Reklama

Wojna na Ukrainie

„Ciało dziecka wydobyte z gruzów”. Rosja bombarduje, Ukraina odpowiada

Nocna akcja ratownicza w Odessie
Nocna akcja ratownicza w Odessie
Autor. MSW Ukrainy

W weekend trwała wymiana ciosów pomiędzy lotniczymi atakami Rosji, a odwetowymi odpowiedziami Ukrainy. Rosjanie zaatakowali Odessę i miasto Dniepr, Ukraińcy uderzyli na Krymie. W Rosji doszło do tajemniczej eksplozji.

Z piątku na sobotę doszło do rosyjskiego bombardowania Odessy. Jak informuje minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko liczbę zabitych szacuje się na siedem osób. Ratownicy wydobyli spod gruzów m.in. ciało matki i jej dziecka.

Rosjanie zaatakowali Ukrainę przy pomocy irańskich dronów-kamikaze Shahed. Bezzałogowce wysłali na obwód odeski, charkowski oraz sumski. W Odessie trafili w blok mieszkalny. Część budynku zawaliła się. Są zabici i ranni. „Rosja w dalszym ciągu walczy z ludnością cywilną” – zaznaczył przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Reklama

Los Odessy podzieliło miasto Dniepr, położone względnie blisko strefy walk frontowych. W niedzielę na wschodniej Ukrainie, a zwłaszcza we wspomnianym mieście, słychać było syreny przeciwlotnicze. Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy zaalarmowało, że cały obwód dniepropietrowski jest celem lotniczego ataku ze strony Rosji.

Odpowiedzią Ukrainy były ataki lotnicze na instalacje wojskowe na Krymie. W Teodozji, na południowo-wschodnim wybrzeżu Krymu nad Morzem Czarnym, słychać było kilka potężnych eksplozji. Według świadków zdarzenia, eksplozje odnotowano na terenie składów ropy oraz portu morskiego.

Reklama

Wygląda na to, że to niejedyna odpowiedź Kijowa. Jak zakomunikował ukraiński wywiad wojskowy (HUR), w obwodzie samarskim w Rosji, doszło do uszkodzenia mostu kolejowego. To m.in. nim Rosjanie przerzucali swoje eszelony na front. „Biorąc pod uwagę charakter uszkodzeń mostu, jego wykorzystanie nie będzie możliwe przez dłuższy czas” - dodano w komunikacie HUR.

Już wcześniej pisałem o ataku lotniczym na Krym, co potwierdza aktywne na półwyspie zbrojne podziemie. Tatarsko-ukraińska organizacja partyzancka Atesz poinformowała, że udało się zniszczyć także należący do rosyjskich okupantów rurociąg, biegnący przy południowo-wschodnim wybrzeżu Krymu. Do odwetowego ataku użyto bezzałogowców.

Reklama

Komentarze (1)

  1. GB

    1. Koło Sankt Petersburga pracowała też rosyjska OPL. Ale co zestrzeliła to nie wiem. Nikt nie podał też strat. 2. Mignęło mi też ukraińskie info że w bazie na Krymie rakiety uszkodziły 3 śmigłowce Ka-52, ale też bez potwierdzenia.

Reklama