Reklama
  • Wiadomości

Nie jeden, a dwa Su-30 zestrzelone przez morskie drony

Według generała Kiriło Budanowa, szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego - HUR, 3 maja ukraińskie morskie drony zestrzeliły nie jeden, a dwa rosyjskie myśliwce Su-30SM w pobliżu Krymu. Drugie zestrzelenie póki co nie zostało potwierdzone.

Su-30SM
Su-30SM
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl

Budanow miał to przekazać w czasie wywiadu z The War Zone. Według niego zestrzeleń dokonano przy wykorzystaniu dostarczonych z Zachodu pocisków rakietowych AIM-9 Sidewinder.

Reklama

Rakiety te nakierowują się na źródło ciepła. Są one przeznaczone jako środek walki powietrze-powietrze na krótkich dystansach, jednak po odpowiednich modyfikacjach można jest wystrzeliwywać z wyrzutni naziemnych. Według Budanowa zasięg ich w takim sposobie wykorzystania wynosi 10 km.

Zobacz też

Również prezydent Zełeński w trakcie wystąpienia 3 maja poinformował, że Ukraińcy zniszczyli w ciągu jednego dnia dwa rosyjskie myśliwce w okolicy Krymu.

W operacji miały wziąć udział trzy drony Magura-7, czyli drony morskie zmodyfikowane do działań przeciwlotnioczych. Dwa z nich miały prowadzić walkę z rosyjskimi samolotami. Według szefa ukraińskiego wywiadu załoga drugiego samolotu rzekomo zestrzelonego przez Ukraińców zginęła.

Ukraińcy nie pierwszy raz użyli pocisków powietrze-powietrze na dronach morskich. Pod koniec grudnia 2024 roku drony morskie miały zestrzelić przy użyciu rakiet dwa rosyjskie śmigłowce w okolicy Krymu. Również w grudniu drony z karabinami miały uszkodzić dwa rosyjskie śmigłowce, powodując strary wśród rosyjskiego personelu.

Wcześniej Rosjanie donosili, że na ukraińskich dronach morskich ukraińcy zaczęli instalować rakiety powietrze-powietrze sowieckiej produkcji - R-60 oraz R-73.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama