Reklama

Wojna na Ukrainie

Nieoficjalnie: Zaskakująca tożsamość dowódcy Grupy Wagnera na Białorusi. To Ukrainiec?

Szkolenie Białorusinów pod okiem najemników Grupy Wagnera
Szkolenie Białorusinów pod okiem najemników Grupy Wagnera
Autor. Telegram powiązany z Grupą Wagnera

Na Białorusi najemniczą Grupą Wagnera dowodzi pochodzący z Ukrainy Serhij Czubko, który wcześniej walczył w Czeczenii i Syrii – poinformował w środę białoruski portal Nasza Niwa i niezależny projekt monitoringowy All Eyes on Wagner wchodzący w skład szwajcarskiej organizacji pozarządowej INPACT.

Reklama

Dziennikarze Naszej Niwy ustalili, że 46-letni Czubko urodził się w rodzinie wojskowego w Czerniowcach w południowo-zachodniej Ukrainie, a jego ojciec walczył w Afganistanie. Po rozpadzie ZSRR rodzina Czubki przeniosła się do Noworosyjska na południu Rosji.

Reklama

Czytaj też

Reklama

W 1994 roku Czubko został żołnierzem kontraktowym armii rosyjskiej i walczył w Czeczenii. W 2002 roku zerwał kontrakt i podjął pracę w prywatnej firmie ochroniarskiej. Rok później mimo braku wyższego wykształcenia niespodziewanie stanął na czele administracji miejskiej w Noworosyjsku. Potem ponownie został ochroniarzem. W 2011 rok chciało go pozbawić rosyjskiego obywatelstwa, gdyż miał jakoby potajemnie obywatelstwo ukraińskie.

Nie wiadomo, czy w 2014 roku Czubko walczył w Donbasie na wschodzie Ukrainy, ale został wówczas współzałożycielem organizacji „Kozacy" w Noworosyjsku, której członkowie jako ochotnicy walczyli po stronie prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim.

Czytaj też

W 2017 roku przystąpił do Grupy Wagnera i w jej szeregach walczył w Syrii. Po roku służby został dowódcą operacji Grupy Wagnera we wschodniej Syrii. Dwa lata później przeniesiono go do Libii, gdzie kierował sztabem Grupy Wagnera.

W poniedziałek portal Biełaruski Hajun podliczył, że na Białorusi może znajdować się co najmniej 3,5 tys. najemników z Grupy Wagnera.

Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu wagnerowców na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tys. będą stacjonowali w obwodzie mohylewskim, w rejonie Osipowicz. Znajduje się tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie wyremontowana baza we wsi Cel - była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Anty 50 C-cali

    Mało kto wie, że niejaki Kamiński, dowódca jednostki SS , urodził się na terenie Polski. To indywiduum , o tej porze roku...1944, wycofywało się z "balkonu" BiałoRusi. ścierwo To zwane było "małym Ruskiem", wg książki żony Bartoszewskiego, o Powstaniu'44. Dobrze się "wczuł" w rolę walącego w pysk podładnych. Na przykład dwu gołodupców - tylko w butach a bez gaci nawet - goniących za jedną kobietą. Gdy uratowali ją....Niemcy, (jak "Wołyń"!), z para pancernych "Herman G". Niejaki Schmaltz (SMALEC?!) wziął pistolet i "do niewoli" dzicz Ordy.

    1. młodygrzyb

      Caryca Katarzyna to polka była, bo w Szczecinie się urodziła.

    2. Davien3

      @młodygrzyb Szczecin od 1235 do 1945r nie był miastem Polski wiec skończ te fantazje by tylko wybielac rosyjskich zbrodniarzy wojennych

  2. Igor Aretano

    A wojna na Ukrainie-nie między rosjanami i ukraińcami. Jest ona między zwolennikami dwóch światopoglądów: zachodniego i niezachodniego (tradycyjnego, religijnego).

    1. AntekMajcher

      W punkt. Ukraińcy budują naród w oparciu o identyfikację polityczną a nie etniczność. Oni nawet nie pytają, jakiej narodowości byli rodzice czy dziadkowie

    2. Odyseus

      @AntekMajcher i właśnie dlatego takie Państwa jak Łotwa czy Estonia których prócz krótkiego epizodu międzywojennego też nigdy nie istniały , są dzisiaj i w Unii Europejskie i w Nato i nikt w żaden sposób, nawet Rosja nie kwestionuję zasadności ich istnienia , bo jest i naród i język i rodzinna historia i własna etniczność i własne historyczne postacie i tożsamość narodowa oparta na historii tych historyczny krain

  3. OptySceptyk

    Dlaczego fakt, że w Wagnerze walczy Ukrainiec ma być zaskakujący? Ludzi, którzy wybrali Rosję zamiast Ukrainy jest przecież dużo. Jeśli dobrze kojarzę, demografowie ukraińscy operują liczbą ok. 3mln obywateli Ukrainy, którzy wyjechali do Rosji. To nie powinno nikogo dziwić, biorąc pod uwagę, jak podzielone jest społeczeństwo i daleko nie każdy obywatel Ukrainy czuje się Ukraińcem.

  4. morsu

    Feliks Edmundowicz Dzierżynski ps. „Jacek” nazywany Krwawym Feliksem, twórca Czeka, szef GPU - był polskim szlachcicem herbu SAMSON i do dzisiaj jest bohaterem narodowym na Białorusi. Nikt tyłu komunistów nie posłał na Sybir i nie rozstrzelał co on

  5. leiter84

    Nie ma czegoś takiego jak "prorosyjscy separatyści". 80% tych milicji DNR to byli oficerowie specnazu GRU (z Girkinem na czele), inne siłowiki, weterani i ochotnicy z głębi Rosji. Na dodatek wspierani sprzętem z rosyjskiej armii.

Reklama