyszła bez strat, z poszanowaniem terytorium, granic i bezpieczeństwem na przyszłość.

@ Donald Tusk, premier RP

Czytaj też

„Ukraina potrzebuje stabilnego, sprawiedliwego pokoju i potrzebuje wsparcia. (…) Potrzebujemy mocnej, wspólnej pozycji wszystkich partnerów, prawdziwego pokoju. Dzięki mocy i sile taki pokój może być zapewniony” - zaznaczył Wołodymyr Zełenski.

Polska zakończyła przygotowanie 45. pakietu wsparcia militarnego dla Ukrainy o wartości około 100 mln euro. W styczniu zostanie zrealizowany 46. pakiet pomocy dla walczącej Ukrainy.

Kontrowersją w naszej opinii publicznej jest ewentualne wysłanie polskich żołnierzy na tzw. strefę demarkacyjną na wschodniej Ukrainie – gdyby takowa powstała na bazie porozumienia pokojowego.

„Decyzje techniczne będą konsekwencją tego, co się zdarzy politycznie. Dziś w Polsce nie rozważamy wysyłania gdziekolwiek naszych oddziałów” – stwierdził Tusk.

Reklama

Premier zaznaczył, że ci którzy dziś mówią, że „są gotowi wysłać swoje wojska, aby gwarantować warunki tego pokoju muszą przemyśleć bardzo dokładnie definicję takiej misji”. „Polska też kiedyś miała gwarancje bezpieczeństwa. Okazały się gwarancjami papierowymi. Chcemy uniknąć takiej sytuacji i dlatego dziś z panem prezydentem i także w najbliższych dniach i tygodniach będziemy rozmawiali, jak najlepiej przygotować cały Zachód i Ukrainę do tych najbliższych miesięcy, a nie spekulować, kto ile oddziałów będzie gotów wysłać na ziemię ukraińską” - zaznaczył szef polskiego rządu. „Najważniejsze są tutaj precyzyjne definicje gwarancji bezpieczeństwa i stanowisko NATO, jako całości, a także ONZ. Optymalne wydawałoby się, aby sprawiedliwy pokój był gwarantowany przez cały świat zaangażowany dziś w pomoc Ukrainie, a także innych globalnych aktorów” – dodał.

Premier zaznaczył, że Ukraina może liczyć na polskie wsparcie. „Będziemy bardzo czujnie obserwować i uczestniczyć we wszystkich możliwych rozmowach. Jestem pewien, że Ukraina też musi uczestniczyć we wszystkich bez wyjątku rozmowach dotyczących przyszłości, ale będziemy przede wszystkim pilnować tego, aby żadne z tych rozmów nie prowadziły do niesprawiedliwych rozstrzygnięć” - podkreślił szef polskiego rządu. Wskazał, że „żadne z tych rozmów nie mogą być ponad głowami Ukrainy, ale też ponad głowami Polski”.

Czytaj też

„Wszystko to sprawia, że wizyta odbyła się w odpowiednim momencie, padło wiele ważnych słów i deklaracji, a teraz kluczowe będzie przekucie tego, co zostało uzgodnione w rozmowach dwustronnych, na fora międzynarodowe. Czas nagli, a im szybciej i sprawniej partnerzy Ukrainy będą w stanie jej pomóc, tym silniejsza będzie pozycja Ukrainy zarówno na froncie, jak i w kontekście ewentualnych rozmów pokojowych, które chce narzucić prezydent Trump” – skomentował wizytę na Ukrainie szefa polskiego rządu ambasador Robert Pszczel, były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie, obecnie ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Macron w Polsce, ukraińskie drony, upadek Syrii – Defence24Week 103

Komentarze (8)

  1. Mi24

    Deklaracje Tuska mają okres ważności około 12 godzin.

  2. Kresowiak

    Nie tak dawno tak ściskał się z Putinem. On ma zadanie z Berlina do wykonania, UA wyjdzie na tym jak Zabłocki na mydle.

    1. Golf

      "Nie tak dawno" to dla ciebie ile ? Rok ? Dwa lata ? Pięć lat ? Dziesięć ??

  3. Chasim

    Ludzie obudzcie się! Dopiero co zelenski mówił że jesteśmy agenturą rosyjską bo blokujemy ich transporty na granicy ze zbożem a teraz co? Postawili wszystko na niemcy i francje,a gdy zaczynają się znowu telefonu berlin moskwa to Polska znowu super przyjaciel? Tak jak poniża nas ukraina to chyba żaden kraj na świecie nam tak nie robił...

  4. SZAKAL

    Ewentualna pokojowa misja wojsk NATO na Ukrainie może odbyć się tylko po podpisaniu układu pokojowego między Rosją i Ukrainą i tylko za zgodą obydwu antagonistów. Żadne inne rozwiązanie nie może tutaj wejść w grę. Zarzekanie się o braku uczestnictwa w takiej operacji przez premiera Tuska nie służy polskiej racji stanu. Polska powinna popierać wszelkie inicjatywy NATO , skierowane na obronę Ukrainy przed Rosją we własnym interesie BEZPIECZEŃSTWA. Polska powinna już teraz rozpocząć przygotowania do udziału w takiej misji poprzez formowanie 2 lub 3 brygadowych grup bojowych!

    1. Box123

      Na Ukrainę pojadą Niemcy żeby Ukraina wiedziała kto jest jej najlepszym sojusznikiem w UE.

  5. Adr

    ,,Tusk pisze do mundurowych. Nie rozważamy zmian w systemie emerytalnym" 2010 lub 2011

  6. Nordx

    Benzyna też miała być po 5 złotych...

  7. skition

    Mam nadzieję ,że nie wyślemy sprzętu którego nam brakuje a jakieś rupiecie . Wszystkie czołgi z kalibrem 125 mm ( bo mamy kaliber 120), BMP1 ,BRDM, Goździki, itd.

  8. radziomb

    Jasne, Na pewno też kiedyś nie rozważaliśmy wysłania ich do Iraku i Afganistanu a wysłaliśmy. Poza tym od kiedy to politycy nie zmieniają zdania?

Reklama