Prezydent Serbii na Ukrainie. ”Nie zdradziłem Rosji”

W Odessie odbył się szczyt Państw Europy Południowo-Wschodniej i Ukrainy. Dokumentu końcowego nie podpisał prezydent Serbii Aleksandar Vuczić.
Tegoroczny szczyt Państw Europy Południowo-Wschodniej i Ukrainy odbył się w Odessie. Spotkanie liderów kilkunastu państw zakończyło się podpisaniem deklaracji potępiającej rosyjską inwazję na Ukrainę oraz wezwaniem Kremla do wycofania wojsk z tego kraju. Pomimo zgody z większością wezwań istniejących w deklaracji, dokumentu ostatecznie na parafował prezydent Serbii Aleksandar Vuczić. Powodem takiej decyzji miało być wzywanie do nałożenia sankcji na Rosję.
"Nie zdradziłem Rosji"
„To mój czwarty raz na tym szczycie i znów jestem jedynym, który nie przyjął deklaracji” – powiedział serbski prezydent, który odnosił się do zarzutów serbskich mediów opozycyjnych, które określiły jego wizytę na Ukrainie jako „zdradę” względem Rosji. Prorosyjskiej części serbskich mediów z pewnością mogła nie podobać się także wypowiedź Vuczicia, w której stwierdził, że Serbia „chciałaby odbudować jedno lub dwa miasta lub mniejszy region” Ukrainy.
„Chciałbym wybrać jedno lub dwa miasta lub regiony, które moglibyśmy pomóc odbudować. Myślę, że byłoby to bardzo jasne i widoczne dla narodu ukraińskiego, aby mógł otrzymać konkretne wsparcie” – stwierdził Vučić.
Czytaj też
Vuczić zobowiązał się także do dalszego przestrzegania prawa międzynarodowego, które obejmuje „ochronę integralności terytorialnej krajów uznawanych w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych”. Przy okazji szczytu doszło też do bezpośredniej rozmowy serbskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
I spoke with Serbia’s President @avucic. I am grateful for his participation in the Ukraine – Southeast Europe Summit and for the assistance to Ukraine. This is the President’s first visit to Ukraine, and it is truly important to be here in Ukraine and witness the war firsthand.… pic.twitter.com/zPgoRcDnER
— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) June 11, 2025
„(…)Rozmawialiśmy o wzajemnym wsparciu na drodze do UE, współpracy dwustronnej i odbudowie Ukrainy. Dziękuję za inicjatywę pomocy w wysiłkach odbudowy i objęcie patronatu nad odbudową kilku ukraińskich osiedli. To naprawdę skuteczna forma współpracy i liczymy na pozytywne rezultaty. Cenimy sobie poparcie Serbii dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” – napisał na platformie X ukraiński prezydent.
Między Kijowem a Moskwą
Opisane wydarzenia z ostatnich kilkunastu godzin wpisują się w dwuznaczną politykę Serbii względem Ukrainy i Rosji. Z jednej strony po wybuchu pełnowymiarowej wojny w lutym 2022 roku Serbia przyjęła tysiące ukraińskich uchodźców, kilkukrotnie potępiła rosyjską agresję, popierała integralność terytorialną Ukrainy oraz wysłała Kijowowi pomoc humanitarną.
Z drugiej strony serbski rząd odmawia przyłączenia się do nakładanych na Rosję sankcji, a 9 maja Vuczić - razem z premierem Słowacji Robertem Fico – był jedynym europejskim przywódcą obecnym na paradzie wojskowej w Moskwie.
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie