• Wiadomości
  • Komentarz

Atak rakietowy na Lwów. Zły sygnał dla Polski? [WIDEO]

Dzisiejszy atak na Lwów jest dowodem na to, że ukraińska obrona przeciwlotnicza działa.

Bujan
Autor. mil.ru
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Przebicie się trzech z dziesięciu rakiet Kalibr przez ukraińską obronę przeciwlotniczą nie jest wcale dowodem na to, że ta obrona nie działa. Jest wprost odwrotnie: ona działa, jednak na miarę swoich możliwości. Trzeba bowiem pamiętać o podstawowej zasadzie obowiązującej przy budowie obrony przeciwlotniczej. Praktycznie żadne państwo nie jest w stanie zbudować szczelnej tarczy antyrakietowej nad całym, swoim terytorium.

Zobacz też

Pisaliśmy już o tym na Defence24 argumentując swoje tezy mapkami zasięgowymi systemów rakietowych. One bowiem najlepiej pokazują, jakie ograniczenia mają baterie przeciwlotnicze – szczególnie w odniesieniu do celów niskolecących i rakiet balistycznych. Dlatego szczelną tarczę antyrakietową można stworzyć jedynie nad wybranymi lokalizacjami, osłabiając przy tym inne kierunki.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W przypadku Ukrainy takim obszarem chronionym w 100% jest prawdopodobnie Kijowa, co oznacza, że obrońcy nieba nad Lwowem wykonali bardzo dobrą pracę zestrzeliwując aż 7 z 10 nadlatujących rakiet. Jest to również przestroga dla Polski. Rosyjskie rakiety leciały bowiem znad Morza Czarnego na północ a dopiero później skręciły na zachód. Leciały więc nie tylko w kierunku Lwowa, ale również Polski. Jeżeli jakaś z nich byłaby uszkodzona (przypadkowo lub specjalnie) to wtedy mogłaby wlecieć na polskie lub słowackie terytorium i polecieć dalej, nad Europę Zachodnią. Rosyjskie Kalibry mają bowiem zasięg ponad 2000 km.

Zobacz też

Trzeba więc zbudować szczelną barierę przeciwlotniczą nad wschodnią granicą Polski i Słowacji i to nie samemu, ponieważ jest to niemożliwe, ale z pomocą sojuszników. Chodzi przecież o obronę całego NATO. Wydarzenia z rosyjskim pociskiem z 16 grudnia 2022 roku wyraźnie pokazały, że taka bariera jak na razie nie istnieje.

Reklama
Reklama