Reklama

Niemcy rozważają wsparcie dla ukraińskiej produkcji broni dalekiego zasięgu

Szkolenie ukraińskich czołgistów na Leopardach 1A5BE.
Szkolenie ukraińskich czołgistów na Leopardach 1A5BE.
Autor. Special Training Command/X

Jak podaje portal Militarnyi, nowy niemiecki rząd prowadzi wewnętrzne analizy dotyczące możliwego zaangażowania Berlina we wspieranie ukraińskiej zbrojeniówki, a w szczególności produkcji broni o dużym zasięgu. Choć publicznie niemieckie władze są dziś mniej skłonne do szczegółowego informowania o planach zbrojeniowych, za kulisami trwają konkretne przygotowania.

Niemieccy decydenci opracowują scenariusze, w których Berlin mógłby udzielić Kijowowi pomocy technologicznej, finansowej lub logistycznej, umożliwiającej rozwój zaawansowanych systemów uzbrojenia w samej Ukrainie.

Reklama

Prawdopodobnie temat ten zostanie poruszony podczas zbliżającej się wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Berlinie. Spotkanie, zaplanowane na 28 maja, odbędzie się na zaproszenie kanclerza Niemiec, Friedricha Merza.

Czytaj też

Warto zaznaczyć, że Niemcy nie byłyby pierwszym krajem, który zdecydował się na finansowanie ukraińskiej broni dalekiego zasięgu. Jak przypominaMilitarnyi, już we wrześniu 2024 roku Litwa ogłosiła przekazanie 10 milionów euro na produkcję bezzałogowców dalekiego zasięgu „Palenica”.

Kilka tygodni później, minister obrony Ukrainy Rustem Umerow ujawnił, że Ukraina otrzymała od szeregu zachodnich państw ustne zgody na współfinansowanie krajowych programów rakietowych.

Czytaj też

W listopadzie 2024 roku doszło do kolejnego przełomu — Ukraina i Dania podpisały szereg porozumień w ramach tzw. „duńskiego modelu”. Zawarte kontrakty opiewały na 629 milionów dolarów i obejmowały zakup dronów, systemów przeciwpancernych, rakiet oraz samobieżnej artylerii wyprodukowanej w Ukrainie.

Również Szwecja zaangażowała się w ten proces. W listopadzie 2024 roku rząd w Sztokholmie ogłosił, że sfinansuje produkcję ukraińskich dronów dalekiego zasięgu i rakiet w ramach pakietu wojskowego.

Reklama

Najświeższe doniesienia pochodzą z końca maja 2025 roku. Wówczas szwedzki rząd zapowiedział przekazanie kolejnej transzy pomocy o wartości miliarda koron szwedzkich (około 92,3 miliona euro). Środki mają zostać przeznaczone na zakup systemów obrony powietrznej i dronów dalekiego zasięgu.

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (6)

  1. Golf

    My też, jak kania dżdżu, potrzebujemy rakiet dalekosiężnych i pocisków manewrujących !! W zamian...100 Apachy ! Po co ? Dlaczego ??

    1. Grom2137

      Przecież umowy na JASSMy podpisano już dawno temu, rakiety są w drodze.

  2. radziomb

    Na miejscu Ukraińców nowe rakiety balistyczne (GROM) ja bym nazwał V1 lub V2. Mina Putina gdy mu skłądaja raport co spada na moskwę- bezcenna. A Na serio to Ukraincy potrzebują systemu nawigacji w oparciu o kamere termowizyjnę , tak jak ma JAASM, Taurus, SCALP bo ruscy GPS zagłuszają. A tak wgrywa się mapy satelitarne i rakieta leci do celu porównując rzeźbę terenu.

  3. rosyjskaRuletkaTrwa

    Fajnie że rozważają i to jak zawsze 2 lata za późno. Jak usłyszę że pomogą to jeszcze z rok będą się zbierać.

  4. szczebelek

    Coś pomożemy... W czym konkretnie ? W niczym

  5. kimeR

    Toksyczna koalicja w Niemczech, wicepremier Klingbeil blokuje Kanclerza-Premiera Merz w oswiadczeniu o dyspozycje cruise missiles Tomahawk, przepraszam Taurus. Ostatecznie moze wykorzystac z artykulu 65.GG niemieckiej konstytucji, gdzie jest definowana ostatnia dominujaca decyzja Kanclerza, ale bedzie ryzykowal wotum nieufnosci parlamentu i ewentualnego rospadu rzadu BRD. Co jest kosztowniejsze, upadek rosyjskiej ofensywy, czyzby parlamentarna formalnosc.

  6. radziomb

    bedzie Ukrainska kopia Taurusa?

Reklama