Reklama

Wojna na Ukrainie

Po wysłaniu czołgów Leopard Scholz wyklucza wysłanie myśliwców i wojsk lądowych

Leopard 2
Leopard 2
Autor. Bundeswehr/Facebook

Po tym, jak w środę w Berlinie niemiecki rząd potwierdził dostawę czołgów Leopard na Ukrainę, kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że będzie to czerwoną linią dla dalszego wsparcia militarnego kraju, zaatakowanego przez Rosję. Scholz w trakcie debaty w Bundestagu wykluczył dostawy myśliwców oraz rozmieszczenie wojsk lądowych – poinformowała w środę agencja dpa.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak podkreślił Scholz, już wcześniej „dawał do zrozumienia", że samoloty bojowe nie wchodzą w grę, i w środę może tylko to powtórzyć.

Przypomniał, że kiedy wkrótce po rozpoczęciu wojny w Ukrainie dyskutowano o wprowadzeniu stref zakazu lotów, on i prezydent USA Joe Biden stwierdzili, że nie zrobią tego. „To stanowisko nie uległo zmianie, i nic się w nim nie zmieni w przyszłości" – podkreślił kanclerz.

Reklama

Czytaj też

„W żadnym wypadku nie wyślemy wojsk lądowych. Mówiłem, że nie będzie żadnego bezpośredniego zaangażowania żołnierzy NATO w wojnę na Ukrainie. Nie było go do tej pory, i nie będzie też w przyszłości" – zapewnił Scholz. „To zostało powiedziane od samego początku, nie tylko przeze mnie, ale także przez amerykańskiego prezydenta".

Jeszcze we wtorek wieczorem po tym, jak decyzja rządu w Berlinie w sprawie czołgów była przekazywana nieoficjalnie, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk wezwał na Twitterze do wsparcia Ukrainy m.in. samolotami bojowymi.

Czytaj też

Rząd niemiecki potwierdził oficjalnie w środę przekazanie Ukrainie 14 czołgów Leopard z zasobów Bundeswehry.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. rwd

    Dziś Scholz wyklucza wysłanie myśliwców i wojsk lądowych ale za kilka miesięcy zmieni zadanie. Dla niego sprzęt wysyłany na Ukrainę jest kartą przetargową do negocjacji ze Stanami, bo jedynie USA są właściwym partnerem do rozmów. Niemcy, w przeciwieństwie do Polski, mają rozległe interesy na całym świecie i obecna wojna daje duże możliwości wytargowania od USA ustępstw na których Scholzowi zależy np. w kwestii handlu z Chinami.

  2. bc

    No i zaorał Eurofightera na starcie, sojusznicy pewnie się cieszą ;)

  3. DBA

    I nikt go o to nie prosił, szczególnie o wysłanie wojska. A co do samolotów to decydować będą USA lub Szwedzi, a proponować np Holendrzy

  4. szczebelek

    Na szczęście Niemcy nie są producentem myśliwców 😅🤔😂

    1. LOUT

      To bardzo ciekawa teza, biorąc pod uwagę, że istnieje taki samolot, który nazywa się Eurofighter a konsorcjum koordynujące jego powstanie i produkcje ma swoją siedzibę pod Monachium i nazywa się Eurofighter GmbH! W tym samym miejscu znajduje się siedziba odpowiedzialna za silniki Eurojet Turbo GmbH! Największym udziałowcem konsorcjum Eurofighter GmbH jest kontrolowany przez Niemcy Airbus Defence and Space z siedzibą w Taufkirchen(pod Monachium) z 46%, potem BAE Systems 33% i Leonardo 21%.

  5. Artur1989

    Leopardy też w grę nie wchodziły.

Reklama