Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosjanie atakują Ukraińców rakietami donieckiej produkcji

Nowy system artyleryjski wykorzystywany przez żołnierzy tzw. donieckiej republiki ludowej został oparty o samochód ciężarowy KrAZ-260.
Nowy system artyleryjski wykorzystywany przez żołnierzy tzw. donieckiej republiki ludowej został oparty o samochód ciężarowy KrAZ-260.
Autor. Vitaly V. Kuzmin/ Wikipedia

Jakiś czas temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie pozycje przy pomocy nietypowego systemu rakietowego. Jak się okazuje, jest to owoc pracy „donieckiej zbrojeniówki” określany jako Śnieżynka.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ten system uzbrojenia jest drugim charakterystycznym owocem donieckiej zbrojeniówki, obok wcześniej widzianych wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet termobarycznych "Czeburaszka" kal. 217 mm. Obydwa wspomniane typy uzbrojenia bazują na samochodzie ciężarowym KrAZ-260 i przedstawiają podobny stopień zaawansowania technicznego. Były one zademonstrowane przez władze okupacyjne 9 maja 2018 roku jako przykład zaangażowania regionu w uzbrojenie żołnierzy pochodzących z tzw. donieckiej republiki ludowej. Później zarówno "Czeburaszka" jak i "Śnieżynka" były bardzo rzadko widoczne, w przypadku tej drugiej jej użycie zostało udokumentowane dopiero teraz. Wcześniej była ona widoczna tylko raz, w sierpniu 2022 roku. Jeszcze przed rozpoczęciem inwazji produkcja tego prymitywnego systemu rakietowego została zastopowana po zamachu na szefa tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenko.

Czytaj też

Jak widzimy na powyższym nagraniu, efektorem "Śnieżynki" jest niekierowany pocisk rakietowy kal. 324 mm mogący razić cele na dystansie 1,5-9,6 km, zatem znacznie mniejszym niż np. system BM-21 Grad. Pojazd przewozi dwa takie efektory umieszczone na prowadnicach. Niewątpliwą przewagą donieckiej rakiety jest siła niszcząca, jaką ona posiada, jednak z racji na swoją specyfikę jest ona przeznaczona raczej do eliminacji celów stacjonarnych. Rodzi się jednak pytanie o skalę produkcji amunicji do tego systemu, która powstaje zapewne w pojedynczym warsztacie. O ilew ogóle jest kontynuowana.

Reklama

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. szczebelek

    Gorszy zasięg niż moździerze, więc czy na pewno trzeba się tym chwalić?

  2. Rusmongol

    Nie wiem dlaczego ale jak słyszę nazwę Rosja to mnie bierze na wymioty. To tak samo jak słyszę Hitler czy Stalin.

Reklama