Kolejna rosyjska fabryka zaatakowana

Strona ukraińska poinformowała o przeprowadzeniu ataku na rosyjską fabrykę chemiczną, która mogła działać na rzecz tamtejszego przemysłu zbrojeniowego.
„W obwodzie tulskim w Rosji przeprowadzono uderzenie na fabrykę chemiczną Azot. Niektóre z produkowanych tam chemikaliów mogą być wykorzystywane do celów wojskowych” – poinformował szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) Andrij Kowałenko.
Rosyjska fabryka chemiczna „Azot” znajduje się w Nowomoskowsku, w obwodzie tulskim. Wytwarza chemikalia, takie jak azotan amonu, metanol i argon, które mogą być wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym, np. do produkcji materiałów wybuchowych i paliw rakietowych, co również podkreślił Kowałenko w swoim komunikacie.
Ukraińskie media podały także, że drugą noc z rzędu drony atakowały fabrykę akumulatorów „Energia” w mieście Jelec w obwodzie lipieckim w Rosji. „Mieszkańcy Jelca informują, że ponownie atakowany jest zakład Energia, producent akumulatorów i dostawca ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej” – napisał portal Ukrainska Prawda, powołując się na rosyjskie sieci społecznościowe.
Nie ma na ten moment informacji dotyczących skali zniszczeń ani liczby dronów użytych przez Ukrainę w ataku na „Azot”. Warto jednak odnotować, że Nowomoskowsk leży około 200 km na południe od Moskwy, co pokazuje zdolność ukraińskich dronów do operowania na znacznym dystansie od granicy.
WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km