Reklama

Wojna na Ukrainie

Rumuński Grad na ukraińskim stepie w ogniu

Autor. Nuță Lucian/Wikipedia

Przekazana przez Rumunię tamtejsza odmiana wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet BM-21, określana jako ARP-40, została ponownie zauważona na Ukrainie. Tym razem podczas prowadzenia już działań ogniowych.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Za dostawę "rumuńskich Gradów" odpowiada najpewniej ich producent, który przekazał Ukrainie nieokreśloną liczbę tej lokalne odmiany BM-21. Obecnie rumuńska armia ma posiadać 135 egzemplarzy tego typu artylerii rakietowej. Przekazane systemy trafiły na wyposażenie 37. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Ukraina, otrzymując tę odmianę BM-21, staje się najpewniej najbardziej zróżnicowanym pod względem tego typu konstrukcji krajem. Przypomnijmy, że jeszcze przed rozpoczęciem inwazji Kijów miał kilka własnych modernizacji, jak Bastion-1/2 czy Wierzba, które to opierały się na ukrainizacji podzespołów lub stworzeniu odpowiednika czechosłowackiego RM-70. Po ataku rosyjskich wojsk otrzymała ona m.in. z Polski dodatkowe BM-21 (początkowo 20, obecnie według spekulacji bliżej 50-60) oraz RM-70 od Czech.

Czytaj też

APR-40 to rumuńska wieloprowadnicowa samobieżna wyrzutnia pocisków rakietowych kal. 122 mm, będąca wersją rozwojową systemu rakietowego APR-21 (lokalna odmiana BM-21 Grad). Wyrzutnia zawierająca 40 prowadnic dla pocisków rakietowych, została osadzona na podwoziu samochodu ciężarowego DAC 15.215, którego jednostka napędowa w postaci silnika wysokoprężnego o mocy 236 KM, pozwala na osiągniecie prędkości maksymalnej wynoszącej 80-85 km/h. Zasięg rażenia celów przez APR-40 w zależności od użytej amunicji wynosi do 20-40 km. Załogę stanowi od czterech do sześciu żołnierzy, pełniących funkcję dowódcy, kierowcy, oraz 2-4 operatorów uzbrojenia odpowiedzialnych za m.in. załadowanie rakiet do wyrzutni. Czas wystrzelenia pełnej salwy 40 rakiet wynosi 20 sekund. Tego typu systemów używają armie takich krajów jak min. Botswana, Rumunia, Chorwacja czy Bośnia i Hercegowina.

Reklama

Czytaj też

APR-40 (zdjęcie poglądowe).
APR-40 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Suradnik13/Wikipedia
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Może i nie jest to system klasy światowej, ale widać na Ukrainie się sprawdza. A Rumunii braku innowacyjności zarzucić nie mozna. Po prostu często nie mają wystarczających środków finansowych.