Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie rakietowe niszczyciele czołgów na Ukrainie

Pojazd Chryzantema-S podczas parady w Moskwie - fot. mil.ru
Pojazd Chryzantema-S podczas parady w Moskwie - fot. mil.ru

Rosyjskie rakietowe niszczyciele czołgów są dość rzadko ukazywane na materiałach filmowych i zdjęciowych z walk na Ukrainie, niemniej stanowią one waży element rosyjskich sił których zadaniem jest likwidowanie m.in. sił pancernych przeciwnika.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Na obu nagraniach uwidoczniono wyprodukowany w niedużej ilości system przeciwpancerny 9M123 Chryzantema-S, który może zwalczać nie tylko pojazdy opancerzone, ale także wolno poruszające się śmigłowce czy łodzie (według producenta).

Czytaj też

System 9M123 Chryzantema-S został zamontowany na podwoziu 9P157-2, opracowanym na bazie bojowego wozu piechoty BMP-3. Cały kompleks może się poruszać po szosach (z prędkością do 70 km/h) i po bezdrożach z prędkością do 54 km/h, forsować rzeki i inne przeszkody wodne (z prędkością 10 km/h). Zapas paliwa wystarcza na przejechanie przez ten pojazd 600-700 km.

Reklama

Czytaj też

Zamontowany na tym pojeździe moduł bojowy składa się zarówno z systemu wykrywania i naprowadzania, jak i zestawu rakiet przeciwpancernych i termobarycznych. Podstawowym sensorem do wykrywania i śledzenia celów jest stacja radiolokacyjna kierowania ogniem pasma milimetrowego (100-150 GHz), którą umieszczono obok podnoszonego hydraulicznie ramienia wyrzutni. Antena tego radaru w położeniu marszowym, podobnie jak ramię wyrzutni rakietowej, jest chowana we wnętrzu pojazdu. Radar może wykrywać, śledzić cele i naprowadzać na nie rakiety bez udziału operatora. Zadanie operatora może się ograniczyć jedynie do identyfikacji celu, wydania komendy startu rakiety oraz oceny skutków ataku.

Strzelec może jednak równocześnie odpalić drugą rakietą w półautomatycznym reżimie do drugiego celu, przy czym wtedy naprowadzanie odbywa się z wykorzystaniem lasera.

Na podnoszonym ramieniu wyrzutni rakietowej operator systemu 9K123 „Chryzantema-C" może umieścić jednorazowo dwie rakiety. W magazynie amunicyjnym mieści się ich jednak aż 15. Wybór rakiet „zakładanych" na wyrzutnię z magazynu amunicyjnego, podnoszenie wyrzutni z położenia marszowego do bojowego odbywa się z pulpitu, bez opuszczania miejsca przez operatora. Chryzantema-S wykorzystuje 4 typy pocisków rakietowych kalibru 152 mm. Dwa typy są wyposażone w nadkalibrową tandemową głowicę kumulacyjną: typu 9M123 (naprowadzany laserem) i 9M123-2 (naprowadzany radarowo). Dwa pozostałe typy maja głowice termobaryczne: typu 9M123F (naprowadzany laserem) i 9M123F2 (naprowadzany radarowo). Zasięg rakiety 9M123 to 5000 m, a rakiety 9M123-2 to 6000 m. Każda z nich waży 46 kg, a w kontenerze startowym 54 kg. Pociski te poruszają się z prędkością ponaddźwiękową – 400 m/s.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. komik

    Żaden ze mnie ekspert, ale mam wrażenie, że ruscy robią sprzęty wyglądające jak projektowane przez 6 latka zafascynowanego wojskiem. Tak samo ten cały Terminator - najeżony lufami, rakietami, aż strach się bać, mini gwiazda śmierci, a jak widać, użyteczność żadna.

  2. Chyżwar

    Właściwie nie bardzo wiem po co ruscy sobie tego cudaka zrobili. APFSDS-(T) lata szybciej, mniej kosztuje i przebija to pudło na wylot. W sprzyjających warunkach nawet 30 mm zrobi z niego sito. Niszczyciel czołgów powinien umieć pomacać czołg z takiego dystansu, żeby on nie mógł mu nic zrobić.

    1. Valdore

      @Chyżwar, a co mu czołg zrobi z 5-6km? Bo taki zasięg mają pociski Chrizantiema-S. A zrobic sobie niszczyciela z pociskami ala Spike NLOS/Brimstone nei moga bo rosyjskei ppk są naprowadzane w wiaze lasera.

    2. QVX

      @Valdore Wszystko zależy od odległości starcia bezpośredniego. Na upartego 4+ km czasem znajdziesz na stepach wschodniej Ukrainy, ale np. w Polsce to będzie poniżej 2 km, więc czołg coś zrobi.

    3. QVX

      @Valdore Chryzantema też w wiązce radaru

  3. biały

    szkoda ludzi w tym pojeździe , zadania jakie ma realizować ten pojazd powinny wziąć na siebie drony , amunicja krążąca

    1. papa lebel

      yo, to taki wyrób porównywalny z ideą konstrukcyjną Poloneza Caro 1.4i z silnikiem Rovera:)

  4. QVX

    Trzeba tylko dodać, że naprowadzanie radarowe, to półaktywne w wiązce - nosiciel przez cały czas musi podświetlać cel. Podobnie laserowe. Na dodatek pocisk może mieć to albo to. Brimstone czy JAGM mają AKTYWNE radarowe i na odbity promień lasera w każdym pocisku. A zasięg Chryzantemy to 6 km czyli minimalnie więcej od Spike'a LR2 - daleko do Brimstone'a czy JAGM-a.