Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wieluń: Prezydenci Polski i Niemiec upamiętnili pierwsze ofiary II wojny światowej

Fot. prezydent.pl
Fot. prezydent.pl

Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy w miejscach pamięci oraz spacerem z młodzieżą po trasie zniszczonych w trakcie bombardowania obiektów upamiętnili w niedzielę w Wieluniu pierwsze ofiary II wojny światowej prezydenci Polski Andrzej Duda i Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

Głowy obu państw swoją wizytę w Wieluniu (Łódzkie) w dniu 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczęły przed godz. 4.40. O tej porze 1 września 1939 r. rozpoczął się atak niemieckich samolotów bombowych na wieluński szpital Wszystkich Świętych. W nalocie zginęły 32 osoby - pacjenci i personel. Uważa się, że były to pierwsze w Polsce ofiary II wojny światowej.

Na plac Legionów, gdzie odbywały się główne uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wbiegli uczestnicy sztafety z Polski i Niemiec, którzy w sobotę wystartowali z Polskiej Nowej Wsi koło Opola, skąd niemieckie samoloty wyruszyły do ataku na Wieluń. Nieśli ze sobą zapalony Znicz Pamięci i Pojednania. Później zrobili sobie wspólne zdjęcie z prezydentami.

Zgromadzeni na placu obejrzeli projekcję animacji przypominającej wydarzenia sprzed lat. Wielu mieszkańców uczestniczących w obchodach trzymało w rękach zapalone świece.

W swoich wystąpieniach Duda i Steinmeier szczególnie podkreślali rolę pojednania obu narodów. "Pamiętając o historii będziemy mogli budować przyjaźń na następne dziesięciolecia Polaków i Niemców" - powiedział prezydent Polski. Steinmeier przyznał natomiast, że choć nie można odwrócić biegu historii, to Polska mimo wszystko wyciągnęła rękę do Niemiec w celu pojednania. "Jesteśmy dogłębnie wdzięczni za tę wyciągniętą rękę" – zapewnił.

Po głównych uroczystościach prezydenci Polski i Niemiec złożyli wieńce z szarfami w kolorach barw narodowych przy kamieniu upamiętniającym zbombardowanie wieluńskiego Kościoła Farnego, który był jednym z pierwszych zabytków zniszczonych przez hitlerowców.

Razem z przedstawicielami młodzieży polskiej i niemieckiej oraz świadków wydarzeń sprzed 80 lat przeszli trasą zniszczonych w trakcie bombardowania obiektów. Zatrzymali się przed wieluńskim II Liceum Ogólnokształcącym, czyli w miejscu gdzie znajdował się niegdyś szpital Wszystkich Świętych, na który 1 września 1939 roku spadły pierwsze bomby. W tym miejscu głowy państw witali mieszkańcy miasta, którzy pozdrawiali głowy państw. Prezydenci odwzajemnili powitanie.

Duda i Steinmeier zapalili też znicze przy pomniku upamiętniającym zbombardowaną synagogę.

Ich wizytę zakończyło zwiedzanie Muzeum Ziemi Wieluńskiej, gdzie w piątek otwarto multimedialną wystawę "Świadkowie mówią… Wieluń 1 września 1939" oraz śniadanie z uczestnikami wydarzeń sprzed 80 lat.

Prezydenci Polski i RFN z Wielunia udali się do Warszawy, gdzie wzięli udział w dalszych obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Przed wojną Wieluń liczył ok. 16 tys. mieszkańców i był oddalony od granicy niemieckiej o 21 km.

1 września 1939 r. niemieckie samoloty zrzuciły na miasto 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł w wyniku ataku Luftwaffe, mogło zginąć ok. 1200 osób. Atak trwał do godziny 14. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy. W Wieluniu nie stacjonowały żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Zdaniem historyków, miasto zbombardowano, by przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Davien

    Nie przez żadnych "hitlerowców" tylko przez niemców. Naziści nie wzieli się z księżyca.

Reklama