Sięgają po miliony rezerwistów. Cicha mobilizacja?
Rosyjska Duma (niższa izba parlamentu - przyp. red.) poparła w poniedziałek, 13 października zmianę przepisów dotyczących powoływania rezerwistów do udziału w operacjach bojowych poza granicami kraju.

Rządowa Komisja Legislacyjna poparła projekt Ministerstwa Obrony dotyczący wykorzystywania rezerwistów w czasie pokoju. Zmiana ta ma dać możliwość powoływania do służby w wojsku rezerwistów i wysyłania ich do udziału w działaniach bojowych poza granicami Rosji oraz w operacjach antyterrorystycznych.
Formalnie Rosja nie jest w stanie wojny z Ukrainą. Putin ogłosił „Specjalną Wojskową Operację”, która z perspektywy prawnej jest problemem m.in. przy mobilizacji rezerwistów. Ci mogą być powołani do wojska jedynie na planowane ćwiczenia wojskowe oraz, w przypadku wojny, mobilizowani do jednostek wojskowych. Z racji tego, że wojny nie ma, urzędnicy rosyjskiego ministerstwa obrony zaproponowali zmianę przepisów. Na jej podstawie, po wejściu przepisów w życie, możliwe stanie się zmobilizowanie i wysłanie do strefy działań wojennych na Ukrainie rezerwisty.
Zobacz też
Aktywna rezerwa w Rosji funkcjonuje od 2015 roku. Rezerwista podpisuje kontrakt z Ministerstwem Obrony i musi odbywać szkolenia corocznie, przy zachowaniu stanowiska w miejscu zatrudnienia. Pracodawca otrzymuje rekompensatę pieniężną za absencję swojego pracownika.
Ideę zmiany w prawie tłumaczy przewodniczący komitetu obrony Dumy Aleksiej Żurawlow. „Jesteśmy pełnoskalowo zaangażowani w rzeczywiste działania zbrojne, ale oficjalnie nie mamy okresu wojny. Ta sytuacja krępuje w działaniu Ministerstwo Obrony. Nowe przepisy mają dać większą elastyczność w dysponowaniu środkami, w tym osobowymi.” – powiedział w wywiadzie dla telewizji RTVI Żurawlow.
Również autorzy poprawki wskazują powody zmian. W uzasadnieniu projektu ustawy stwierdzono, że obecnie wykorzystanie jednostek obsadzonych przez rezerwistów jest regulowane prawnie wyłącznie w czasie mobilizacji lub wojny i nie jest przewidziane w czasie pokoju.
Rezerwiści rosyjscy wchodzą w skład tzw. BARS (Боевой Армейский Резерв Страны - Bojowa rezerwa kraju). Już dziś różne formacje BARS w formule ochotniczej uczestniczą w działaniach wojennych na Ukrainie. Nazwy BARSów wywodzą się od regionów ich formowania. Szacuje się, że w ramach BARS podpisano kontrakty od kilkuset do nawet 3 mln rezerwistów.
Zobacz też
Tym sposobem, poprzez zmianę przepisów, rosyjski rząd będzie mógł zasilać i uzupełniać straty osobowe na Ukrainie. Od pewnego czasu rosyjscy korespondenci wojskowi wskazują na drastyczne zmniejszenie napływu nowych chętnych do służby, którzy kuszeni byli licznymi gratyfikacjami finansowymi. Komentujący wskazywali przy tym, że niebawem konieczne może się stać ogłoszenie kolejnej fali przymusowej mobilizacji. Użycie rezerwistów może być właśnie tego typu „cichą mobilizacją”.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]