Reklama

Wojna na Ukrainie

Surowikin odwołany? Ciąg dalszy czystek po puczu Prigożyna

Generał Siergiej Surowikin, uważany za zwolennika szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, został najprawdopodobniej zwolniony ze stanowiska dowódcy Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji - podało w środę Radio Swoboda.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Przypomnijmy, że w lipcu „Wall Street Journal" donosił, iż 13 wysokich rangą oficerów kojarzonych z Prigożynem zostało zatrzymanych, drugie tyle zawieszono w obowiązkach. Długo mówiło się nawet o tym, że Siergiej Surowikin został aresztowany.

O tym, że Surowikina już formalnie zdjęto ze stanowiska poinformował dziennikarz Aleksiej Wieniediktow, były szef zamkniętego przez Kreml radia Echo Moskwy, powołując się na tajny dekret prezydenta Władimira Putina. Według stacji Surowikin, o którego zatrzymaniu donoszono po próbie puczu podjętej w czerwcu przez Prigożyna, nie został wydalony z sił zbrojnych i pozostaje w dyspozycji Ministerstwa Obrony.

Reklama

Czytaj też

Dziennikarze piszą, powołując się na „źródło zaznajomione z sytuacją", że zwolnienie Surowikina ze stanowiska dowódcy Sił Powietrzno-Kosmicznych ma związek z podjęciem przez niego innej pracy. „Obecnie jest on na krótkim urlopie" – powiedział rozmówca RBK.

Według dziennikarki Kseni Sobczak, Surowikin został zwolniony tajnym dekretem Putina już 18 sierpnia. Oficjalnie tego dokumentu nie opublikowano, ale dziennikarze portalu Ważnyje Istorii zauważyli, że w numeracji publicznych dekretów Putina rzeczywiście jest w tym czasie luka.

O zwolnieniu Surowikina poinformowali też rosyjscy blogerzy wojskowi.

Surowikin piastował stanowisko dowódcy Sił Powietrzno-Kosmicznych od 2017 r. Jednocześnie od października 2022 do stycznia 2023 r. dowodził rosyjskimi wojskami na Ukrainie, po czym został zastępcą dowódcy tych wojsk.

Czytaj też

W czerwcu bieżącego roku, podczas próby puczu podjętej przez Grupę Wagnera, Surowikin opublikował nagranie, w którym wezwał najemników do powrotu do miejsc stacjonowania. Media donosiły wcześniej o związkach generała z Prigożynem. Po rezygnacji Grupy Wagnera z próby puczu pojawiły się informacje o zatrzymaniu Surowikina. Od tego czasu nie widziano go publicznie.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Darek S.

    No nieźle to Putin rozegrał. Surowikina zmusił do nagrania odezwy do zbuntowanego Pirożyna. Ten dał się nabrać, skończył pucz. A jako, że też pewnie nie wierzył w to, że Putin zestrzelił samolot Kaczyńskiego nad Smoleńskiem, bez skrępowania skorzystał z takiej formy podróży z Moskwy do Petersburga. Też pewnie brzoza za Moskwą za wysoko urosła.

  2. Sorien

    Ten cały pucz to był szopka albo w Rosji są dwie mniei wiecej równoważne siły które nie chcą że sobą NARAZIE iść na otwarta wojnę dlatego się nie trują i nie zabijają z broni itp ... za szopka przemawia fakt że grupa Wagnera jest na Białorusi i sprytnie opłata ja swoją pajeczyna a co ważniejsze firma Prigozyna po puczu znowu wygrała przetarg na dostarczanie jedzenia dla szkół w obwodzie moskiewskim.....

  3. QVX

    Czystki trwają - zastawiam się, czy będzie rosyjski Freisler.

Reklama