Reklama

Geopolityka

Większe kary za blokowanie numeru 112

fot. wzck.poznan.uw.gov.pl
fot. wzck.poznan.uw.gov.pl

W niedzielę weszła w życie nowelizacja kodeksu wykroczeń przewidująca 1,5 tys. zł grzywny, areszt lub ograniczenie wolności dla tych, którzy uporczywie blokują numer alarmowy 112. Operatorzy numerów alarmowych liczą, że wprowadzone regulacje wpłyną na zmianę podejścia do korzystania z numeru 112.

Jak mówią pracownicy Centrów Powiadamiania Ratunkowego problemy z jakimi ludzie dzwonią pod numer 112 są często zupełnie kuriozalne. - Telefony z prośbą o podanie numeru do firmy taksówkarskiej czy pizzerii są na porządku dziennym. Bardzo często dzwoniący proszą nas o pomoc, bo zapomnieli np. numeru PIN do swojej karty, a stoją właśnie przy bankomacie. – mówi Defence24.pl operator jednego z największych w Polsce Centrów Powiadamiania Ratunkowego.

Jednak nie tylko takie przypadki utrudniają pracę CPRów. Ogromnym problemem, jest celowe blokowanie numeru. Czasem jedna osoba uporczywie, dzwoniąc nawet kilkadziesiąt razy na dobę, blokuje linię tym, którzy chcą się skontaktować z służbami ratunkowymi. Jednak mimo, że system pozwala na identyfikację zarówno rozmówcy jak i miejsca, z którego dzwoni, a numery Pre-paid muszą być dziś zarejestrowane, nadal problem stanowią połączenia wykonywane z telefonów bez karty SIM.

W znowelizowanym kodeksie wykroczeń pojawił się zapis, mówiący o tym że „kto umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego".

§ 1. Kto: 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, 2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.> § 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Art 66. Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
 

W zeszłym roku zarejestrowano 19 mln 482 tys. 287 zgłoszeń, z czego ponad 46 proc. (9 mln 84 tys. 595) stanowiły zgłoszenia nieuzasadnione. 

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. Praktyk

    Amator po dwutygodniowym szkoleniu prowadzonym przez kolejnych amatorów nie wie co to są "zgłoszenia nieuzasadnione". Zadaje serię zbędnych pytań, po czym i tak przełącza do "pogotowia ratunkowego", Straży Pożarnej lub policji. Przyjmuje samodzilenie tylko trywialne zgłoszenia, nie budzące wątpliwości nawet amatora - nigdy jednak dla "pogotowia" na szczęście tego im ustawodawca zabronił wyraźnie. Gdyby wprowadzić obligatoryjne przyjmowania dowolnych zgłoszeń w języku obcym - położy się "112" w skali całego kraju. Nie więcej niż 2 na 10 w ogóle mówi komunikatywnie w językach obcych - reszta tylko to deklaruje. Na spotkaniu w siedzibie "112" usłyszeliśmy od "operatorów" ;-) , żeby nie przełączać rozmów w obcych językach za często bo oni tylko mogą jedzenie z dowozem zamówić tak świetnie rozmawiają po angielsku chociażby ;-) W jakim cleu więc dubluje się dyżurnych służb, skoro nawet zasadniczy cel "112" jakim m.in. jest obsługa zgłoszeń obcojęzycznych nie jest spełniony ? "112" to 90% propagandy - pomysł ciekawy, ale wykonanie jak zwykle słabe. Jedyna zaleta to mniej bezsensownych rozmów z niedouczonymi obywatelami (szczególnie tmyi co sie naoglądali filmów o "112" ;-) odklejonych od realiów), ale za to wiecej bezsensownych interwencji i niepotrzebnego oddzwania do źle poinformowanych zgłaszających.

  2. zakazać

    Zakazać i będzie spokój

  3. dkdirifr

    Tak jest i bardzo dobrze

Reklama