Reklama

Geopolityka

Francja ujawnia szczegóły gospodarki wojennej

Autor. Sipa/Chang Martin

Już w 2022 roku zapowiedziano we Francji przestawienie się na gospodarkę wojenną. Celem jest przygotowanie kraju do reagowania na konflikty w jak najbardziej wydajny sposób, gdzie niezbędny sprzęt zostanie dostarczony kilkukrotnie szybciej, niż pierwotnie zakładano. Pomimo skrócenia czasu produkcji o połowę w przypadku m.in. armatohaubic, myśliwców, pocisków i systemów antydronowych, to jest to wciąż za mało dla obecnie pojawiających się wyzwań, zwłaszcza w związku z wojną w Ukrainie.

W latach 2019-2023 Francja prześcignęła Federację Rosyjską w ilości eksportowanej broni, co plasuje ją na 2 miejscu, po USA, w światowym eksporcie uzbrojenia. Jednakże Paryż nie był gotowy, aby jednocześnie działać na 3 frontach. Po pierwsze, produkować na własne potrzeby. Po drugie, aby sprzedawać zainteresowanym krajom. Po trzecie, aby wspierać Ukrainę. Tym samym Francja jest wręcz zmuszona, aby znacznie przyśpieszyć dostawy uzbrojenia.

E. Macron już w 2022 roku zapowiadał wejście w gospodarkę wojenną. Podkreślał wówczas, że jednym z głównych celów jest budowanie autonomiczności i niezależności od zagranicznych dostawców. W 2024 roku ponownie wskazuje się potrzeby rozbudowy niezależnych zdolności. Jest to spowodowane faktem, że w ciągu ostatnich 2 lat Francja utraciła część kontraktów eksportowych z powodu braku dostaw od części zagranicznych dostawców (i zbyt wolnego tempa własnych dostaw, co przyznał minister obrony Lecornu). Tym samym obecnie stawia się przede wszystkim na krajowy przemysł.

Czytaj też

Idea gospodarki wojennej jest stale wzmacniana we Francji. Prezydent oraz Minister Sił Zbrojnych wskazują, że wszystkie kwestie zostały omówione z firmami, wynegocjowane i zapisane w przyjętej w sierpniu 2023 r. ustawie o programowaniu wojskowym (fr.la programmation militaire pour les années 2024 à 2030 et portant diverses dispositions intéressant la défense). Szczegóły i obowiązki są przedłożone w artykule 49 ustawy.

Reklama

„W celu zapewnienia ciągłości realizacji misji sił zbrojnych i innych formacji, zabezpieczenia zaopatrzenia, dotrzymania międzynarodowych zobowiązań, których Francja jest stroną w sprawach obronności lub w celu zapewnienia kontynuacji współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie, organ administracyjny, po konsultacji z zainteresowaną spółką, może nakazać każdej spółce (…) wykonania całości lub części usług objętych umową z pierwszeństwem przed wszelkimi zobowiązaniami umownymi innymi niż zobowiązania związane z eksportem, lub transferem materiałów (…)”

Minister Sił Zbrojnych Francji nie wyklucza przejęcia fabryk, jeśli przemysł zbrojeniowy nie będzie produkował wystarczająco szybko. Administracja jest również gotowa uruchomić prawo do priorytetowego traktowania zamówień wojskowych od firm produkujących zarówno towary cywilne, jak i wojskowe. Czyli będzie to konieczności odwołania się do „droit de priorisation” (w tym przypadku prawo pierwszeństwa).

Czytaj też

Oznacza to, że rząd jest gotowy zarekwirować (przejąć) zapasy, linie produkcyjne, zakłady, sprzęt, a nawet i personel; jeśli to będzie niezbędne dla utrzymania gospodarki wojennej kraju oraz udzielenia wsparcia Ukrainie. Minister dodał, że realne jest użycie „wszystkich możliwych dźwigni” przez rządzących.

W ostatnich miesiącach produkcja w kraju bardzo mocna się rozwinęła. Dostawy dział Caesar skrócono z 30 do 15 miesięcy, czas produkcji pocisków Mistral krótkiego zasięgu od MBDA spadł z 24 do 14 miesięcy, a w przypadku niektórych radarów od Thales z 18 do 6 miesiecy, natomiast myśliwce Rafale są dostarczane w liczbie 3 miesięcznie, a wcześniej było to 2.

Reklama

Jeśli chodzi o amunicję, to dyrektor francuskiego DGA Emmanuel Chiva zadeklarował, że Francja w 2024 roku wyprodukuje 40 tys. sztuk amunicji 155mm, a w 2025 roku ilość amunicji tego kalibru może wynieść nawet 150 tys. sztuk. Francuzi przekazywali w 2023 roku Ukrainie miesięcznie 1000 sztuk pocisków 155 mm, od stycznia jest to 3000, a celem jest minimum 5000 miesięcznie.

Warto nadmienić, że francuski minister zadeklarował dostarczenie Ukrainie (wspólnie ze stroną duńską) 78 armatohaubic typu CAESAR oraz przekazanie do końca roku 80 tys. sztuk amunicji kalibru 155mm. Jeśli udałoby się zrealizować ministerialną zapowiedź, to Kijów dysponowałby większą ilością CAESARów niż sama Republika Francuska.

Czytaj też

Duże problemy są związane z pociskami rakietowym i Minister Sił Zbrojnych zaznacza, że w nadchodzących tygodniach może przymusić firmy do przedkładania zamówień obronnych przed zamówieniami cywilnymi, jeśli produkcja nie przyspieszy, zwłaszcza w przypadku rakiet Aster MBDA. Ukraina ma otrzymać of Francji kolejne zestawy przeciwlotnicze SAMP/T, które mają być właśnie wyposażone w pociski Aster (15 i 30).

Jednym z ważnych stwierdzeń ze strony Lecornu było, iż stronie ukraińskiej zostanie przekazany sprzęt wojskowy, który został wycofany z użytkowania francuskich sił zbrojnych. Nie wskazano partykularnie na konkretne uzbrojenia, ale jeśli dodać do tego obietnice odkupywania sprzętu francuskiego od innych państw celem przekazania Ukrainie, to dostawy powinny być znaczne.

Francja jest skoncentrowana na dynamizacji produkcji uzbrojenia i coraz częściej politycy oraz wojskowi odnoszą się do wojny na Ukrainie, w tym wyzwań z nią związanych. Jeśli Paryż faktycznie chce się w pełni skoncentrować na rywalizacji z Federacją Rosyjską, to czasu jest bardzo mało i produkcja musi zostać minimum podwojona. Oprócz tego niezbędne jest stałe budowanie narracji o wzmacnianiu wschodniej flanki NATO, na czele z rolą zaangażowanej – nie tylko słownie – Francji.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. user_1060861

    Paryż najpewniej będzie zeszklony w pierwszej kolejności, wszystko na to wskazuje.

    1. Ein

      To mówisz, że jedyne dwa miasta, na jakich pulterowi zależy to już historia? Wielkie radioaktywne kratery w miejscu moskwy i sankt petersburga? Fajnie.

    2. Ktoś tam

      Dużo zależy od tego, czy CCCP jest pewne, że FR nie odpali swoich rakiet. Teoretycznie FR ma czym odpowiedzieć, ale ktoś jednak musi nacisnąć guzik, a jeszcze ktoś inny musi podjąć decyzję o jego naciśnięciu.. Swoja drogą ciekawe jest jaką drogę przeszła FR od romantycznej miłości do CCCP, aż do obecnego zwiększania produkcji wojskowej w kontrze do tegoż CCCP. RUS musieli nieźle nacisnąć FR na odcisk w Afryce północnej, która tradycyjnie jest uważana za strefę wpływu FR.

  2. szczebelek

    Przejmowanie fabryk? Brzmi jak nacjonalizacja i komunizm 🤣🤣🤣 W Polsce przejęcie WB byłoby skandalem... Na początku roku trzy fabryki samochodowe dokonały zwolnień i w perspektywie 2-3 mają zostać zamknięte i jakoś nie słyszę o przejmowaniu fabryk i tworzeniu w nich linii produkcyjnych podzespołów do sprzętu wojskowego, a tym bardziej samego sprzętu zamiast tego słyszałem, że nie potrzebujemy drugiej linii dla Kraba...

    1. Pawelek

      WB nie zbankrutowało tylko dzięki Ukrainie, bo jeden Pan w 21016 r. zarządził, że WP nnic nie będzie kupowalo do prywatnych przedsięboioiorców, bo zagraża bezpieczeństwu Polski. A teraz tak się troszczysz o WB? Dotyczyło tez inne polskiej bardzo dobrej firmy, tj. Teldat..

    2. Qwest

      @Pawelek i o co chodzi? WP nie kupuje produktów WB? WB dostarcza uzbrojenie na Ukrainę od 2014r.

    3. Ktoś tam

      Dzień dobry wszystkim. Tu nie chodzi o fizyczne przejmowanie, ale o zapewnienie pierwszeństwa zamówieniom wojskowym. Być może także nakazanie produkcji, która nie mieści w normalnym, tj. cywilnym zakresie funkcjonowania fabryki. Pewnie zrobili przegląd zdolności produkcyjnych fabryk pod względem wyposażenia w park maszynowy i teraz będą dopasowywać zamówienia do do poszczególnych fabryk. Podejrzewam, że coś na zasadzie fabryka szyła odzież roboczą, to teraz będzie szył półfabrykaty do kamizelek kuloodpornych albo mundury.

  3. szklany

    Te wypowiedzi są reklamą francuskiego przemysłu zbrojeniowego, który w ostatnich latach doznał spektakularnych porażek, a nie ujawnianiem szczegółów gospodarki wojennej, bo tego się nie ujawnia. Nie bądźmy dziećmi,

    1. Ein

      Kompletne bzdury. Doznał porażek? Najlepiej sprzedający się po F-35A samolot tj. Rafałek? Drugie miejsce na liście eksporterów bron i po US, z detronizacją kloaki i jej spadkiem póki co na trzecie z widokami na kolejne. Zrozumieli, że z rosją inaczej się nie da. Trzeba być uzbrojonym po zęby i na celowniku ASMP-A mieć moskwę i sankt, żeby nie było wątpliwości, że zostanie zeszklone. I prawidłowo.

  4. Rozczochrany74

    A u nas w Polsce co w tym temacie się dzieje? Rozbudowujemy fabryki zbrojeniowe ? Stawiamy nowe hale, linie produkcyjne, fabryki amunicji? Czy znowu jak zawsze obudzimy się z ręką w nocniku?

    1. user_1060861

      wybudowanie fabryki to dla polski za wysokie progi, po 1990 r. jedyne fabryki jakie tu powstały, to od koncernów zagranicznych, po za tym - w razie wojny z Rosją, te fabryki i tak długo nie postoją.

  5. Franek Dolas

    Czyżby francuziki zrozumiały że wróciły czasy gdy siła militarna państw znów odgrywa kluczową rolę.

  6. Paweł P.

    Czytam dalej, ale bez wyjątków każdy członek NATO musi przyspieszyć... Jasne, że PL to nie FR, gdyby-gdby ale mamy robić swoje, razem.

    1. ATKzCalifornii

      W jednosci Sila! Nie zapominajmy o tym.

  7. Prezes Polski

    Ja dobrze przeczytałem, zamierzają wyprodukować "aż" 40 tys. szt. 155mm? Powinni uważać, bo się ruscy udławią słoniną jeśli przeczytają te mrożąca krew w żyłach zapowiedź.

  8. AdSumus

    My to mogli byśmy uruchomić linie amunicyjną która gnije od kilku lat w magazynach.

  9. Patryk.

    Nie martwiły mnie zapowiedzi konfliktu z russ za 2, 3, 5, 8 ... lat wygłaszane przez różnych "ekspertów" lub polityków. Szczególnie naszych, przaśnych, rodzimych, bo za ich przewidywaniami nie szły realne działania. Natomiast Francuzi (chyba) mniej gadają, a więcej robią; i już zrobili skracając czas dostaw swojego uzbrojenia.

Reklama