Reklama

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że do końca 2016 roku w gwardyjskich pododdziałach wojsk brzegowych Floty Bałtyckiej zostaną sformowane bataliony rozpoznawcze na bazie dwóch istniejących kompanii rozpoznawczych. W tym celu już został stworzony sztab, przygotowano koszary dla żołnierzy oraz zaplanowano  dostawy broni i sprzętu.

Nowe jednostki wejdą w skład brygady piechoty morskiej oraz jednostek zmechanizowanych Floty Bałtyckiej. Zgodnie z oficjalnym komunikatem bataliony są tworzone w celu „zwiększenia zdolności bojowych jednostek wojskowych wojsk obrony przybrzeżnej w wykonywaniu zadań rozpoznawczych”.

W rzeczywistości Rosjanie już dawno utracili we Flocie Bałtyckiej możliwość bezpiecznego przerzutu brygady piechoty morskiej morzem na wybrzeże takich krajów jak Polska czy Szwecja. Nie ma więc potrzeby tworzenia tak dużych jednostek rozpoznawczych, które zasadniczo przygotowują jedynie teren pod lądowanie większych związków taktycznych.

fot. mil.ru

Dlatego przypuszcza się, że Rosjanie chcą utworzyć bataliony dywersyjne, których głównym zadaniem będzie aktywne działanie na tyłach przeciwnika, w ramach niewielkich pododdziałów, nie większych od plutonu. W ten sposób do przerzutu takich grup dywersyjno-rozpoznawczych będzie można wykorzystywać niewielkie jednostki pływające (np. typu Raptor), które w dużej liczbie są i mają być wprowadzane w rosyjskich siłach morskich. W planach marynarki wojennej Rosji nie ma natomiast w najbliższym czasie budowy dużych jednostek śmigłowcowo-desantowych.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. nader rozbawiony

    Zgodnie z obecnie obowiązującą linią propagandową rozróżnia dwa rodzaje pododdziałów rozpoznawczych: 1. NATO - grupy specjalne przeznaczone do udziału w akcjach humanitarno-pokojowych. 2. Rosja - grupy specjalne przeznaczone do udziału w akcjach dywersyjno-sabotażowych. Każde odstępstwo od powyższego podziału będzie traktowane jako szerzenie prorosyjskiej propagandy.

    1. WYEDUKOWANE USA

      Całkowita racja!! A od odstępstw od tej reguły nie może być mowy!!!

    2. Et foetore injiciat?

      W wielu krajach policja nie ma prawa poddać obywatela testom na obecność w organizmie alkoholu czy narkotyków bez ściśle określonych ustawą uzasadnionych powodów. Erratyczne wypowiedzi połączone z nadmiernym rozbawieniem co najmniej spełniają wymagania tego przepisu i zasadność kontroli podtrzymana jest przez każdy sąd.

  2. wunderwaffe

    Barbarzyńcy szykują się już aby "zneutralizować" w Kłajpedzie pływający termin LNG a być może i nasze instalacje w Gdański u Świnoujściu. Oczywiście nie zrobią tego oficjalnie, tylko jak zakłamani bandyci, podszywając sie pod Yeti lub UFO. (Ten naród chyba nigdy sienie ucywilizuje)

    1. wyjątkowo rozbawiony

      Proponuję oddzielić fikcję od faktów i nie roztaczać wizji rodem z kiepskiego filmu political-fiction. Natomiast do oglądania serialu "Barbarzyńcy" (Barbarians Rising) zaprasza kanał History, Jeśli zaś chodzi o "Yeti lub UFO", to również radzę zapoznać się z szeroką ofertą kanałów popularnonaukowych. Z pewnością znajdzie się tam również coś interesującego na temat tzw. "cudownej broni"...

    2. WYEDUKOWANE USA

      Drogi "wunderwaffe", patrząc na Twoją "radosną twórczość' na Tym forum dochodzę do jednego wniosku: Ciebie zapewne Rosjanie musieli potraktować jak kosmici Randy Quaida vel Russella Casse w filmie "Dzień Niepodległości" albo - o zgrozo - jeszcze gorzej!!!

  3. Kiks

    Przeżywalność takiej grupy będzie 10%? Chyba, że na Afganistan ich szykują. Może pożyją dłużej..

    1. nieustająco rozbawiony

      Martw się lepiej przeżywalnością tzw. batalionowych grup bojowych NATO w krajach bałtyckich. Chyba, że szykują je tylko do udziału w manewrach, pokazach i innego rodzaju okolicznościowych uroczystościach. Wtedy faktycznie mają szansę nawet dłużej istnieć...

    2. gość

      I nie musi być większa. Takie siły są przeważnie skazane na zniszczenie. Najważniejsze, aby wykonali zadanie, np. "załatwili" SD któregoś z NDR-ów i/lub wyrzutnie tegoż dywizjonu, centra dowodzenia sił morskich, itp.elementy ugrupowania obronnego, "pograsowali" w okolicach Rędzikowa, ....itp., itd;)

  4. 45

    Przecież wszyscy mają takie formacje,ich zadanie jest dwojakie rozpoznanie i sabotaż.To nie są jawne formacje dla ciekawych jako żolnierz Brygady Pow-Des mogłem wszędzie wejść oprócz kompani rozpoznania mojego batalionu.Aby tam wejść trzeba było mieć przepustkę od szefa sztabu Brygady.