Reklama

Wojna na Ukrainie

Eksplozje w Moskwie, atak dronów. Odessa ostrzelana Oniksami

Autor. Dowództwo Operacyjne "Południe"/Facebook

Mer stolicy Rosji Sergiej Sobianin poinformował, że Moskwa została rano zaatakowana dwoma dronami. Komsomolski Prospekt został zablokowany, w pobliżu służby ratunkowe miały znaleźć fragmenty bezzałogowców. Akcja była bardziej skuteczna, niż podają Rosjanie. W ostatnich dniach Federacja Rosyjska zaciekle ostrzeliwała Odessę.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak podaje Reuters, Ministerstwo Obrony Rosji zakomunikowało, że przechwyciło i zniszczyło drony, które pojawiły się nad Moskwą. Jednak zaprzeczają temu zdjęcia zniszczeń i dymu, które są publikowane w Internecie. Wynika z nich, że uszkodzony mógł zostać budynek resortu obrony, a także centrum biznesowe. Nikt nie przyznał się do ataku.

W ostatnich dniach nasilają się rosyjskie ataki powietrzne na Odessę. To portowe miasto jest w ostatnich godzinach regularnie ostrzeliwane przez Rosję głównie za pomocą irańskich bezzałogowców Shahed. W ostatnim ataku zginęła jedna osoba, 18 zostało rannych (w tym dwójka dzieci). Rosjanie ostrzeliwują port, zakłady pracy, infrastrukturę mieszkalną, a także obiekty sakralne. Ponadto do ataku miały zostać użyte przeciwokrętowe pociski rakietowe P-800 Oniks – raportują Ukraińskie Siły Powietrzne.

Reklama

W atakach na Odessę uszkodzona została prawosławna świątynia w historycznym centrum miasta, które znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Spod gruzów wydobyto ikonę Kasperowskiej Matki Bożej, patronki Odessy.

Na kwestię wyższej skuteczności ataków na Odessę zwraca uwagę Jakub Palowski, zastępca redaktora naczelnego Defence24.pl.

Warto zwrócić uwagę, że do ataków na Odessę Rosjanie wykorzystują też środki naddźwiękowe takie jak pociski przeciwokrętowe Ch-22 (być może w zmodyfikowanej wersji) odpalane z bombowców Tu-22M3 oraz wspomniane Oniksy. Oba typy pocisków powstały pierwotnie do zwalczania okrętów, ale mogą też atakować cele naziemne. Ze względu na wysoką prędkość, jak i trajektorię lotu są one dużo trudniejsze do przechwycenia niż pociski manewrujące Kalibr, nie mówiąc już o dronach Shahed. Tego rodzaju środki napadu wymagają bardzo zaawansowanych systemów obrony powietrznej, których Ukraina ma stosunkowo niewiele, a duża część jest skupiona wokół Kijowa. Stąd rosyjskie ataki na Odessę, traktowane jako priorytet przez Moskwę, odnoszą skutki, także w postaci zniszczeń infrastruktury portowej
Jakub Palowski, zastępca redaktora naczelnego Defence24.pl

Na Defence24.pl wyjaśnialiśmy, dlaczego ukraińska obrona powietrzna ma trudności z zestrzeleniem rakiet Ch-22.

Ch-22 rakieta Ukraina
schemat użycia pocisku Ch-22
Autor. Katarzyna Głowacka/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. TakToWidzę

    Znowu rosja pokazuje "wyższość" swojej faszystowskiej teraźniejszości. Chcą wygrać wojnę niszcząc struktury niewojskowe i przy okazji zagłodzić kraje 3go świata.

    1. gnagon

      W odpowiedzi na zniszczenie mostu kerczeńskiego i głodzenie Krymu bo statek sterujacymi tymi dronami/skutermi był w pobliżu mostu właśnie pod osłoną tego paktu. A i przynajmnie mieszkańcy II świata nie umrą zatruci pestycydami z tego ziarna koncernów światowych na terenie Ukrainy

    2. GB

      gnagon, tego nie wiesz czy był jakiś statek sterujący dronami. Gdyby był to by został zatrzymany przez ruska flotę. No chyba nie powiesz mi że ruska flota nie ma okrętów rozwijających prędkość pozwalająca zatrzymać statek idący max kilkanaście węzłów.

  2. bezreklam

    Z ciekwosci - jesli te Ch-22 sa wytzreliwane z samolotod ok 20 km od Odessy to nie ma tam np obrony powietrznej S300 (w sensie Ukrainskie S300 - wiaomo po ZSRR jeszcze) ktre by mogly ten atakujacy samolot zestrzelic?

    1. CdM

      Zasięg to one mają rzędu 500 km, natomiast w jednym z profili lotu osiągają wysokość do 30 km w środkowej części lotu. Ale mogą też lecieć cały czas nisko, przy znacznie niższym zasięgu.

    2. grot13844

      XDDD... Na rysunku to jest wysokość na jaką wznosi się pocisk a nie odległość z jakiej jest odpalany.

    3. Harpia

      Zasięgi tych rakiet to nawet 300-600 km więc mogą być odpalane bardzo daleko od frontu. O sensie odpalania bardzo drogich rakiet na cele cywilne to nawet nie ma co dyskutować.

Reklama