Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjski T-90M kontra precyzyjna amunicja artyleryjska

T-90M / Fot. mil.ru

Kolejny rosyjski czołg T-90M został zniszczony przez ukraińskich żołnierzy, jednak tym razem w sposób bardzo widowiskowy, poprzez trafienie w pojazd najpewniej artyleryjską amunicją precyzyjną, podarowaną przez kraje sojusznicze. Wiele wskazuje na to, że może to być M982 Excalibur, jednak nie można wykluczyć też innego rodzaju efektorów.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jednym ze środków zwalczania pojazdów pancernych przeciwnika jest ostrzał artyleryjski, najlepiej dedykowanymi do tego pociskami zawierającymi subamunicję przeciwpancerną. Niemniej skuteczna w tym wypadku jest także ta określana mianem "precyzyjnej" jaką jest np. M982 Excalibur, który jest od pewnego czasu - mimo wysokiej ceny - wysyłany na Ukrainę. Dzięki wysokiej dokładności trafienia precyzyjna amunicja artyleryjska może w poważnym stopniu uszkodzić lub zniszczyć nawet ciężko opancerzone cele jak czołgi. Oprócz Excaliburów na Ukrainie używane są inne typy precyzyjnej amunicji artyleryjskiej, w tym niemiecki SMArt oraz szwedzko-francuski BONUS (z subamunicją kierowaną) oraz naprowadzane na odbity promień lasera ukraiński Kwitnik (pytanie, czy Kijów ma wciąż zapasy tych pocisków) i rosyjski Krasnopol do haubic 152 mm (prawdopodobnie Rosja wykorzystywała także system Smielczak, a być może również inne zbliżone).

Cel w tym wypadku był wart zużycia tego rodzaju pocisku, ponieważ był to najnowocześniejszy czołg wdrożony do rosyjskiego wojska, czyli T-90M. Jest to już piąty potwierdzony tego typu pojazd utracony przez Rosjan na Ukrainie.

Reklama

Czytaj też

T-90M to najnowsza, zmodernizowana wersja rosyjskiego czołgu podstawowego T-90, która powstała w Biurze Konstrukcyjnym Budowy Maszyn Ciężkich (KBTM) w wyniku pracy rozwojowej o kryptonimie "Proryw-3". Zakres modernizacji tego czołgu dotyczył wszystkich trzech głównych obszarów jego zdolności, czyli siły ognia, ochrony i mobilności. Większość z tych czołgów ma powstawać w wyniku modernizacji obecnie eksploatowanych T-90/90A, a mniejsza część ma być produkowana od podstaw.

Czytaj też

Dotychczasowe uzbrojenie zostało wymienione na zmodernizowaną armatę gładkolufową 2A46M-5 kal. 125 mm wraz z nowym systemem kierowania ogniem oraz zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia z karabinem maszynowym na stropie wieży. Opancerzenie zostało wzmocnione poprzez montaż modułów nowego pancerza reaktywnego "Relikt" na kadłubie i wieży oraz pancerza prętowego z tyłu. T-90M ma również nową, spawaną wieżę o zmienionej konstrukcji. Zainstalowano także nowy silnik wysokoprężny W-92S2 o mocy 1130 KM z automatyczną przekładnią oraz generatorem APU.

M982 Excalibur to pocisk artyleryjski kal. 155 mm opracowany w wyniku współpracy pomiędzy US Army Research Laboratory (ARL) i United States Army Research, Development and Engineering Center (ARDEC) oraz Raytheon. Jest produkowany przez Raytheon Missile Systems we współpracy z BAE Systems AB. Jest on naprowadzany za pomoca GPS, co pozwala na znaczne zwiększenie precyzji uderzenia . Może on eliminować cele w odległości 38-40 km przy wystrzeleniu z armatohaubicy o długości lufy wynoszącym 39 kalibrów (M777 czy M109A4) lub ponad 50 km przy systemie artyleryjskim posiadającym przewód lufy o długości 52 kalibrów (np. Krab czy PzH 2000).

Czytaj też

Błąd trafienia wynosi według oficjalnych danych mniej niż 2 m. Producent wskazuje, że zastosowanie Excalibura pozwala uzyskać efekt, możliwy dotychczas do osiągnięcia jedynie przy użyciu ok. 10 konwencjonalnych pocisków artyleryjskich. Amunicji tej można używać niezależnie od warunków pogodowych, bazując na naprowadzaniu opierającym j się o system GPS i nawigację inercyjną. Raytheon rozwija też podwójny system naprowadzania który oprócz wspomnianego systemu INS/GPS ma zdolność do użycia półaktywnego laserowego systemu namierzania celu. Pozwala to na skuteczne i precyzyjne użycie pocisków nawet w przypadku zakłócenia sygnału z systemu GPS. Dzięki takim rozwiązaniom amunicja oznaczona jako Excalibur-S ma też zdolność do rażenia celów znajdujących się m.in. w ruchu.

Reklama

Komentarze (11)

  1. Def_Acq

    Ooo, kolejna nienachalna reklama Excalibura. Jakimś dziwnym trafem Autor wymienia prawie wszystkie rodzaje amunicji precyzyjnej 155 mm używanej na Ukrainie oprócz jednej - Vulcano. Obecnie na Ukrainie jest tego 255 szt., wszystkie armatohaubice 155mm oprócz naszego Kraba mogą tym strzelać. A ponieważ zasięgi Vulcano są daleko bardziej bardziej niz Excalibura tj. powyżej 60 km, to wszystko staje się jasne.

    1. TFX

      To po kolei : Która wersja Vulcano jest na Ukrainie kierowana czy niekierowana bo są dwie. Zasięg Vulcano 155mm to ok 70km zCEP na poziomie 5m czyli ma wiekszy zasieg ale gorszy CEP tak wiec trafienie w czołg w ruchu to byłby przypadek

    2. bubab1983

      Davienku, a są na Ukrainie twoje AIM-120 z 1973 roku?

  2. easyrider

    Jedynym chyba przejawem resztek zdrowego rozsądku Putina, jest to, że nie zdecydował się puścić na front wydmuszki O nazwie T14. Byłaby heca, bo Ukraińcy już by jakiś ściągnęli, którymś z traktorów bojowych. Putin zamiast zaczynać tę wojnę powinien był zakupić sobie jakąś dobrą komputerową grę strategiczną i zagrać na jakimś najniższym poziomie. Tam, korzystając ze swoich zapitych generałów, może miałby szansę wygrać.

    1. Jaszczur

      Hahahah dobre

    2. bubab1983

      Zajebiste haha

  3. Jaszczur

    A swoją drogą na zdjęciach tego t-90 są jakieś firanki zwisające z wieży? Po co im to ? Gołębie chcą łapać ?

    1. Andreas

      To w mniemaniu ruskich ma chronić wieniec wieży przed pociskami kumulacyjnymi i RPG.

  4. zmiej

    GВ 31 październik (16:32) >Do walki w europie zachodniej gdzie wszędzie są normalne asfaltowe drogi a nie jak w polsce gdzie zjedziesz 100 metrów z krajówki i zaczyna się dzicz<. Wania, jak już was będą wpuszczać do Europy - przyjedź, zobaczysz czym się Polska różni od twojej Syberii.

  5. Abrams jest dobrym czołgiem ale mając wybór wziąłbym T-90. Problem z Abramsami polega na tym że były projektowane do walk na spalonych słońcem skalistych pustyniach Iraku a nie w rozlewiskach Biebrzy i Narwii albo poruszania się po grząskich lasach Puszczy Białowieskiej. U nas te czołgi przy masie własnej 67 ton (metrycznych) będą się zakopywać wszędzie poza drogami asfaltowymi. Mamy inżynierów którzy w kołach naukowych budują pojazdy wyścigowe wygrywające międzynarodowe zawody więc dlaczego rząd nie wyda im nakazu pracy, niech rozwijają dalej projekt PT-91 zamiast po odebraniu dyplomu czmychnąć do BMW, Audi albo Mercedesa.

    1. Sailor

      Większej bredni nie słyszałem. Trudno to nawet skomentować skoro w pierwszym zdaniu jest bzdura, a w drugim kłamstwo. Natomiast albo właściciel nicka GB zwariował albo ktoś się pd niego podszywa. Tak jak ostatnio ja miałem.

    2. VIS

      A skąd amerykanie wiedzieli na początku lat 80tych że będą walczyć na pustyni, czołgi projektowane były do walki w europie. Jest o tym artykuł w ostatnich dwóch numerach NTW Historia. Są tam podane nawet składy poszczególnych dywizji pancernych i zmechanizowanych i terminy dostarczenia do RFN kolejnych partii Abramsów.

    3. Do walki w europie zachodniej gdzie wszędzie są normalne asfaltowe drogi a nie jak w polsce gdzie zjedziesz 100 metrów z krajówki i zaczyna się dzicz że ciągnik można utopić nie mówiąc o aucie 4x4 albo ważącym 80 ton czołgu.

  6. Polak Mały

    A co z naszą amunicją precyzyjną? Cisza.

    1. X

      ...i z jej zasięgiem liczącym ok 20 km

  7. Gregorius6

    A film się urywa bo co? czołg wziął i odjechał?

    1. TFX

      Odjechał po tym jak rozleciał się na kawałki?? Ech ci fantaści z Olgino.

  8. Ma_XX

    wersja zubożona - bez półki na ukradzione pralki

  9. youkai20

    Niemniej skuteczna w tym wypadku jest także ta określana mianem "precyzyjnej" jaką jest np. M982 Excalibur, który jest od pewnego czasu - mimo wysokiej ceny - wysyłany na Ukrainę. Powinno być nie mniej skuteczna. Jakkolwiek zapis niemniej (jednak) jest powszechny, tak nie mniej (niż, od) zapisujemy, gdy na przykład porównujemy siłę, cenę czy właśnie skuteczność jednej rzeczy do drugiej. To właśnie ten przypadek.

  10. StaryGrzyb

    Duzo dostaja za darmo broni to strzelaja. Sami by juz dawno polegli

  11. LMed

    Coraz mniej przestrzeni dla decyzji zaściankowych wizjonerów pchających swe dychawiczne kraje w zakupy tysięcy szaf żelaznych.

Reklama