Reklama

Motokomanda. Szturmowe pododdziały motocyklowe na wojnie

Ukraińskie motocykle elektryczne używane do działań wojskowych
Ukraińskie motocykle elektryczne używane do działań wojskowych
Autor. Eleek

Obecność motocykli po obu stronach frontu w Ukrainie dziś już nikogo nie dziwi. Zakupy jednośladów były oddolnym działaniem oddziałów frontowych. Teraz są stałą praktyką, sankcjonowaną etatowo.

Na całym froncie powstają kompanie motocyklowe w składzie oddziałów szturmowych, ale motocykle są również szeroko wykorzystywane w logistyce.

Reklama

Od transportu po szturmowanie

Powodem przesiadania się na motocykle jest powszechne zagrożenie ze strony dronów, czy to bomberów (skidów), czy to dronów FPV, które kontrolują teren i utrudniają jakikkolwiek ruch żołnierzom i pojazdom. Jedynym wyjściem jest skryte bądź szybkie przemieszczanie się, ewentualnie oczekiwanie na mgłę bądź deszcz. Z jednej strony szybkie jednoślady dają szansę na szybkie pokonanie strefy zagrożenia, np. ziemi niczyjej w ataku, albo przyfrontowego odcinka trasy zaopatrzeniowej. Z drugiej strony, pojedynczy cel jest mniej atrakcyjny dla operatora drona niż np. quad, czy pick-up, o większych pojazdach, w tym opancerzonych nie wspominając.

Oczywiście żołnierz na motocyklu jest równie poważnie zagrożony jak pieszy, stąd nierzadko ataki kończą się masakrą takiego motokomanda. Jednak taktyka polegająca na jednoczesnym i szybkim ataku wielu motocyklistów, kiedy motocykli (celów) jest więcej, niż mogą wyeliminować broniący odcinka frontu droniarze, udaje się takim motocyklowym szturmowcom „przeskoczyć” strefę rażenia (kill zone) i przenikać za linię frontu.

W rosyjskich mediach pierwszeństwo w powstaniu kompanii szturmowej na motocyklach, która potem rozwinęła się w batalion (tzw. motobatalion), a także rozwój taktyki zastosowania moto-szturmowików, oddaje się 88 Ochotniczej Brygadzie „Espaniola”. Motobatalion powstać miał w brygadzie wiosną 2024 r. na bazie doświadczeń z działań szturmowych i wdrażania innowacji taktycznych. Zauważono, że rajdowe, szybkie działania motocyklistów mogą przynieść efekty, zwłaszcza gdy grupa 3-4 rajderów działa rozproszona w terenie, np. 50-100 m jeden od drugiego, stanowiąc mało atrakcyjny cel dla dronów FPV, w porównaniu np. z wozem opancerzonym.

Pomysł poddała „Jaga”, sportsmenka i motocyklistka, która została instruktorką w brygadzie. Początkowo motocykle wykorzystywano w roli transportu na pierwszą linię frontu ładunków, amunicji, wody, czy środków WRE. Z czasem zaczęto je stosować w rajdach szturmowych. W idealnych warunkach sekcje motocykli ćwiczą przemieszczanie się w rajdzie szturmowym w terenie, na makietach. Jako przykład udanych działań grup rajdowych an motocyklach podaje się m.in. rajdy pod Wuhłedarem, które miały być zaskoczeniem dla ukraińskiej obrony i pozwalały infiltrować front.

Reklama

Przenikanie na tyły

Wiosną pod Pokrowskiem coraz częściej siły agresora prowadziły natarcia grupami rajdowymi na motocyklach, a uczestniczyło w nich nierzadko po kilkudziesięciu motocyklistów. Zazwyczaj takie grupy rajdowe były rozbijane artylerią i dronami, ale ponieważ nie ma ciagłej linii frontu, czasami udawało im się ją infiltrować. Grupy motocyklowe na pełnej szybkości omijały rozsiane w terenie ukraińskie punkty oporu, które nierzadko są, z braku piechoty, ledwo posterunkami obserwacyjnymi, po czym spieszały się i przystępowały do szturmu pieszo. Zauważono wówczas, że przeniknięcie motocyklistów na tyły, w połączeniu ze szturmem czołowym pozostałych oddziałów, może przynieść pewne sukcesy.

Wszystko zależy od koordynacji ataku, np. wsparcia ogniem artylerii, ataku z wielu kierunków itp. Jak wspomniano, przy dobrze zorganizowanej obronie ataki takie rozbijane są dronami i ogniem artylerii. Przykładowo, 17 kwietnia br. w pasie odpowiedzialności 14 Brygady Operacyjnego Przeznaczenia GN „Czerwona Kałyna” w rejonie Myrolubiwki, na wschód od aglomeracji Myrnohrad-Pokrowsk, w ciągu siedmiogodzinnego (!) boju odparto atak grupy motocyklowej szacowanej na ponad 100 jednośladów.

Ukraińcy publikują mnóstwo zdjęć ataków dronami na oddziały motocyklowe. Z drugiej strony, sami od niedawna formują oddziały motocyklowe w jednostkach szturmowych. W ataku na batalionowy rejon obrony, gdzie zazwyczaj z batalionu broni się kompania (realnie 40-60 ludzi) i nie ma ciagłej linii okopów, a de facto punkty obserwacyjne z 2-4 żołnierzami, pełniące rolę punktów oporu, szybkie motocykle mogą być problemem.

Wiele zależy wówczas od koncentracji podstawowych środków rażenia, czyli najpierw artylerii i dronów, potem uszykowanej z tyłu, w drugim eszelonie, pozostałych (zazwyczaj nielicznych) środków rażenia, jak moździerze, kaemy czy granatniki automatyczne (AGS-y). Atak może zakończyć się więc na przedpolu i pierwszej linii obrony z dużymi stratami rajdowej (szturmowej) grupy motocyklowej, lub likwidacją 1-2 punktów oporu i włamaniem się na kilkadziesiąt czy kilkaset metrów.

Czytaj też

Sposoby przeciwdziałania

Problem z rosyjskimi motocyklowymi oddziałami szturmowymi jest na tyle zauważalny, że pojawiają się artykuły na ten temat, np. poświęcone sposobom przeciwdziałania. Na ukraińskim portalu analitycznym „Kurier Obronno-Przemysłowy” („Oboronno-promysłowyj kurjer”) opublikowano w maju br. ciekawy artykuł pt. „Jak przeciwdziałać pododdziałom motocyklowym FR”. Już w pierwszych akapitach przypomniano, że „motokawaleria” nie jest wymysłem wojny na Ukrainie, bowiem w czasach wojny Irak-Iran w latach 80. wojska irańskie stosowały oddziały motocyklowe wspierane przez samochody terenowe czy quady jako lekkie odwody, na przykład przeciwpancerne.

W artykule zwrócono uwagę na systemowe, kompleksowe przeciwdziałanie oddziałom motocyklistów, a w szczególności:

  • stawianie (rozrzucanie z dronów) na kierunkach potencjalnych ataków motocyklowych grup rajdowych rozmaitych przeszkód (jeży, kolców, gwiazd, kolczatek, siatek itp.), które ograniczają lub uniemożliwiają ruch jednośladów i pojazdów kołowych;
  • zastosowanie dronów FPV, w tym kierowanych światłowodem, z amunicją odłamkowo-burzącą (OF), a nie tylko burzącą, żeby zmaksymalizować skutki rażenia, zarówno w stosunku do ludzi, jak i motocykli (uwaga ta dotyczy, rzecz jasna, również zwalczania pieszych grup szturmowych);
  • zastosowanie jako rezerwy wobec szybkiego i manewrującego przeciwnika własnych mobilnych grup manewrowych, zdolnych blokować dalsze przesuwanie przeciwnika w razie przerwania frontu i niszczyć go z zastosowaniem broni ciężkiej (wsparcia), wykorzystując przewagę siły ognia (grupy motocyklowe zazwyczaj dysponują jedynie bronią strzelecką).

W artykule ciekawym uzupełnieniem taktyki aktywnej obrony jest opisanie tego typu mobilnych rezerw, które mogą stanowić skuteczny odwód „przeciwrajdowy”. Autor proponuje w tym celu wykorzystać np. mobilne pododdziały lekkiej artylerii (haubice ciągnione 105 mm takie jak L/119/M119 oraz M56) holowane samochodami terenowymi, moździerze 82 mm (również holowane terenówkami), lekkie wyrzutnie rakiet niekierowanych, np. 80 mm lub 122 mm na pojazdach (Siwalka-WM8 i Spieka), pojazdy opancerzone z kaemami lub przeciwpancernymi pociskami kierowanymi. Jako lżejsze rezerwy można zastosować bezzałogowe platformy bojowe z kaemami, przewożone na zagrożony odcinek samochodami, lub własne rezerwy motocyklowe wyposażone w kaemy, granatniki lub broń wyborową (snajperską).

Ponieważ motocykle służą tylko do przemieszczania się w terenie, a nie jako platforma bojowa, w najnowszych analizach porównuje się ich do dragonów, którzy przemieszczali się konno, ale walczyli pieszo (tzw. dragonii XXI wieku).

Reklama

Skład grup szturmowych

Ukraińska grupa analityczna Frontelligence Insight (Tatarigami) podaje teoretyczny skład motocyklowej grupy szturmowej, która może różnić się w zależności od zadania, typu jednostki czy dostępnych środków. Motocyklowa grupa szturmowa (rajdowa) może składać się z 6-8 motocykli, zazwyczaj z jednym żołnierzem, a z rzadka z dwoma (drugi żołnierz na motocyklu najczęściej spiesza się, a nie walczy z jednoślady). Grupa ma na wyposażeniu sprzęt WRE, w tym co najmniej jeden detektor dronów i osobiste zagłuszarki, zarówno montowane do motocykla, jak i przewożone w plecakach.

W Brygadzie „Espaniola” grupy szturmowe osłaniane są własnym rodzajem mobilnego środka przeciwdronowego (WRE) „Gnom”, który ma skutecznie zagłuszać działanie dronów FPV.

Taktyka szturmowej grupy motocyklowej może być różnoraka w zależności od zadania: od manewrów pozorujących atak (szturm), mających odwrócić uwagę obrony od kierunku prawdziwego ataku, przez infiltrację między punktami obrony, ataki flankowe z jednego lub dwóch skrzydeł itd.

Grupy szturmowe szkolą się do walki na motocyklach, zgrywają ze sobą oraz wdrażają taktykę wsparcia innymi lekkimi pojazdami, np. typu buggy czy quad (ATV). Motocykle w grupach szturmowych są lekkie, zazwyczaj w stylu enduro, w większości chińskiej produkcji (np. Sharmax Sport 280). Sprzęt jest pozyskiwany z prowadzonych zbiórek.

Reklama

Kawaleria na jednośladach

Motokomanda często działają samodzielnie, w mieszanych lekkich oddziałach szturmowych z lekkimi motocyklami, buggy i quadami. Jednak bywają też częścią większych grup pancernych. Pierwszy przykład z brzegu: atak zgrupowania pancerno-motocyklowego w rejonie Nowoołeksandriwki na kierunku nowopawliwskim. W nieudanym ataku udział wzięło 5 czołgów, 12 wozów opancerzonych oraz grupa 25 motocykli. Ukraińskie rozpoznanie powietrzne wykryło przeciwnika już ok. 5-10 km od linii frontu, po czym na atakujących spadła nawała ognia artylerii i uderzenia dronów kamikadze. Według ukraińskich szacunków grupę bojową przeciwnika rozbito. Poległo ok. 70 żołnierzy, zniszczono 2 czołgi i 6 innych wozów bojowych, 2 samochody oraz 14 motocykli.

O tym, że motocykle są przydatne, a w sprzyjających warunkach i optymalnym wykorzystaniu mogą przynosić wymierne korzyści, świadczy fakt formowania kompanii motocyklowych również w ukraińskich jednostkach szturmowych. W maju ogłoszono powstanie kompanii motocyklowej w doborowym 425 Samodzielnym Pułku Szturmowym „Skała”. „Podczas szkolenia żołnierze spędzili setki godzin za kierownicą i ćwiczyli strzelanie w ruchu, oddając tysiące strzałów. W rezultacie mamy nowoczesną „kawalerię”. Jak czytamy na stronie pułku, jej głównym zadaniem jest szybkie przemieszczanie się do pozycji wroga, przeprowadzanie działań szturmowych i błyskawiczna zmiana kierunku natarcia.

Ukraiński elektryczny motocykl ELEEK Atom Military.
Ukraiński elektryczny motocykl ELEEK Atom Military.
Autor. ELEEK

Rosjanie oczekują zwiększonej liczby motocykli elektrycznych, które mają swoje zalety, m.in. są cichsze od klasycznych. Wersje wojskowe może produkować koncern Kałasznikow z elektrycznymi jednośladami typu Iż-Pulsar, albo SM-1. Biuro Horyzont z Tambowa opracowało wersję elektryczną motocykla (rajdera) „Szturm” itd. Z kolei w wojsku ukraińskim od dawna wykorzystuje się elektryczne motocykle firm Eleek czy Delfast. Oczywiście dla celów wojskowych jednoślady mogą być specjalnie skonfigurowane, również pod konkretne zadanie. Przykładowo, już w 2022 r. elektryczne rajdery Delfast przystosowano do przewożenia kontenerów z granatnikiem NLAW.

Motocykle w oddziałach szturmowych wykorzystywane są do szybkiego przemieszczania się przez strefę zagrożenia i spieszeniu po osiągnięciu celu terenowego. Oczywiście mają zastosowanie również na tyłach, w pododdziałach logistycznych. Mogą tam służyć do dostarczania na pierwszą linię frontu żywności, wody, amunicji, leków itp. W pododdziałach dronowych w strefie przyfrontowej jednoślady wożą amunicję do dronów, baterie, anteny, a nawet same bezzałogowce, np. drony FPV. Bywają też wykorzystywane do ewakuacji na tyły rannych (z wykorzystaniem specjalnej przyczepki).

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama