Wojna na Ukrainie
Ministrowie spraw zagranicznych krajów bałtyckich w Waszyngtonie
Ministrowie spraw zagranicznych Łotwy, Litwy i Estonii spotkali się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem. Poruszono tematy amerykańskiego wsparcia dla krajów bałtyckich oraz pomocy dla Ukrainy.
W poniedziałek 25 marca doszło do wspólnego spotkania Antony’ego Blinkena z ministrami spraw zagranicznych Łotwy (Arturs Krisjanis Karins), Litwy (Gabrielius Landsbergis) oraz Estonii (Margus Tsahkna). Wizyta przedstawicieli krajów bałtyckich była nieprzypadkowa – dokładnie 20 lat temu Łotwa, Litwa i Estonia dołączyły do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wcześniej politycy brali udział w dyskusji organizowanej przez konserwatywny think tank, Hudson Institute na temat „Bałtyckiego spojrzenia na bezpieczeństwo europejskie”.
Czytaj też
Podczas wspólnego krótkiego briefingu zorganizowanego w Waszyngtonie Antony Blinken chwalił państwa bałtyckie za „wiodącą rolę odgrywaną w NATO”. Odnosił się do wydatków na zbrojenia oraz podkreślał rolę Litwy, Łotwy i Estonii w dotychczasowej pomocy udzielonej Ukrainie.
Affirmed @NATO's enduring strength with @Tsahkna, @krisjaniskarins, and @GLandsbergis.
— Secretary Antony Blinken (@SecBlinken) March 26, 2024
We are united and unwavering in our support for Ukraine’s victory and remain committed to holding Russia to account for its actions. pic.twitter.com/cA6IJZcrD1
Z kolei Margus Tsahkna i Gabrielius Landsbergis przypominali o jeszcze jednej, istotnej rocznicy. 75 lat temu ZSRR rozpoczęło masowe deportacje mieszkańców krajów bałtyckich. W tamtym czasie wywieziono na Syberię nawet 90 tysięcy osób.
„Deportacje dzieją się także dziś na Ukrainie” – podkreślali ministrowie.
Łotewski punkt widzenia
Jeszcze przed spotkaniem z Blinkenem, łotewski minister spraw zagranicznych Arturs Krisjanis Karins udzielił wywiadu dla amerykańskiej stacji KALW. W rozmowie polityk mówił o łotewskim sposobie patrzenia na rosyjską agresję na Ukrainę.
„Nic nie wskazuje na to, że rosyjska machina wojenna zatrzyma się w najbliższym czasie. Świadczy o tym chociażby rosyjski budżet, którego 40 proc. przeznaczane jest na kwestie militarne. Jeśli nie powstrzymamy Rosji na Ukrainie, to nie wiadomo, jak dalej to się rozprzestrzeni” – kontynuował.
W rozmowie dotknięto również tematu amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. Łotewski minister wierzy, że wielomiliardowy pakiet pomocowy zostanie ostatecznie przyjęty przez Izbę Reprezentantów. Dodał też, że pomoc Kijowowi leży nie tylko w interesie Europy, ale także Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też
„Jeśli nie zostanie utrzymany porządek światowy, który wyłonił się po II wojnie światowej i za którym w dużej mierze stały Stany Zjednoczone, to świat stanie się bardziej niebezpiecznym miejscem. Będzie to zagrożenie także dla światowego handlu” – powiedział Karins.
„Wszyscy jesteśmy zainteresowani utrzymaniem tego porządku, który Rosja próbuje postawić na głowie” – dodał.
Wsparcie Kongresu dla państw bałtyckich
23 marca br. amerykański Kongres zatwierdził ustawę przewidującą przeznaczenie 228 milionów dolarów na bezpieczeństwo państw bałtyckich. To minimalnie wyższe wsparcie od wsparcia ubiegłorocznego (225 milionów) i znacznie wyższe od wsparcia z 2022 roku, kiedy to USA przeznaczyło na te kraje prawie 170 milionów.
Mówiąc o amerykańskim wsparciu dla Estonii, Litwy i Łotwy warto też wspomnieć o powstałym w 2020 roku Baltic Security Initiative. Celem Departamentu Obrony USA ma być wsparcie zdolności obronnych państw bałtyckich.
Jan z Krakowa
Miało być: na Ukrainie ( z dużej litery).
Jan z Krakowa
Bardzo dobrze, ze się spotkali. Tylko nikt na świecie nie mówi o wywózkach Polaków na wsch. terenach RP przez ZSRR, ani, ogólniej, o zrealizowaniu przez ZSRR czystki etnicznej na terenach Małopolski Wsch. ( na ukrainie używają terminu Galicja Wsch.) i Wołynia -- akurat zgodnie z programem OUN -- w latach 1939 -1950. Zaniedbania PRL, ale i czasów obecnych. Nie ma to żadnego związku z doktryną Giedroycia i powinno się o tym mówić i pisać.