Reklama

Wojna na Ukrainie

Celne uderzenie w most na Krymie. Ukraińcy uszkodzili ważną linię logistyczną

Autor. Corrado Baldassi/Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Okupacyjne władze Krymu przyznały, że ukraińskie lotnictwo przeprowadziło celny atak na Most Czonharski, łączący półwysep z obwodem chersońskim. Rosjanie podali, że atak został przeprowadzony z użyciem pocisków Storm Shadow, aczkolwiek skala uszkodzeń może wskazywać na inne pociski.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Podejrzane jest to, iż rosyjska propaganda szybko przyznała się, że Ukraińcy dokonali tak celnego ataku. Ze zdjęć zniszczeń wynika, że most nie został całkowicie zniszczony, a jest tylko częściowo uszkodzony. Być może nagłośnienie sprawy przez Rosjan ma pokazać, że atak nie miał ostatecznie takiej skali jakiej oczekiwał Kijów. Bezsprzecznie to uderzenie w ważną linię logistyczną wojsk inwazyjnych, dla których Krym stał się zapleczem frontu.

Czytaj też

Przedstawiciele okupacyjnych władz Krymu oraz obwodu chersońskiego – Siergiej Aksjonow oraz Wołodymyr Saldo poinformowali, że atak miał miejsce minionej nocy przed godz. 5 (czasu polskiego). Saldo sugeruje, że użyto pocisków Storm Shadow, które Kijów otrzymał od Wielkiej Brytanii. "Jesteśmy w stanie szybko naprawić most: ruch samochodowy zostanie przywrócony tak szybko, jak to możliwe" – deklaruje Saldo na Telegramie. Ze zdjęć zniszczeń wynika, że naruszony został środek arterii prowadzącej przez most, nie została naruszona jego konstrukcja. Ukraińcy nie odnieśli się, póki co do sprawy ataku. Należy jednak zaznaczyć, że atak się powiódł co kolejny raz unaocznia słabość obrony przeciwlotniczej Rosjan na południu, a most został celnie trafiony i nawet uszkodzony jest kłopotem dla okupantów. Czym przeprowadzono atak?

Reklama

Czytaj też

„Trwa obecnie dyskusja, czy zniszczenia zostały spowodowane przez pociski Storm Shadow, czy przez inny środek rażenia. Część obserwatorów wskazuje, że zniszczenia są zbyt małe jak na bezpośrednie trafienie przez tego rodzaju uzbrojenie. Możliwe jest też zastosowanie innych środków rażenia, jak choćby odpalane z wyrzutni GMLRS pociski GLSDB. Z drugiej strony, w pobliżu mostu miały zostać znalezione elementy wskazujące właśnie na Storm Shadow, a siła rażenia tego pocisku zależna jest od punktu trafienia czy przyjętego trybu uderzenia" – komentuje Jakub Palowski, zastępca redaktora naczelnego Defence24.pl.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. wojghan

    No to teraz zobaczymy odpowiedź Rosji. Budanova i Załużnego już wyeliminowali, teraz przyszedł czas na następnych. I żeby nie było. Ostrzegali.

    1. TIGER

      Gdyby jakieś wojsko zdobywało duże miasto w Rosji, to by wam w rassija tv mówili że dzielna armia rosyjska "wyzwoliła" pół Europy

  2. Igor Aretano

    Rosjanie odpowiadali za most krymski, za ten most też odpowiedzą. Deputowani do Dumy Państwowej domagają się okrutnej, "asymetrycznej" odpowiedzi.

    1. QVX

      Patrioty będą miały co zestrzeliwać.

    2. Davien3

      @Igor Aretano Orki odpowiedziały mordujac cywili i popełniając zbrodnie wojenne wiec skończ juz ich bronic.

    3. wojghan

      Ciekawe, że nie zestrzeliły rakiet które wysłały na tamten świat Budanova i Załużnego.

  3. Alibi

    Masa głowicy bojowej wynosi do 450 kilogramów. To napewno nie byl storm shadow. Ale naprawa będzie na pewno trzykrotnie droższa niż na zachodzie.

  4. GB

    Zamknięcie tego mostu spowoduje: 1. Dłuższą trasę do Melitopola, co dołoży pracy logistyce. 2. Ta trasa była dobra bo oddalona od pozycji ukraińskich na tyle że praktycznie nie można jej było atakować. Obecnie trzeba robić objazd w kierunku Dniepru, a później na wschod w kierunku Melitopola, co noże spowodować atak na takie transporty bo będą względnie blisko pozycji ukraińskich.

    1. Prezes Polski

      No weź. Utrata tego mostu niewiele zmienia. Mają lądowe połączenie z Rosji i co najmniej kilka dróg zaopatrzenia. Nie muszą wozić przez Krym. Natomiast zmienia jeżeli doszłoby do przełamania frontu i konieczności wycofania się ruskich na Krym. Wtedy są w d. bo nie będzie którędy.

    2. czosnek

      Prezesie Polski, no weź. Atak sporo zmienia, zwłaszcza w zakresie obrony np Melitopola. Jeżeli teraz dla całego regionu okupowanego przez ruskich zaopatrzenie będzie musiała jechać z przysłowiowej północy, oznacza to że cały obszar zaopatrzenia ruskich wojsk jest w standardowym zasięgu ukraińskiej artylerii. A do tej pory, dostawy od południa były bezpieczene.

    3. Prezes Polski

      czosnek proponuję rzut oka na mapę. Droga Ługańsk-Melitopol ok. 450km. Kransodar-Melitopol ok. 580km. Dodatkowo Krasnodar jest ok. 500km dalej na południu. Dla pociągu to ok. 7-10h jazdy. To którędy wg ciebie łatwiej wozić zaopatrzenie dla wojsk na Zaporożu? Ten uszkodzony most dla obecnej fazy działań nie miał większego znaczenia. Jeśli natomiast Ukraińcy dojdą choćby do Tokmaku, przetną jedyną linię kolejową na południu. Wtedy zaopatrzenie z Krymu odegra pewną rolę. Jestem jednak przekonany, że jeśli wezmą Tokmak, to dojdą do morza.

  5. Extern.

    Bardzo celne trafianie, ale jeśli faktycznie był to Storm Shadow to wygląda to jakby użyto niewłaściwej głowicy lub ustawiono niewłaściwy tryb działania. Prawdopodobnie ta dziura którą widzimy w pasie jezdni jest działaniem jedynie głowicy prekursora która normalnie ma za zadanie przewiercić się przez ścianę bunkra, a głowica zasadnicza prawdopodobnie wybuchła dopiero pod mostem na dosyć otwartej przestrzeni między pylonami mostu, więc nie spowodowało to takich zniszczeń jakie można by oczekiwać gdyby była to bardziej zamknięta przestrzeń. Choć z drugiej strony nie pokazano zdjęć spodu mostu. Prawdopodobnie jest tam jednak sporo uszkodzeń spowodowanych falą uderzeniową po eksplozji głowicy zasadniczej.

    1. QVX

      Przez dziurę widać uszkodzenia podpory.

    2. morsu

      most projektuje się tak, aby przenosił założone obciążenia - podpory (filary i przyczółki) naciski pionowe, a pomosty - poprzez system stężeń - zginanie. Zastosowanie łożysk gwarantuje brak obciążeń zginających na podpory. Wygenerowanie fali uderzeniowej pomiędzy filarami powoduje nieprzewidziane przez konstruktora zginanie podpór. Widoczny efekt - uszkodzenia powierzchni bocznej aż do odsłonięcia zbrojenia może być skutkiem naruszenia statyki konstrukcji. To bardzo poważne uszkodzenie i być może na obu sąsiednich filarach.

    3. czosnek

      Ale czyż uszkodzenia nie zależą też od konstrukcji mostu, mieszanki betonu, gęstości zbrojenia? Proponuję porównać te zdjęcia ze zdjęciami uszkodzeń mostu antonowskiego., który był atakowany rakietami wystrzelonymi z HIMARS. Moim zdaniem, te uszkodzenia wyglądają bardzo podobnie.

  6. rED

    na 100% nie dobiją!

  7. Ralf_S

    Uszkodzenia nie są takie błahe, jak mówią orki. Na zdjęciach z boku widać złamanie elementów jednego przęsła. A do załatania tego nie wystarczy rzucić kilku prętów zbrojeniowych i zalać betonem.

    1. GB

      Ruscy potwierdzają że uszkodzenia są poważne i że most będzie w remoncie kilka tygodni. Takie mają wstępne szacunki. Gdyby chodziło tylko o dziurę i nawierzchnie to za kilka dni by go otworzyli.

    2. GB

      Chodzi o ruskie władze okupowanego Krymu.

  8. Ralf_S

    Uszkodzenia nie są takie błahe, jak mówią orki. Na zdjęciach z boku widać złamanie elementów jednego przęsła. A do załatania tego nie wystarczy rzucić kilku prętów zbrojeniowych i zalać betonem.

Reklama