Reklama
  • Wiadomości

„Kreml formalnie odrzucił zawieszenie ognia”. Nici z negocjacji pokojowych?

Jak raportuje Instytut Studiów nad Wojną, Moskwa odrzuca porozumienie w sprawie zawieszenia ognia na ukraińskim froncie. Czy to oznacza, że negocjacje pokojowe skończyły się zanim jeszcze na dobre się zaczęły?

Autor. Donald Trump/ Facebook
Reklama

„Urzędnicy Kremla formalnie odrzucili możliwość zawieszenia broni na innych warunkach niż całkowita kapitulacja Ukrainy i Zachodu (…) co dodatkowo podkreśla niechęć Rosji do zawierania kompromisów podczas przyszłych negocjacji pokojowych. Urzędnicy rosyjscy nadal przedstawiają żądanie Rosji, aby siły ukraińskie wycofały się z terytorium (…) we wschodniej i południowej Ukrainie, jako kompromis” – czytamy w ostatnim raporcie Instytutu Studiów nad Wojną.

Będzie pokój?

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział na konferencji prasowej w dniu 24 lutego, że Rosja powstrzyma działania wojenne na Ukrainie tylko wtedy, gdy rozmowy pokojowe doprowadzą do „solidnego, stabilnego wyniku, który pasuje Rosji” i będzie uwzględniał „rzeczywistość” pola bitwy. Zaznaczył, że każde porozumienie pokojowe powinno obejmować postanowienie zakazujące Ukrainie przystąpienie do NATO w przyszłości. Rosyjski państwowy kanał telewizyjny podsumował oświadczenia Ławrowa: „Rosja zakończy operacje bojowe tylko wtedy, gdy negocjacje zakończą się w sposób, który zadowoli Rosję”. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wygłosili podobne oświadczenia, podkreślając, że Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni.

Zobacz też

Pomimo determinacji Kremla do kontynuowania wojny ukraińscy dziennikarze uważają, że Moskwa stanie w obliczu kryzysu wywołanego przedłużającą się kampanią wojenną. Jak informuje „Ukraińska Prawda”: „Rosja prawdopodobnie stanie w obliczu wielu problemów materialnych, ludzkich i gospodarczych w przeciągu 12-18 miesięcy, jeśli siły ukraińskie nadal będą wyrządzać szkody rosyjskiej armii na polu bitwy w obecnym tempie, co prawdopodobnie zwiększy obciążenie gospodarcze odczuwane przez rosyjską ludność w przyszłości”.

Stanowisko Rosji może oznaczać, że Kreml będzie naciskał na przedłużanie kampanii wojennej, a zatem oddalanie terminu zawarcia rozejmu. To krzyżuje plany Donalda Trumpa, który liczył na szybkie i efektowne zawarcie rozejmu.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama