MSZ Ukrainy: żadnych układów: ziemia za pokój

Umowy typu "ziemia za pokój" oznaczają jedynie pozostawienie milionów ludzi w rękach agresora i poddanie ich ludobójstwu, torturom i uciskowi. Co więcej, nagradzanie Rosji zdobyczami terytorialnymi nie przywróci pokoju, ale zamiast tego sprowokuje dalszą agresję. To jest appeasement, a nie pokój. Appeasement nigdy nie działał w przeszłości i nie będzie działać teraz.
Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha

Podkreślił dodatkowo, że dewiza „nic o Ukrainie bez Ukrainy” jest tak samo ważna. Minister skomentował też zmianę rosyjskiej doktryny nuklearnej, nazywając to „nuklearnym potrząsaniem szabelką”, która ma celu przestraszyć Zachód.

Ich nowa doktryna nuklearna i publiczna retoryka na temat użycia broni jądrowej to nic więcej niż szantaż. Używali go już wiele razy, gdy podejmowano mocne decyzje. Musimy pozostać trzeźwi, mieć jasny ogląd sytuacji i nie poddawać się pustemu strachowi.
Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha

W przemówieniu przedstawiciela ukraińskiego rządu pojawiły się nawiązania do przemówienia prezydenta elekta Trumpa. „Pokój poprzez siłę” to jest to czego potrzebują zarówno Stany Zjenoczone jak i świat. Zacieśniający się sojusz Rosji z Koreą Północną jest zagrożeniem dla całego świata, a nie regionalnym problemem na Ukrainie.

Ta oś jest egzystencjalnym wyzwaniem dla Zachodu. Potrzebujemy "pokoju poprzez siłę". Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić sobie na to, by wydawać się słabe. Rosja, Korea Płn i Iran odbierają każdy przejaw słabości, jako zaproszenie do bezpośredniego szkodzenia amerykańskim interesom i bezpieczeństwu.
Szef ukraińskiej dyplomacji.