Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosjanie przejmują ukraińskiego Abramsa. Schemat ten co wcześniej

Autor. Telegram T.ME/KILLPUKIN

Rosjanie przejęli kolejnego ukraińskiego Abramsa. Przy okazji znów okazało się, ze potrzeba, aż dwóch wozów zabezpieczenia technicznego (BREM), aby mieć jakąkolwiek możliwość odholowania pojazdu o takiej masie.

W serwisie X (dawniej Twitter) zamieszczone zostało nagranie z procesu ewakuowania na tyły frontu przez Rosjan zdobytego czołgu M1A1SA-UKR. Sam wóz został porzucony przez ukraińską załogę jeszcze pod koniec października na kierunku pokrowskim. Był on używany przez czołgistów z 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej, która od wielu miesięcy jest jedną z kluczowych jednostek armii ukraińskiej. Jak widzimy, czołg został doposażony już na Ukrainie w moduły pancerza reaktywnego Kontakt-1 na kadłubie oraz wieży (część z nich jak widzimy uległa detonacji). Wóz wydaje się jedynie uszkodzony i zapewne przy odpowiednim wysiłku powróciłby do służby, jednak to już w ramach ukraińskiej armii się raczej nie wydarzy.

Co zatem jest w tym przypadku wartego uwagi skoro to już kolejny zdobyty Abrams przez Rosjan? Sposób jego ewakuacji na zaplecze. Podobnie jak w przypadku przejmowanych wcześniej Abramsów, czołgu Leopard 2A6 lub nieudanej próbie zdobycia eks-szwedzkiego Strv 122 konieczne było użycie dwóch wozów zabezpieczenia technicznego (najpewniej BREM-1/1M). Ukazuje to braki w rosyjskiej armii pod kątem posiadania pojazdów odpowiednich do ewakuacji np. zachodnich nowoczesnych typów czołgów o masie oscylującej wokół 60 ton. Tym samym powinna to być wskazówka dla między innymi naszych decydentów w kwestii zakupienia wystarczającej liczby wozów zabezpieczenia technicznego nie tylko dla czołgów, ale także bojowych wozów piechoty czy artylerii.

Reklama

Ukraińcy dotychczas w wyniku walk mieli utracić bezpowrotnie przynajmniej dziewięć sztuk czołgów M1A1SA-UKR (według danych serwisu Oryx), z czego część udało się Rosjanom zdobyć i przetransportować wgłąb kraju. Jeden z nich trafił nawet na wystawę sprzęty zdobycznego przed Muzeum Zwycięstwa na Pokłonnej Górze. Podobnie jak umieszczony tam zdobyczny Leopard 2A6 został on pokiereszowany przez Rosjan ponieważ w celu obniżenia lufy wykorzystana została klasyczna „metoda młotka” w postaci dociśnięcia jej metalowym obciążnikiem. Efekt został osiągnięty, ale przy okazji zniszczony najpewniej został stabilizator armaty wraz z innymi powiązanymi z nim elementami. Było to oczywiście spowodowane brakiem wiedzy w zakresie obsługi tego sprzętu.

Zniszczony ukraiński M1A1SA-UKR.
Zniszczony ukraiński M1A1SA-UKR.
Autor. Telegram Voenacher
Reklama
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (9)

  1. Teufel

    Nasuwa mi się pytanie : dlaczego ukraińcy nie niszczą abramsów i leopardów skazanych na utracenie. Dlaczego nie postępują jak Niemcy z tygrysami. Dlaczego nikt nawet nie rzucił nigdzie takiego pomysłu w mediach.

  2. Ma_XX

    paliwo się skończyło więc sobie załoga poszła

    1. skition

      Przecież on ma zerwaną gąsienicę dlatego go taszczy dwa BREMy..Możliwe ,że uszkodzenia są bardziej poważne....Tak czy owak niezbyt był ruchawy. Bez napędu ,bez amunicji ,choć być może z paliwem to co moli z tym zrobić? Polska armia posiadała ( kiedyś ) WZT-3M w zawrotnej ilości 29 sztuk , wiec więcej ich nie mamy, a jak tu piszą na targanie Abramsa potrzeba 2 a może nawet 3 WZT-3M bazujących na podwoziu czołgu .T-72/PT-91. Może Czesi w Excalibur Army wyskrobią coś ze zdobycznych rosyjskich T90? Swoich własnych VT-72M4 CZ mieli tylko 3 czyli w sam raz na ciągnięcie jednego Abramsa.

  3. Tapsik

    jak tak dalej będzie trwało przekazywanie sprzętu przez Ukrainę do Rosji to prędko Ukraina nie zwycięży Lech

    1. Rusmongol

      Ty lepiej popatrz ile sprzętu Rosja przekazała UA 🤣. Może stąd zamiast 3 dni mamy wojnę 3 lata hahahaha.

    2. TakToWidzę

      Tapsik Czy pamiętasz żeby rosja użyła sensownie jakiś "przekazany" sprzęt np w walce?

  4. patriota39

    Abrams to przykład jak zła ocena sytuacji prowadzi do błędnych wniosków. Rosjanie często odcinają dostęp do porzuconego, uszkodzonego Abramsa ogniem broni maszynowej, moździerzy. Sam czołg jest tez kontrolowany z powietrza przez drony. Ochotnicy-kilku żołnierzy-zabezpieczają teren w pobliżu. To oni jako pierwsi docierają do Abramsa. Ukraińcom bardzo trudno jest prowadzić ewakuację trafionego i tak pilnowanego czołgu. UWAGA! W polskich mediach pojawiła się relacja rosyjskiego żołnierza, który chwali się jak można zniszczyć Abramsa. Jest to FAKE news. To powtórzenie prawie dosłowne informacji przekazanych przez irackich bojówkarzy kilkanaście lat temu z okresu wojny domowej w Iraku.

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      I to pokazuje, że z tyłu czołgu powinny być na tyle duże zaczepy , które pozwoliłyby załodze WZT w sposób zdalny, najlepiej automatyczny podczepić czołg i odholowac go, bez wysiadania z wozu. Modernizując K2, czy Leopardy 2A5, czy Abramasy M1A1FEP powinniśmy się nad tym zastanowić.

  5. radziomb

    czyli nuda, front stoi, skoro wiadomość dnia to że Rosjanie przejeli jeden stary czołg na wojnie gdzie juz spalono z 4 tysiące czołgów ;-)

    1. Kresowiak

      taaa, stoi, raczej bym powiedział radziomb, trwa ewakuacja na z góry upatrzone pozycje. A żeby było szybciej, części sprzętu się pozbywa :)

    2. Obiektywny

      No widać głęboka świadomość tematu na który próbujesz dyskutować ... 4 tys spalonych czołgów odnosi się do konstrukcji radzieckich T72 wszelkie jego modyfikacje itp . Przejęcie jakiegokolwiek pojazdu konstrukcji zachodniej jest dla Rosjan wydarzeniem , bo czołg zawiera komponenty, podzespoły i wyposażenie do którego Rosja jeszcze dwa lata temu miała praktycznie zerowy dostęp

    3. Mi24

      @radziomb Jak zwykle nie zauważyłeś, że Rosjanie posuwają się do przodu każdego miesiąca. I to coraz szybciej.

  6. Mi24

    Brak możliwości holowania Abramsa to raczej nie oznaka słabości Rusków, tylko dostosowanie ich WZT do posiadanego sprzętu.

  7. OptySceptyk

    Amerykanie już dawno doszli do wniosku, że Abrams za bardzo przytył. W opracowaniu, które widziałem było, że dostępność przykładowego terenu na Litwie dla Abramsa wynosiła 80% w lecie i raptem 20% w okresie mokro-jesiennym, Nowy czołg będzie albo bezwiezowy, albo z wieżą automatyczną w celu obniżenia masy.

    1. szczebelek

      Ale ten sam problem trapi Leopardy 2 przecież każda nowsza wersja posiada więcej pancerza i komponentów zewnętrznych i nie jest to przytyk do Niemców , bo Amerykanie mają ten sam problem.

  8. Etopiryn

    Według obliczeń Ukraina ma teraz około 2000 czołgów - więcej niż w 2022r

  9. Przyszłość

    Z tego co wiem - znszczno 6 i przejeto 6. Czyli wspolcznnik wynosi 1 do 1 - czyli bardzo zle to swidczy o ukrainskich zalogach

Reklama