Wojna na Ukrainie
Tusk: ta wojna to gra o przyszłość Ukrainy, Polski i Europy
Prezydent Zełenski podczas spotkania z premierem Tuskiem podkreślił, że Ukraina docenia wszystko, co Polska dla niej zrobiła od początku wojny. Powiedział też, że liczy na rozwiązanie problemów historycznych oraz wsparcie Polski w drodze do UE i NATO.
Premier Tusk odwiedził we wtorek ukraiński Lwów, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy. „Cenimy wszystko to, co Polska zrobiła dla Ukrainy” - powiedział Zełenski na konferencji prasowej z polskim premierem. Jak wskazywał, wtorkowe rozmowy były ciepłe i produktywne, a stosunki polsko-ukraińskie są bardzo dobre i stabilne. „Szczegółowo omówiliśmy sytuację na polu walki na Ukrainie. W dyplomacji widzimy jednakowo, że Ukraina potrzebuje sprawiedliwego pokoju” - powiedział.
„Bardzo cieszę się ze współpracy między naszymi ministerstwami kultury. Co do kwestii historycznych między naszymi państwami - są spotkania, jest wspólna praca, która się rozpoczęła, mamy postęp” - podkreślił ukraiński prezydent. Dodał też, że Polska „wie, jak ważne jest w naszym regionie Europy, aby bezpieczeństwo było faktycznie gwarantowane i aby nie było żadnych geopolitycznych niejasności” - odniósł się w tej kwestii do starań Ukrainy w jej dążeniach do Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej.
„Dziś Polskę i Ukrainę łączy wspólny interes geopolityczny, ale też takie głębokie poczucie sprawiedliwości” - powiedział z kolei premier Tusk - „Polska rozumie, jak bardzo niesprawiedliwa jest napaść Rosji i jak bardzo sprawiedliwa jest wojna, jaką toczą Ukraińcy w obronie swojej ojczyzny” - podkreślił. Zwrócił uwagę na fakt, że historia obu narodów miała swoje „wzloty i upadki”, ale dodał, że „w chwili próby okazały się narodami rozumiejącymi taką chwilę historyczną jaką, jest napaść Rosji (na Ukrainę)”. Zapewnił, że Ukraina może liczyć na Polskę, jednak zastrzegł, że „nie wszystko jesteśmy w stanie dać”, ponieważ też jest państwem frontowym.
Czytaj też
Premier wyraził wdzięczność ukraińskim bohaterom i weteranom za gotowość obrony Ukrainy, ale też Polski i całej Europy. „Jestem przekonany, że coraz więcej ludzi na świecie rozumie, że jest to misja każdego cywilizowanego narodu, aby dzisiaj wesprzeć Ukrainę w tym heroicznym boju” - oświadczył. Jak podkreślił, walka Ukraińców z Rosją jest „częścią wielkiego starcia cywilizacyjnego”, a Ukraina zawsze będzie mogła liczyć na Polskę.
💬 Premier @DonaldTusk we Lwowie: Moja krótka wizyta pokazała jak bezsensowna, okrutna i brutalna jest rosyjska agresja, ale także jak wielki jest duch narodu, który z nią walczy. pic.twitter.com/9OalftjMpt
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 17, 2024
Tusk: my też jesteśmy państwem frontowym
„Nie wszystko jesteśmy w stanie dać. Jesteśmy w jakimś sensie też państwem frontowym. Polska coraz częściej staje się obiektem dywersji, sabotażu, działań hybrydowych, skierowanych bezpośrednio przeciwko naszym obywatelom, naszemu państwu” - powiedział Tusk. Jak zauważył, obecnie wiele państw w Europie jest obiektem ataków Federacji Rosyjskiej.
Premier zapowiedział, że Polska będzie robiła „co w naszej mocy”, aby perspektywa członkostwa w NATO dla Ukrainy była coraz bardziej realna, choć - jak przyznał - „zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwa droga”. Dodał, że polska prezydencja to także przyspieszenie i urealnienie rozmów akcesyjnych.
„Jesteśmy waszymi przyjaciółmi. Ja się angażowałem w promocję europejskiej drogi Ukrainy od wielu, wielu lat. Więc możecie być pewni, że z całym profesjonalizmem, determinacją i też ze wsparciem innych państw, bo rozmawiam ciągle z liderami innych państw, będziemy pracowali na rzecz urealnienia tego procesu i przyspieszenia tego procesu” - mówił Tusk. Zdaniem premiera, podczas tej drogi „pojawią się konflikty interesów, czasami trudne standardy do zrealizowania, ale jesteśmy od tego, żeby pomóc i aby ten proces był jak najszybszy i jak najłatwiejszy”.
Macron w Polsce, ukraińskie drony, upadek Syrii – Defence24Week 103