Reklama
  • Wiadomości

Bobry atakują Moskwę. "Ukraińskie Shahedy" uderzyły

W nocy z poniedziałku na wtorek Ukraińcy ponownie zaatakowali Moskwę za pomocą swoich nowych dronów dalekiego zasięgu, będącymi niejako odpowiednikami używanymi przez Rosjan Shahed 136. O jakich dokładnie bezzałogowcach mowa?

Autor. Cabinet of Ministers of Ukraine
Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Dzisiejszy atak na Moskwę to już drugie tego typu wydarzenie w ostatnich dniach, po tym, gdy w nocy z soboty na niedzielę 31 lipca przynajmniej 3 ukraińskie bezzałogowce zostały zauważone w okolicach Moskwy. Jeden z nich miał zostać zestrzelony, jednak dwa pozostałe uderzyły w budynki znajdujące się w dzielnicy mieszkalno-biznesowej Moscow City. Dzisiejszej nocy ukraińskie drony ponownie "zawitały" do rosyjskiej stolicy atakując jeden z budynków w tej samej dzielnicy. Według strony ukraińskiej w zaatakowanym wieżowcu miało znajdować się tajne biuro rosyjskiego rządu, oddalone o kilka kilometrów od Kremla. Tym samym jest to już kolejny udany atak na Moskwę i jej okolice w ciągu ostatnich miesięcy w wykonaniu strony ukraińskiej.

Zobacz też

Czym były opisywane przez Rosjan jako "nieznane" bezzałogowce, które dały Ukraińcom możliwość ataków na rosyjską stolicę? Są to bezpilotowce typu kamikaze Beaver (Bóbr), opracowane przez ukraińskich inżynierów jako środek pozwalający na rażenie celów oddalonych o ponad 1000 km. O samym płatowcu wiemy niewiele, po dźwięku silnika możemy zakładać, że jest to jednostka spalinowa wydająca charakterystyczny "terkot".

Reklama

Tym samym, można określić je jako odpowiedniki irańskich Shahed-ów, które to dotychczas były masowo używane przez Rosjan do ataków na ukraińskie miasta w celu siania terroru. Według strony ukraińskiej tego typu ataki będą tylko zwiększały swoją częstotliwość. Co ważne, to już kolejny atak na rosyjską stolicę który się odbył, mimo przecież obecnej wokół stolicy (i w niej samej) rosyjskiej obrony powietrznej. Pokazuje to, że mimo zapewnień i wręcz pokazowych filmów ze skuteczności systemów pokroju Pancyr-S1, rosyjska obrona nie jest szczelna.

Zobacz też

Wracając do samych "bobrów", konstrukcja ta jak i wiele innych powstała dzięki funduszom zbieranym często oddolnie w ramach inicjatywy "Armia Dronów". Oprócz "bobrów" Ukraińcy mają posiadać także inne konstrukcje bezzałogowe mogące atakować cele oddalone o setki kilometrów jak UJ-22, które miały wiosną "odwiedzić" obwód moskiewski. Według informacji, jakie pojawiają się w kontekście produkcji nowych ukraińskich bezzałogowców, mają one być budowane w kraju, a liczba wyprodukowanych egzemplarzy ma wzrastać z miesiąca na miesiąc. Czyżby zatem mieszkańcy Moskwy mieli zacząć odczuwać to, co dla Ukraińców mieszkających w Odessie, czy Kijowie jest codziennością?

Reklama

Zobacz też

Reklama
Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama