Reklama

Wojna na Ukrainie

100 tys. Ukraińców gotowych do ofensywy? Prigożyn wieszczy sukces Kijowa i krytykuje "leniwą elitę" Rosji

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

W mediach coraz więcej pisze się o możliwym ukraińskim uderzeniu. „16 nowych brygad szkoli się do spodziewanej kontrofensywy” – potwierdził brytyjski ekspert wojskowy prof. Michael Clarke. O tym, że może dojść do ukraińskiego uderzenia mówił także premier Ukrainy Denys Szmyhal. Co ciekawe, Jewgienij Prigożyn – rosyjski oligarcha i właściciel tzw. Grupy Wagnera stwierdził, że ukraińska ofensywa ma duże szanse powodzenia, a Rosja poniesie klęskę.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział amerykańskiemu dziennikowi "The Hill", że duża kontrofensywa sił ukraińskich przeciwko rosyjskim okupantom może rozpocząć się latem. Oznaczałoby to, że moment uderzenia zostanie przesunięty, ponieważ wielu ekspertów wskazywało wiosnę – jako moment możliwego kontruderzenia, gdy zacznie się „okno pogodowe" na froncie i definitywnie skończą roztopy. „Ukraińska armia może rozpocząć kontrofensywę przeciwko rosyjskim wojskom w połowie kwietnia, gdy grunt będzie już suchy" - oceniał ukraiński ekspert ds. wojskowości pułkownik Roman Switan. Nastroje spekulacji w mediach tonował Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy – Ołeksij Daniłow. „Wszelkie przypuszczenia dotyczące planów ukraińskiej armii, w tym kontrofensywy, nie mają podstaw. To wszystko rozstrzygnie się w ostatniej chwili, kiedy zapadnie ostateczna decyzja" – stwierdził Daniłow.

Czytaj też

Sceptycznie do zdolności kontrofensywnych Ukrainy podchodzi ekspert Elcano Royal Institute Félix Arteaga. W wypowiedzi dla Euronews stwierdził, że Ukrainy potrzebuje większego wsparcia dla broni pancernej. Podkreślił, że kontrofensywa jest niemożliwa bez wsparcia wystarczające liczby lekkich pojazdów wspierających czołgi.

Reklama

Liczne spekulacje w mediach dotyczące możliwej ukraińskiej ofensywy zwielokrotnił szef wagnerowców, który otwarcie już krytykuje rosyjskie władze. On z kolei wieszczy swoim rodakom klęskę na froncie. "Ukraińska armia rozpocznie kontrofensywę i gdzieś będzie w stanie przełamać obronę" – stwierdził Prigożyn. W ostatnim wpisie rosyjski oligarcha uderza w „leniwą elitę zanurzoną w luksusie i biurokracji" której "uwaga nie skupia się na kraju czy narodzie, ich uwaga skupia się na własnych pozycjach w społeczeństwie, własnej wygodzie i własnym kapitale". Prigożyn oraz jego akolici w rosyjskich kanałach mediów społecznościowych – głównie na Telegramie – od miesięcy krytykowali resort obrony i Szojgu, ale była to krytyka w stylu „wentylu" – zgodna z grą rosyjskich służb specjalnych, gdzie Władimir Putin oraz idea inwazji znajdują się poza obszarem ataków, dotąd nie krytykowali kremlowskiego systemu władzy jako takiego. Zwłaszcza, że sam Prigożyn jest elementem tej władzy. Oligarcha został prawdopodobnie zmarginalizowany przez Putina po decyzji o mianowaniu gen. Gierasimowa głównodowodzącym wojskami inwazyjnymi i widać to w jego – coraz ostrzejszych - reakcjach. Właściciel tzw. Grupy Wagnera zaapelował by zakończyć tzw. Specjalną Operację Wojskową. „Idealnym rozwiązaniem jest ogłoszenie końca „SMO" i poinformowanie wszystkich, że Rosja osiągnęła wyniki, które zaplanowaliśmy" – stwierdził. Zarzucił także dowództwu, że wojska rosyjskie mogły zdobyć Kijów, ale nieudolność Moskwy doprowadziła do niezrealizowania tego celu.

Czytaj też

Zdaniem prof. Michaela Clarke'a Ukraina przygotowała około 16 nowych brygad do ofensywy. Oznacza to, że w gotowości do przełamującego uderzenia na froncie gotowych jest pomiędzy 90 a 100 tys. ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Projektem przygotowania Brygad Szturmowych chwaliło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy. W skład tzw. „Gwardii Ofensywnej" wchodzą doborowe oddziały po-azowskie, a także formacje „Spartan", „Żelazna Granica", „Pogranicze" i „Furia". Co ciekawe, w pierwszych dwóch tygodniach tworzenia Brygad Szturmowych zgłosiło się do nich 15 tys. ochotników. Skład oddziałów jest mieszany: są to ochotnicy z doświadczeniem z kampanii wojennych z lat 2014-2021 oraz 2022-2023, funkcjonariusze służb takich jak Policja lub Państwowa Straż Graniczna, oraz ochotnicy spoza Gwardii Narodowej.

Gwardia Ofensywna zostanie wyposażona w nowoczesne uzbrojenie dostarczone przez Zachód i innych międzynarodowych darczyńców, w tym transportery opancerzone, czołgi i ciężką artylerię. Ten sprzęt pomoże siłom ukraińskim w wykonywaniu różnych zadań, w tym w przeprowadzaniu szturmów, rozminowywaniu i wyzwalaniu terytorium.

Zdaniem szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy Kyryła Budanowa najbliższe trzy miesiące będą decydujące, ponieważ obecnie na ukraińskiej ziemi znajduje się ponad 320 tys. rosyjskich żołnierzy, czyli prawie dwa razy więcej niż Moskwa użyła na początku inwazji na pełną skalę w zeszłym roku. Zdaniem czeskiego prezydenta Petra Pavela Siły Zbrojne Ukrainy mają tylko jedną szansę na przeprowadzenie skutecznej kontrofensywy ze względu na ograniczenia zachodniej pomocy wojskowej połączone z niedoborami ukraińskich ludzkich rezerw.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Trump wygrał

    Jak dla mnie wynik jest przesądzony. Ruscy są świetnie przygotowani i na linii Wasiliwka - Tokmak - Melitopol zanosi się na powtórkę z Łuku Kurskiego. Podobnie na linii Wasiliwka - Połogi. Czas na popkorn.

    1. Macorr

      Pogrom taki jak zmodernizowane Shermany IDF'u urządziły Sysyrjskim T-54/55? A przypomne że Ukraińcy będą mieli, lepsze czołgi niż Shermany..

    2. JJ26

      Co o 4:03 robi uczestnik forum? Normalnie śpi, ale w Polsce, zaś w Moskwie jest 6:03 to i pisze...

  2. Macorr

    1 Brgyada na Leo 2 , !1Brygada na Challengerach i AMX'ach, 1 (miałyby być 2 ale pewnie nie zdążą) na Leo 1, 1 na naszych Twardy T-72 MR. 4 brygady przystosowane do walki w nocy. I tu nie pomoże ruskie lotnictwo ani artyleria, ani T-55 ani T-62, Ruscy maja produkować 1500 czołgów z własną termowizją rocznie(wg propagandy), ale z szacunków ruskich blogerów są w stanie robić tylko 500. Ile mogli zorbić do tej pory? Ile z nich będzie działać? Oczywiści kontrataki w dzień nastapia,, ale przewaga walk w nocy spowoduje że jednak szanse są duże..... Plus jeszcze modernizowane T-72 w Czechach i ogolnie z rosyjskiego lend lizu......

    1. bc

      Przydała by się im precyzyjna amunicja arty najlepiej kilkanaście tysięcy sztuk zapalników korygujących PGK dla pocisków 155mm, przydały by się im też duże radary artyleryjskie i z 50 dronów klasy FlyEye. W nocy nie ma nic lepszego jak stadko starych śmigłowców OH58D Kiowa Warrior z rakietami Hellfire. Ale nic lepiej nie zmotywowało by Ukraińców do ofensywy jak F16.

    2. mick8791

      @Macorr chłopcze, a wg Ciebie artyleria nie jest w stanie uderzać w nocy? Ciemność powoduje, że pocisk nie doleci? Samoloty w nocy tracą siłę nośną, nie mają radarów, termowizji czy jak? Rakiety przestają się w nocy naprowadzać na termo, radar albo współrzędne GPS, Glonass. W nocy nie działają pola minowe, zęby smoka, rowy przeciwczołgowe, umocnienia polowe? Zlituj się facet i nie pisz bzdur! To nie będzie spacerek i wynik tej potencjalnej ofensywy ukraińskiej jest mocno niepewny. Oby się udało!

  3. bc

    UA mają już sporo sprzętu, ale dobry pakiet ofensywa?: do izolacji pola walki(24x F16AM/BM i 24szt A10 Warthog, przy takich zachodnich politykach nierealne), 24x śmigłowce OH58D Kiowa Warrior + 240szt rakiet Hellfire, 1000szt bomb JADAM-ER, 3000szt rakiet GMRLS, 50 dronów klasy FlyEye, 10 radarów artyleryjskich COBRA/MAMBA/LIWIEC. Do pokonania okopów i ziemianek: 10tys szt zapalników korygujących PGK dla amunicji 155mm, 100tys szt amunicji DPICM 155mm lub 500tys zwykłej, 3tys pocisków Excalibur. Do przełamania i wyjścia na tyły: po 150szt armatohaubic 155/152mm, zachodnich czołgów(Leo/Chal/Abrams) i BWP z armatą automatyczną(Bradley/Rosomak/CV90), 100szt AHS 122mm i moździerzy 120mm, po ok 300 wschodnich czołgów i bwp Marder/BMP/M113/Stryker/MRAP. Wszystko pod przykryciem warstwowej OPL Patriot/SMAPT/S300, IRST/NASAMS/BUK, Osa/Crotale, Poprad/Avenger/Strzała/Piorun/Stinger, Gepard/Szyłka/zu23/ Bofors.

  4. tagore

    Zaskoczenie to ważna rzecz, jeśli okaże się ,że strefę przyfrontową osłania przed ingerencją rosyjskich szturmowców pewna ilość "ukraińskich" f16 to wynik może być różny.Aktualnie Na Ukrainie akceptowana jest służba pilotów z zagranicy w ukraińskim lotnictwie.

  5. OptySceptyk

    Ofensywa bez panowania w powietrzu kończy się tak, jak skończyła się rosyjska. No i, pytanie, na ile zmotywowani policjanci i straz graniczna dadzą radę przełamać front... Ile amunicji zgromadzono? Bardzo duże ryzyko, jak dla mnie.

    1. Sorien

      Jest ryzyko ale wojna to ryzyko życia i śmierci w skali mikro i skali makro . Dla żołnierza każdy dzień to ryzyko dla UA kontrofensywa też jest śmiertelnym ryzykiem z tym że już nic innego im nie zostało - jeżeli zaczna walczyć w stylu ruskim czyli na wyniszczenie i na czas to przegrają muszą zaryzykować i odbić jak najwięcej i dojść do morza azowskiego. Jeżeli wygrają zobaczymy co się stanie może ruskie zaczną się kruszyć jeżeli poniosą klęskę UA wpadnie na równie pochyla

    2. radziomb

      A jak chcesz panowac w powietrzu przy nasyceniu srodkow p.lot nawet USA by nie panowaly. To nie przeszkodzi zrobic ofensywe podnie jak w chersonskim i na izium.tez wtedy jakos ukraina nie panowala w powietrzu.policz np ile Polska ma czolgow a ile samolotow? Podobnie ukraina czy Rosja. Samoloty na tej wojnie nie sa konieczne.bombardowac moga himarsy.

  6. Ambasador

    Ale te 16 brygad to chyba nie owe 90-100 tysięcy?

  7. Griaule

    Taa, tych słynnych zachodnich czołgów wystarczy na dwa bataliony. Chyba, że zdesperowani Ukraińcy stworzą kolejne dwa z Leopardów 1. Z dostarczonych w tym roku z Polski T72 i Twardych kolejny batalion. A więc trzy bataliony pancerne i dwa bieda pancerne. Ile to będzie brygad zmech? Naturalnie, jeden Leoś 2 jest wart tyle, co 10 starych teciaków. Ale ktoś się spodziewa licznych pojedynków czołgowych, w których taka przewaga by się liczyła?.

    1. zmiej

      Zachód zobowiązał się do dostarczenia 150 Leo 2 = 3 bataliony. Do tego nasze Twarde + T-72 od nas i od innych państw + brytyjskie Challengery = kolejne 3 bataliony. Z informacji netowych wychodzi, że następne 3-4 bataliony będą z Leopardów 1 od Niemców, Holendrów i Duńczyków. Dodaj AMX-y, Bradleye, Mardery, a może i Amerykanie zdążą z Abramsami. Będą mieli Ukraińcy czym gnać katzapa.

    2. Griaule

      @zmiej Bardzo optymistycznie to liczysz. Ja bym powiedział, że sprzętu, który juz jest albo będzie niedługo', wystarczy na 2 brygady zmech "zachodnie", Nie najnowsze. I 2 "postsowieckie". A Leo1 raczej bym nie używał jako MBT. Challengerów jest akurat na 1 kompanię. Słabo trochę, jak na ofensywę. Obym się mylił.

    3. Trump wygrał

      Nie będą mieli czym. Żyjesz w świecie propagandy a nie realiów.

  8. Markus

    Ofensywa zgodnie z hasłem "podwijam kiecę i lecę :)