Reklama

Wojna na Ukrainie

Szef MON Francji: dostarczymy Ukrainie setki pojazdów opancerzonych

KTO VAB w ukraińskiej armii.
KTO VAB w ukraińskiej armii.
Autor. Dowództwo Zjednoczonych Sił Zbrojnych Ukrainy/Facebook

Minister obrony Francji zapowiedział, że jego kraj dostarczy Ukrainie kilkaset pojazdów opancerzonych.

Francja dostarczy Ukrainie do początku przyszłego roku „setki pojazdów opancerzonych” w ramach nowego pakietu pomocy wojskowej - zapowiedział minister obrony Sebastien Lecornu w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla gazety „La Tribune”.

Francuska armia wymienia obecnie swoje stare transportery opancerzone VAB na pojazdy opancerzone nowej generacji.

„Ten wciąż sprawny sprzęt trafia w dużych ilościach bezpośrednio na Ukrainę. Mówimy o setkach (pojazdów) w 2024 i na początku 2025 roku” – powiedział Lecornu. Jego zdaniem są one niezbędne Ukrainie do utrzymania rozciągniętej linii frontu.

Czytaj też

VAB weszły do użytku w 1979 r. i były wykorzystywane przez armie kilkudziesięciu państw.

Minister zapowiedział również, że Francja, której rząd wywiera nacisk na krajowy przemysł zbrojeniowy, by zwiększył produkcję, dostarczy Ukrainie więcej rakiet przeciwlotniczych Aster-30 ziemia-powietrze do systemów obrony przeciwlotniczej SAMP/T. Pociski Aster mają zasięg 120 kilometrów.

Czytaj też

Reklama

„Ukraina gwałtownie potrzebuje lepszej obrony przeciwlotniczej. Rosja intensyfikuje ataki, zwłaszcza wymierzone w cywilów i cywilną infrastrukturę” - powiedział Lecornu.

26 marca minister obrony powiedział, że nie wyklucza uciekania się do rekwizycji lub zobligowania producentów uzbrojenia, by przedkładali potrzeby wojskowe nad cywilne. Paryż nakazuje francuskiemu przemysłowi obronnemu coraz szybszą produkcję zarówno na potrzeby swojej armii, jak i dla zapewnienia długoterminowego wsparcia Ukrainie - podkreśliła AFP.

Przed kilkoma dniami Lecornu zapowiedział, że Francja wkrótce będzie w stanie dostarczyć na Ukrainę 78 haubic Caesar i zwiększy dostawy pocisków - przypomniała agencja AP.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Pan X

    Ruskie podkopują od kilku lat francuskie wpływy w Afryce Środkowej. Może w końcu Francuzi się obudzą i zrozumieją, że Rosja to nie tylko wróg Ukrainy ale również i ich.

    1. Marcyk

      Fakt. Jakaś dziwna miłość do Rosji była powszechna w tym kraju więc jakakolwiek zmiana w tym zakresie jest pozytywna.

    2. Extern.

      O jakim obudzeniu piszesz? Przecież ta gra już trwa od jakiegoś czasu. Rosjanie jak tylko zdobyli Avdivkę (czyli nie mające żadnego znaczenia miasteczko 20 tysięczne) to od razu zaczęli mówić o zajęciu Odessy, a wiec o ekonomicznym i politycznym podporządkowaniu sobie Ukrainy. Pomogło więc to Macronowi zrozumieć że porozumienie Donbas, Ługańsk i Krym, za pokój, jest już dla Rosjan nieaktualne, a na więcej nie było przecież zgody zachodu. Jest więc podbicie stawki by Putin odpuścił licytację.

Reklama