Reklama

Wojna na Ukrainie

Leopardy 1 dla Ukrainy, ale bez amunicji

Czołg Leopard 1
Czołg Leopard 1
Autor. KMW

Oprócz czołgów Leopard 2, wygląda na to że rząd w Berlinie, jest skłonny przekazać również czołgi Leopard 1 jako pomoc dla Ukrainy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Dziennik Süddeutsche Zeitung informuje, że Rheinmetall oraz FFG, gotowe są przygotować dziesiątki czołgów Leopard 1. Problemem mogą być jednak dostawy amunicji w kalibrze 105x617R mm, stosowane w 105 mm armacie L7A3 będącej uzbrojeniem głównym tego typu czołgów.

Brazylijski dziennik Folha de S. Paulo poinformował, że rząd Brazylii, odrzucił niemiecki wniosek o sprzedaży amunicji tego kalibru, właśnie najprawdopodobniej dla czołgów Leopard 1, które mogłyby zostać przekazane Ukrainie. Pamiętajmy, że Brazylia jest użytkownikiem jednej z większych flot czołgów Leopard 1 na świecie.

Reklama

Czytaj też

Oczywiście istnieją inni producenci amunicji kaliber 105x617R mm, zarówno w Europie jak i poza nią. Najmniej prawdopodobne wydają się dostawy amunicji z USA, albowiem amunicja M900/M900A1 dysponuje zbyt silnym ładunkiem miotającym i może być w sposób bezpieczny wystrzeliwana tylko z armat M68A1, M68A2 oraz M35, a nie starszej L7A3. Inni możliwi dostawcy amunicji tego kalibru, to belgijska firma MECAR, Rheinmetall, Elbit, Poongsan Corporation, NORINCO, Daikin, Denel, SBS itd.

Rheinmetall może dostarczyć łącznie około 88 czołgów Leopard 1, a wraz z 22 czołgami Leopard 2 w swoich zasobach, mogą przekazać Ukrainie do 110 czołgów. Choć pojawiają się również informacje o możliwości przekazania do 139 czołgów Leopard obu wersji, jeżeli doliczyć do tego dodatkowe 29 czołgów Leopard 2 znajdujących się w dyspozycji rządu Niemiec.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. szczebelek

    Akurat przy wysłaniu około setki Leo2 to może by się przydało wysłać ok 200 czołgów Leo1 z magazynów w Niemczech, Norwegii i Belgii jako wsparcie oraz uzupełnienie brygad zmechanizowanych jako ciężkie bewupy.

    1. mick8791

      Jako wóz wsparcia owszem ale na Odyna nie jako ciężki BWP! Jak chcesz niby zapakować oddział desantu do czołgu, w którym jest miejsce tylko dla załogi? Wiesz w ogóle co oznacza skrót BWP?

  2. Sorien

    Niemiecka gotowość do wojny .... Posiadając na terenie kraju czołgi ktore w czasie wojny były by tej firmie odebrane nie miały by czym strzelać .... Jacy głupi , naiwni , dziecinni i krutkowzroczni ludzie rządzą potęgami tego świata....

    1. bwn99

      To jest szerszy problem. Tacy Belgowie ileś lat temu sprzedali swoje LEO 1 za jakieś śmieszne grosze miejscowej prywatnej firmie, a teraz nie mając czołgów do przekazania Ukrainie poważnie zastanawiają się nad odkupieniem tego niedoszłego złomu od tej firmy, oczywiście nieprzyzwoicie przepłacając.

    2. mick8791

      @bwn99 tutaj nie chodzi o czołgi tylko akurat o Gepardy czyli działa przeciwlotnicze.

  3. miszmaszes

    Rosjanie muszą mieć niezłą polewkę z wielkiego NATO które na gwałt poszukuje JAKICHKOLWIEK czołgów które można by dać Ukrainie kiedy oni bez większego wysiłku wypuszczają 150 nowych i zmodernizowanych maszyn miesięcznie a na froncie czeka już ponad 1500 gotowych maszyn. Z czym do ludzi, panowie?

    1. mick8791

      Misiu to może pokaż mi tych 150 maszyn miesięcznie! Może pokaż mi te 1500 gotowych maszyn, bo na froncie jakoś tego nie widać! I odpowiedz na pytanie dlaczego w większości ruskich transportów widać stareńkie ruskie T-62? NATO nie musi na gwałt poszukiwać czołgów natomiast nie może się rozbroić w imię wojny na Ukrainie. Bo chyba nie myślisz, że powinno rozbroić swoje brygady pancernej z tego powodu? A przygotowanie sprzętu z zapasów (w tym wyprucie z nich specyficznych technologii używanych tylko w ramach NATO) zajmuje czas.

  4. rwd

    Trzeba współczuć tym Ukraińcom, którzy będą musieli walczyć w Leopardach 1, w starciu z ruskimi czołgami nie mają szans. Nie bez powodu wszyscy w Europie wycofali Leopardy 1, przestarzały to przestarzały i nie róbmy ze starego rzęcha jakiejś rewelacji. Dla załóg Leoparda 1 jedyną jego zaletą jest to, że na wstecznym może żwawo zasuwać.

    1. Ydhflx

      Nie przesadzaj, ruscy przecież na front wysyłają T-62. Zawsze lepiej siedzieć w Leopardzie 1 niż stać z Javelinem czy czymś. A Europa je wycofała, bo myślała że się nie przydadzą.

    2. Anty 50 C-cali

      I kolejny. krytyk Javelina, o 1-szej w nocy...Jak krytyk OT, niedaleko z ...gmail.com. Kuma taki jeden z drugim co Znaczy BRAK AMUNICJI????!!!! Zawsze lepiej strzelać z pistoletu z otwartego włazu, jak pod Kurskiem TAK?! masz na tacy zachwyt tych, co robią 24/dobę "z"apchajdziury za te T-ciaki rozValone. Asz jeden wylicza szybko liczby, z ruNeTu

    3. mick8791

      @rwd a kto powiedział, że Leo 1 mają walczyć z ruskimi czołgami? Skąd takie założenie? Słyszałeś o wozach wsparcia ogniowego? Takie też są potrzebne i to doskonała opcja do wykorzystania tych Leo!

  5. easyrider

    Szkoda załóg na ten szrot. Straty ludzkie trudniej uzupełnić. Niech już Niemcy nie kompromitują się bardziej niż do tej pory. Czołgi niech sobie przetopią a dają rezerwy L2. Mają je i mają możliwości regeneracji zakonserwowanego sprzętu. Sami tego nie wykorzystają, bo oni i tak nie będą walczyć.

    1. skition

      Chociaż posiadanie mniejszych załóg czołgów (trzy w porównaniu ze zwykłymi czterema) jest korzystne, ponieważ teoretycznie można wystawić więcej czołgów przy użyciu tej samej liczby żołnierzy, ma to również poważne wady. Zbiorniki wymagają częstej konserwacji i tankowania, a wiele z nich to fizyczna praca, którą musi wykonać kilka osób. W większości przypadków obowiązki te są również wykonywane pod koniec długiego dnia operacji, kiedy wszyscy w zbiorniku są wyczerpani. Posiadanie jednego członka załogi mniej do tych zadań zwiększa obciążenie pozostałych trzech ludzi i zwiększa częstotliwość nieudanych lub pomijanych prac konserwacyjnych...A więc czteroosobowy Leopard 1 to nie jest złe rozwiązanie pod warunkiem ,że znajdą do nich amunicję i zapasowe części zamienne.

  6. kanapowy Wódz Naczelny

    Nadal lepiej niż t55 i t64, Niemcy powinni wysłać te około 100 leopardów 1 już pół roku temu kiedy Polska wysyłała t72. Gwintowana armata 105 mm jest ograniczeniem z drugiej strony t90m jest niewiele a t14 niema wcale, t72 są również podatne na granatniki wiec leopard 1 się sprawdzi. 100 Leo 1 na już zrobiło by więcej niż 30 abramsow za rok. Tylko Niemcy musza chcieć gdyby chcieli inni użytkownicy w NATO poza Grecja i Turcja również wysłali by swoje.

    1. miszmaszes

      Niemcy jednak NIE CHCĄ i co im pan zrobisz? Grecy i Turcy też nie są napaleńcami jak rząd warszawski i żadnych czołgów na zmarnowanie nie dadzą.

    2. Wuc Naczelny

      Grecy i Turcy zaraz sobie skoczą do gardeł i daj im spokój bo zaraz tam będzie kolejny konflikt.

    3. Anty 50 C-cali

      do ch...lery, szajse BRAK AMUNICJI!!!!!! rząd berliński daje - ku zmartwieniu - miszmaesz! batalion Leo ALE 2! a6. + drugi starych Ale dalej----Leo2! Jak nam dawno wysłali 100 Leo2a5 ...+ 10 od razu 2a4. do "skanibalizowania". Taki termin fachowy

  7. eee

    Są pancerze reaktywne, pasywne, płyty pancerne, można poprawić ochrone kadłuba, Dopasować taktykę, np przemieszać czołgi 1 i 2, , atakować wilczym stadem, czy jak shermany w 2 wś. Ponadto czytałem że w Austrii są spore zasoby techniki pancernej.

    1. miszmaszes

      Wszystko można. Kiedy się ma przewagę ilościową, jakościową albo dość czasu. Kiedy się nie ma żadnego z nich to można co najwyżej pomarzyć o atakowaniu.

  8. eee

    Myśle że na Ukrainie każda pomoc, każdego prawie pojazdu będzie mile widziana, Odporność wieksza od bwp, można zwiekszyć płytą na dystansach lub piance, gumie, lub kombinacji materiałów, typu kanapka lub dedykowanym pasywnym lub pancerzem reaktywnym do poziomu używanych obecnie pojazdów, sa tez maty przeciwodłamkowe i kamizelki i chełmy dla załóg pojazdów, poza tym czasem wystarczy jakiś dwuteownik , "bamper" z przodu i ewent. go wypełnić, Można przemieszać skład pojazdów ze wzl ma uzbrojenie, np 1 i 2, pojazd wsparcia z lżejszego pojazdu. I mobilność w terenie, reszta ja wszedzie, amunicja, ludzie, paliwo. Podobno Austria posiada spore zasoby sprawnej techniki. Zawsze można atakować z dystansem, albo wilczym stadem, albo jak chieny

  9. bc

    Dla tych co tu zaraz napiszą że to złom, Leopard 2 nie miał być następcą Leoparda 1 tylko go uzupełniać, wersja 1A5 powstała na podstawie rozwiązań z Leo2, planowana była nawet wersja 1A6 z armatą 120mm ale się zimna wojna skończyła. Jako wóz wsparcia dla zmechu się nada, nie ma wielkiej różnicy czy do mobików w zabudowaniach strzela T72 czy Leo1A5. Wieża opancerzona nie najgorzej kadłub słabo ale za to masa tylko 40t więc spora mobilność w tym na wstecznym. W dodatku dostępny w dużej liczbie w starej Europie. Kilkanaście tysięcy szt amunicji nie powinno być problemem bo to stary standard NATO używany od AMX30 po Merkawę, w dodatku istnieje przeciwpiechotna czego do Leo2 brak poza PL.

    1. Sorien

      Nikt mający choćby cień pojęcia o realiach pola walki nie skrytykuje wysyłania leoparda 1 na wojnę .... UA wszystko jest potrzebne nawet pattony a można się śmiać czy nie śmiać ale jakby była sytuacja że ktoś ma 10-t-34 z częściami i zapasem amunicji też by nie pogardzili bo strzela lepsze to niż nic i w odpowiednich warunkach by pomogły

    2. Chyżwar

      Nie bardzo. Podczas Zimnej Wojny w państwach NATO było tak, że dwa albo i więcej typów czołgów podstawowych występowało równolegle. Starsze pojazdy były stopniowo wypierane przez nowsze. Docelowo Leopard 1 miał całkiem wylecieć. Ale Niemcy postrzegali sens posiadania lżejszego czołgu. Dlatego obok Leoparda 2 miała się pojawić niedoszła uczołgowiona Puma.

    3. VIS

      "Kilkanaście tysięcy szt amunicji" to jedna jednostka ognia + zaopatrzenie kompanii dla tych Leopardów. 8-10 dni intensywnej walki. Kilkanaście tysięcy sztuk to za mało.

  10. Tren

    Czy zapasu amunicji do L7A3 nie ma wciąż Kanada, która jeszcze do 2019/2020 użytkowała Leopardy 1 w kanadyjskiej odmianie C2?

Reklama