Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjski moździerz wagi ciężkiej z amunicją precyzyjną ostrzeliwał Bachmut

2S4 podczas wystrzału z 240 mm moździerza.
Autor. Yevgeny Polovodov/Wikipedia

Rosyjskie samobieżne moździerze 2S4 były jednym z najpotężniejszych środków ogniowych, jakie Rosjanie stosowali, walcząc z ukraińską armią w Bachmucie. Na jednym z nagrań widać używanie przez ich załogi amunicji kierowanej laserowo typu 1K113 Smielczak.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Walki o Bachmut trwały przez wiele miesięcy, obie strony podciągały w rejon walk swoją najcięższą artylerię w celu eliminacji różnego typu pozycji umocnionych, punktów oporu czy po prostu masowej eliminacji siły żywej. Rosjanie w tym celu używają od dłuższego czasu m.in. samobieżnych moździerzy 2S4 Tulipan, które z racji na potężny ładunek bojowy umieszczony w 240 mm granacie spełniają się w tej roli bardzo dobrze. Co ciekawe, jednym z typów efektorów używanych przez Rosjan były kierowane laserowo pociski 1K113 Smielczak, zatem dość rzadko spotykany typ amunicji. Dzięki takiej formie naprowadzania ostrzał wyznaczonych celów jest po wielokroć skuteczniejszy, pozwalający na wyeliminowanie ich bez zużywania granatów choćby w celu "wstrzelenia się".

Czytaj też

2S4 Tulipan to radziecki samobieżny moździerz kal. 240 mm wprowadzony do wyposażenia armii byłego ZSRR w 1974 roku. Sam pojazd to połączenie podwozia „Obiektu 305" – znanego z innych systemów artyleryjskich 2S3/2S5 czy SA-4 z częścią artyleryjską 2B8 (powstałą w oparciu o 240 mm moździerz ciągniony M-240). Do strzelania z tego moździerza stosuje się amunicję z pociskami burzącymi, burzącymi z dodatkowym napędem rakietowym czy samonaprowadzającą się, sterowaną laserem typu 1K113 Smielczak (opracowano do nich również amunicję z ładunkami jądrowymi). Korzystają one z granatów moździerzowych o długości od 1,5 do 2,4 m i masie od 130 do 228 kg, gdzie masa przenoszonej głowicy bojowej wynosi od 32 kg do 46 kg. Zasięg strzelania taką amunicją wynosi od 800 do ponad 19 700 m, a szybkostrzelność ok. 1 strz./min.

Reklama

Czytaj też

Obecnie moździerz taki może współpracować z nowoczesnymi systemami rozpoznania i przekazywania danych, co w połączeniu z nowymi rodzajami amunicji sprawia, że jest to nadal broń bardzo przydatna do niszczenia wybranych celów (szczególnie w terenie zurbanizowanym, wyżynnym czy leśnym).

Czytaj też

Moździerz 2S4 „Tulipan”. Fot.mil.ru
Reklama

Komentarze (1)

  1. ostatni

    Kupe uzbronienia Ukraincow tez pochdzi z ZSRR, jak i iich przemysl (np stocznowy czy lotnczy - motar sicz) czy chocby te slynne drony ktore prawie do moskwy dolatuja. Teraz dostaja chwlwa kroplowke z USa- ale zoabczmy czy ich nie pozaca jak kiedys nas, jak Tajwan z ONZ, czy Kurdow . W swoim czasie jak spelnia swoje zadanie.

    1. papa lebel

      Już ci kiedyś pisałem: nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu :)

    2. Rusmongol

      Zapomniałeś napisać że wszystko wszyscy co mają to od Rosji. Nawet Polska istnieje dzięki Rosji bo przecież mogli nas podbić i zniewoli jak resztę ale tego nie zrobili. Tzn w sumie zrobili. Jakiś ten rosyjski naród świetny i wspaniały. Pamiętajmy ze tylko dzięki Rosji żyjemy, bo mogli nas przeziez zabić. Taki dobry pan.

Reklama