Reklama

Wojna na Ukrainie

Egzekutor ukraińskiego wywiadu poluje w Rosji. Jak Kijów namierza zbrodniarzy?

ukraina wojsko
Autor. Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/Twitter

Giną kolejni wysoko postawieni oficerowie rosyjskiej armii. W ostatnim czasie zginęli: generał broni Oleg Cokow, oraz kapitan Stanisław Rżycki. Obaj byli odpowiedzialni za zbrodnie wojenne i pełnili ważne stanowiska w siłach inwazyjnych. Na terytorium Rosji działa komórka likwidacyjna ukraińskiego wywiadu?

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Kapitan Stanisław Rżycki, jako dowódca rosyjskiego okrętu podwodnego, miał wydać rozkaz ostrzału Winnicy przy pomocy rakiet Kalibr. Przez Ukraińców został wciągnięty na listę zbrodniarzy wojennych odpowiedzialnych za akty ludobójstwa przeciwko ludności cywilnej. W ostrzale Winnicy zginęło 27 osób, w tym troje dzieci. Z przydziału wojennego w 4. Samodzielnej Brygadzie Okrętów Podwodnych Floty Czarnomorskiej przeszedł do służby tyłowej i został zastępcą naczelnika wydziału ds. mobilizacji miasta Krasnodar. To miasto-baza, na terytorium Federacji Rosyjskiej, które jest położone blisko Krymu i południowo-wschodniej Ukrainy. Siłą rzeczy musi być patrolowane i zabezpieczone przez rosyjskie służby.

Czytaj też

Okazuje się, że nie było to problemem dla egzekutora, który postanowił dopaść Rżyckiego. W poniedziałek rano rosyjski wojskowy poszedł biegać nad rzekę Kubań. Miał dostać siedem kul z pistoletu Makarowa, zmarł na miejscu. Nie było świadków zabójstwa, ponieważ „padał deszcz". Co ciekawe, Rżycki korzystał z aplikacji sportowej i w tzw. runecie chwalił się swoimi osiągnięciami w bieganiu. To dzięki niej namierzenie trasy zbrodniarza było łatwiejsza. Akcja likwidacyjna wobec Rżyckiego oznacza, że na terytorium Federacji Rosyjskie prężnie działa komórka ukraińskiego wywiadu – lub powiązani z nią egzekutorzy. To wręcz zuchwała akcja, ponieważ dokonano jej w kluczowym przyfrontowym mieście-bazie, gdzie teoretycznie „wszystko" jest kontrolowane. Krasnodar ma geostrategiczne znaczenie dla Rosji w kontekście okupacji Krymu – jest głównym węzłem logistycznym do Mostu Kerczeńskiego oraz na północ, do Rostowa nad Donem. To kolejny ze zlikwidowanych rosyjskich oficerów. Śmierć Rżyckiego potwierdziły rosyjskie media, kanał Baza na Telegramie oraz ukraiński wywiad wojskowy.

Reklama

Czytaj też

Co prawda, generał broni Oleg Cokow zginął na terenie Berdiańska – więc nie w Rosji, ale na okupowanym terytorium Ukrainy, ale w tym wypadku także możemy mówić o spektakularnej akcji ukraińskiego wywiadu. Cokow był zastępcą Południowego Okręgu Wojskowego i wskazywano go jako de facto głównodowodzącego zaporoskim odcinkiem frontu. To on rzekomo miał odpowiadać za powstrzymywanie ukraińskiej ofensywy na południu. Jego kwatera miała zostać ostrzelana przy pomocy pocisków manewrujących Storm Shadow. Ukraińcy sprawnie korzystają z wywiadu SIGINT – namierzając rosyjską łączność i korzystając z błędów żołnierzy wojsk inwazyjnych, którzy dekonspirują swoje pozycje i stanowiska dowodzenia. Za liniami wroga, jednak także ogromną rolę musi odgrywać HUMINT – czyli wywiad oparty na ruchu oporu, zbrojnym podziemiu i poświęceniu miejscowej ludności, która informuje Kijów o miejscach koncentracji Rosjan. Monitorowanie runetu, wywiad sygnałowy oraz informacje „na miejscu" wraz ze wsparciem Zachodu pozwalają ukraińskim wywiadowcom dopaść kolejnych zbrodniarzy.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Keyjan

    Przyjdzie kryska na matyska!

  2. easyrider

    Likwidacja zbrodniarzy jest słuszna ale czy taki dowódca okrętu ma wybór? Musiałby się zbuntować. Sam celów nie wybiera. Wskazują mu. Wojna jest brudna.

    1. Mikland

      trudno, smutno nam ale nie będziemy protestowac

    2. Darek S.

      Słuszna taktyka. Niech się Kacapy zastanowią zanim wydadzą taki rozkaz.

  3. andys

    Okazuje się, że nie było to problemem dla egzekutora, który postanowił dopaść Rżyckiego." Okazuje sie również , ze złapanie egzekutora nie bylo problemem.

  4. Realista.

    No cóż im dłuższa wojna tym wachlarz działań co raz szerszy i bardziej intensywny .

  5. Rak82

    Dobrze, że to nie był major Rżewski

  6. bezreklam

    Kiedys bylem w Malezji - i w tym czasie byla Afera - bo ktos na motocyklu oddal strzaly do Iranczyka na wkacjach.. Gazety podejzewaly ze to Izealski wywiad, a zabitym byl jakis naukowiec Iranski. Afera zataczla szersze kregi bo sie okazlo ze IZealczyli mieli falszwe paszporty Australijskie. TEza ze Ukraina to nowuy IZeal - europy wschodniej coraz bardziej prawdoobna. Zreszta Zelisnki ma kozrenie

  7. morsu

    Cokow prawdopodobnie to był… bonus, namierzali się na Popowa

  8. Paweł P.

    "W imieniu ..." 🔫

Reklama