Reklama

Wojna na Ukrainie

Grecy przekażą uzbrojenie Ukrainie. Czechy pośrednikiem

Haubica M114A1 (zdjęcie poglądowe).
Haubica M114A1 (zdjęcie poglądowe).
Autor. 玄史生/Wikipedia

Grecja planuje przekazać Ukrainie kolejny pakiet pomocy wojskowej zawierający m.in. lotnicze niekierowane pociski rakietowe Zuni czy ciągnione haubice M114 kal. 155 mm. W ramach tej operacji pośrednikiem byłby Czechy, skąd ma pochodzić (oficjalnie) cześć podarowanego do Kijowa sprzętu.

Według pojawiających się w mediach informacji Ateny mają zakupić część przekazywanego uzbrojenia Ukrainie w Czechach. Jeżeli jednak spojrzymy na listę zamieszczoną poniżej, to widzimy środki bojowe, które Czesie nie używali jak wspomniane lotnicze pociski niekierowane pocisku Zuni, czy te stosowane do dział bezodrzutowych kal. 90 mm. Tym samym Czechy pełnią tutaj rolę częściowego pośrednika, odciążając poniekąd Greków. Ateny miały wcześniej sprzedać do Pragi haubice ciągnione M114 pochodzące z jej rezerwy sprzętowej (podobno ma to być już druga tego typu transakcja z ich udziałem). W ramach ciekawostki można przypomnieć, że przekazanie tego typu artylerii dla Ukrainy deklarowała Portugalia, jednak została ona odrzucona ze względu na ich bardzo zły stan techniczny. Wracając do czeskiego wkładu w całą procedurę, najpewniej polega on na odkupieniu od Greków większości (jak nie całości) wymienionego uzbrojenia, ale oficjalnie będzie on sygnowany „czeską ręką”.

Reklama

Pakiet uzbrojenia zawierałby:

  • 70 ciągnionych haubic M114 kal. 155 mm
  • 2000 lotniczych niekierowanych pocisków rakietowych Zuni kal. 127 mm
  • 180 niekierowanych pocisków rakietowych kal. 70 mm
  • 90 000 pocisków kal. 90 mm do dział bezodrzutowych M67/EM67 (możliwe, że przekazane będą także same M67/EM67)
  • 4 000 000 sztuk amunicji małokalibrowej
Reklama

Co ciekawe, to już kolejny pakiet pomocy wojskowej w ostatnim czasie, jaki pochodziłby z Grecji, ale za jego oficjalne dostarczenie odpowiada pośrednik, w tym wypadku Czechy. W grudniu pisaliśmy o rozmowach na linii Waszyngton-Ateny dotyczących zakupu amunicji artyleryjskiej różnego kalibru używanej przez grecką armię w celu wysłania jej na Ukrainę. Chodziło wtedy o łącznie 75 000 pocisków artyleryjskich kal. 105 (20 000 sztuk), 155 mm (50 000 sztuk), oraz 203 mm (5000 sztuk). Zakup całego pakietu oznaczałby dla USA wydatek rzędu 47 mln USD, zaś dla Greków możliwość zarobienia przynajmniej częściowo na amunicji, której czas składowania był już bliżej niż dalej końca bezpiecznej eksploatacji. Dotychczas jednak nie jest znany efekt rozmów. Przy okazji nowego pakietu pomoc miało pojawić się potwierdzenie przekazania przez Ateny do Kijowa nieokreślonego typu wyrzutni pocisków przeciwlotniczych (FIM-92?).

Czytaj też

M114 to amerykańska ciągniona haubica kal. 155 mm wdrożona do służby w 1942 roku. W zależności od użytej amunicji jej maksymalną donośność określa się na blisko 15 000 metrów. Masa własna haubicy wynosi 5,6 tony, zaś do jej obsługi według procedur oddelegowanych jest 5 żołnierzy. Maksymalna prędkość z jaką może być ona ciągniona wynosi 56 km/h. Była ona wykorzystywana m.in. podczas II Wojny Światowej czy wojny koreańskiej. Na jej bazie opracowano wariant samobieżny o nazwie M41, gdzie haubica M114 została osadzona na kadłubie czołgu lekkiego M24 Chaffe. Obecnie jest ona jeszcze używana przez m.in. Grecję, Turcję, Portugalię, Koreę Południową, Pakistan, Maroko, Iran czy Tajwan.

Czytaj też

Haubica M114 (zdjęcie poglądowe).
Haubica M114 (zdjęcie poglądowe).
Autor. DoDMedia/Wikipedia
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Franek Dolas

    Okazuje się że można Czesi zapędzajà w kozi róg i germańców i żabojadów. Brawo Pavel w końcu generał nie gada tylko działa.

Reklama