Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Hipersoniczny Kindżał zestrzelony nad Kijowem?

Reklamowany przez Rosjan jako „niemożliwy do powstrzymania przez zachodnie systemy przeciwlotnicze” pocisk hipersoniczny Ch-47 Kindżał został strącony nocą 4 maja nad Kijowem przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Szczątki pocisku posłużyły do jego identyfikacji. Natomiast Siły Powietrzne SZ najpierw zdementowały tą informację, następnie odmówiły komentarza, a finalnie… potwierdziły zestrzelenie.

Niemiecka wyrzutnia Patriot PAC-3 na Słowacji
Niemiecka wyrzutnia Patriot PAC-3 na Słowacji
Autor. Bundeswehr/Jane Schmidt
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

AKTUALIZACJA 9:30 6.05

Siły Powietrzne Ukrainy potwierdziły, że Kindżał został zestrzelony za pomocą Patriota. We wpisie na kanale Telegram dowódca sił powietrznych Ukrainy potwierdził okoliczności przedstawione przez media. Zaapelował jednocześnie, by tego rodzaju zdarzeń nie ujawniać, zanim nie zrobią to czynniki oficjalne, bo taka informacja może się przydać wrogowi. To może być nawiązanie do wcześniejszych dementi ze strony ukraińskiej armii. Zestrzelenie nowoczesnego pocisku aerobalistycznego (bo takim jest Kindżał) jest gigantycznym sukcesem ukraińskich przeciwlotników, systemu Patriot, jak i wszystkich sojuszników, którzy wspierają Kijów w zakresie świadomości sytuacyjnej w przestrzeni powietrznej. Najprawdopodobniej do zestrzelenia użyto pocisku PAC-3, który bezpośrednio trafił Kindżała. Do chwili obecnej Patrioty zestrzeliwały (na Bliskim Wschodzie) pociski balistyczne starszych typów (Scud, Toczka, rakiety irańskie), załogowe samoloty, rakiety manewrujące, niemniej strącenie jednej z najnowocześniejszych rosyjskich rakiet jest dużym sukcesem.

Reklama
Reklama

Jak informuje portal Defence-Express, to właśnie zestrzelenie rosyjskiej rakiety hipersonicznej było przyczyną głośnej eksplozji, którą mieszkańcy stolicy Ukrainy słyszeli nocą 4 maja około 2:40. Wojskowa Administracja Miasta Kijowa oficjalnie ogłosiła atak na Kijów tej nocy, zaznaczając, że oprócz dronów kamikaze Szahed, atak obejmował również pociski – „prawdopodobnie typu balistycznego". Natomiast redakcja portalu pozyskała własnymi kanałami zdjęcia szczątków przedniej części zestrzelonej rakiety, które jak wskazuje otoczenie, spadła najprawdopodobniej na jeden z Kijowskich stadionów lub boisk sportowych.

Zobacz też

Na zdjęciach widać charakterystyczny kształt nosowej części rakiety Kindżał oraz ślad jej penetracji przez odłamek pocisku przeciwlotniczego. Najprawdopodobniej padł on łupem systemu obrony powietrznej Patriot, który przeznaczony jest między innymi do zwalczania pocisków balistycznych. Warto tu odnotować, że Rosjanie reklamują pociski Ch-47 jako broń hipersoniczną, ale Kindżał nie jest w stanie utrzymać jej przez cały czas lotu a jedynie w początkowej fazie. Oznacza to, że podczas lotu na większy dystans jego prędkość spada znacząco i jest porównywalna z innymi rakietami balistycznymi. Wynika to zarówno ze specyfiki napędu rosyjskiej rakiety jak też obciążenia struktury podczas lotu z prędkością hipersoniczną.

Reklama
Na górnych zdjęciach widać rozbite elementy pocisku zestrzelonego nad Kijowem. Na dole zdjęcia pocisku Ch-47 Kindżał.
Na górnych zdjęciach widać rozbite elementy pocisku zestrzelonego nad Kijowem. Na dole zdjęcia pocisku Ch-47 Kindżał.
Autor. Defence-Express
Reklama

Zdjęcia wraku dostarczają interesującej informacji na temat zastosowanych w rosyjskiej „super broni" materiałów, których termiczna odporność musi być relatywnie niska. Stąd zastosowanie bardzo grubej powłoki w przedniej części pocisku, która znacznie rozgrzewa się w wyniku tarcia podczas lotu z prędkością hipersoniczną. Rosyjskie źródła utrzymują, że Kindżał jest w stanie osiągnąć prędkość do 10 Macha, czyli około 12 000 km/h jednak z pewnością nie jest w stanie utrzymać jej długo.

Co ciekawe, informacje Defence-Express zostały zdementowane przez Jurija Ignatiuka, rzecznika Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, który oświadczył 4 maja w godzinach porannych, że w ataku nie użyto pocisków balistycznych. Nie odniósł się on jednak do zdjęć zamieszczonych przez portal, informując, że szczątki strąconych obiektów są obecnie badane. W późniejszych godzinach rzecznik odmawiał całkowicie informacji odsyłając rozmówców do redakcji Defence-Express. Stwierdził też, aby kontaktować się bezpośrednio z redakcją portalu oraz Wojskową Administracją Miasta Kijowa w celu - „uzyskania dodatkowych, aktualnych, operacyjnych i wiarygodnych informacji, które zostaną wykorzystane przez wroga w wojnie z Ukrainą".

Reklama

Odpowiedź jest mocno nietypowa i sugeruje, że zarówno media jak i administracja wojskowa udostępniły być może informacje, których Siły Zbrojne Ukrainy niekoniecznie chciały ujawniać. Ciekawa jest też rozbieżność informacji udzielanych przez siły powietrzne i administrację wojskową Kijowa, której rzecznik stwierdził, że w ataku użyto dronów Shahed i pocisków, prawdopodobnie balistycznych. $$

Zobacz też

Pociski Kindżał stanowią jeden z najnowszych rosyjskich pocisków lotniczych. Istnienie tego uzbrojenia zostało ujawnione w 2018 roku podczas orędzia Władimira Putina. Do przenoszenia pojedynczego pocisku Ch-47 Kindżał służy specjalna wersja ciężkiego myśliwca MiG-31K. Obecnie istnieje jedynie kilka egzemplarzy tych maszyn, należących do jednej eskadry Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej. W przyszłości większą ilość Kindżałów mają przenosić zmodernizowane bombowce Tu-22M3M, zaś w dalszej perspektywie – również myśliwce 5. generacji Su-57.

Reklama

Sama rakieta Ch-47M2 Kindżał ma konstrukcyjnie wiele wspólnego z pociskami balistycznymi Iskander i prawdopodobnie powstał przez ich modyfikację do odpalania z platformy powietrznej. Korpus pocisku ma długość ok. 7 metrów a masa całkowita to około 4 ton. Głowica Kindżału o maksymalnej masie ok. 500 kg może być konwencjonalna lub atomowa (o mocy rażenia do 500 kiloton). Jako systemu naprowadzania pocisk wykorzystuje system nawigacji INS/GLONASS, choć w końcowej fazie lotu ma również korzystać z układu optycznego, gdyż jednym z jego głównych celów mają być duże okręty wojenne, w tym lotniskowe. Zasięg szacowany jest na ponad 1500 km.

Zobacz też

UPDATE

Reklama
Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama