Reklama

Polskie korpusy interwencyjne na Ukrainie? Komunikat DORSZ

Tytan, Agencja Uzbrojenia, operacja Szpej, mundury, kamuflaż
Testy użytkowe prototypów ZISW Tytan prowadzone były przez żołnierzy 18. Dywizji Zmechanizowanej, w tym 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.
Autor. Sztab Generalny WP/X

Już po raz drugi w tym miesiącu Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP postanowiło oficjalnie ustosunkować się do pojawiających się w sieci informacji dotyczących rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego, który w niedalekiej przyszłości miałby znaleźć się na Ukrainie.

„W odniesieniu do nieprawdziwej informacji pojawiającej się w mediach społecznościowych dotyczącej rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęcia przez władze wojskowe przygotowań do interwencji na Ukrainie, stanowczo dementujemy te nieuprawnione kłamstwa i manipulacje” – czytaliśmy na profilu Dowództwa Operacyjnego RSZ na platformie X 1 maja br.

Reklama

Nowy komunikat DORSZ

W nowym komunikacie podpisanym przez Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Macieja Klisza czytamy o tym, że żadne prace planistyczne w tym zakresie nie są prowadzone. Podobnie, jak w pierwszym oświadczeniu – czytamy też o tym, że dokładnie chodzi o delegowanie „niewielkiej grupy żołnierzy z odpowiednim przeszkoleniem i kwalifikacjami do zadań realizowanych przez SZ RP od wielu lat w różnych częściach świata – m. in. ochrony placówek dyplomatycznych i wojskowej współpracy międzynarodowej”.

Istotnym uzupełnieniem jest tutaj dalszy fragment komunikatu, który mówi o tym, że udział polskich żołnierzy w międzynarodowych inicjatywach szkoleniowych na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy „realizowany jest w ramach misji i instytucji takich jak NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine), JATEC (The Joint Analysis, Training And Education Centre) czy EUMAM (The EU Military Assistance Mission in suport of Ukraine).

    Reklama
    WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km
    Reklama

    Komentarze (3)

    1. szczebelek

      Czy do 1 czerwca polscy generałowie po raz trzeci poinformują społeczeństwo, że nie będzie polskiej misji wojskowej na Ukrainie?

    2. Zam Bruder

      Wobec Kijowa prowadzona jest nieuczciwa gra - z którą zresztą...całkowicie się zgadzam, bo po prostu tego gordyjskiego węzła nie sposób rozwiązać inaczej tylko zdecydowanym cięciem aleksandrowego miecza a to oznacza dla nas wojnę i tam na górze wszyscy o tym wiedzą - od Trumpa po Macrona i po naszych generałów. Politycy mamią Ukraińców wizją a to wynegcjowanego porozumienia pokojowego a to wysłaniem jakiś (jakich, ile i kiedy?) mitycznych wojsk "rozjemczych" a przy tym mają świadomość czym to grozi przy nieugiętej postawie Kremla a zresztą aby wysłać tam zachodnich żołnierzy to chyba trzeba najpierw wynegocjować to jakieś porozumienie którego....Rosja nie chce. Czy naprawdę nikt tego wszystkiego nie widzi czy tylko udaje? Pitu, pitu, pitu....

    3. user_1050711

      No cóż ! Na ile znany mi jest język polski, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP rozróżnia uprawnione kłamstwa i manipulacje oraz nieuprawnione kłamstwa i manipulacje. Macie moją pełną zgodność Panowie Generałowie.

    Reklama