Reklama
  • Wiadomości

Nowe starcia w Mjanmie - Prezydent ostrzega przed rozpadem państwa.

Władze wojskowe w Mjanmnie (Birmie) stoją przed nowym wyzwaniem odkąd rebelianci przejęli kontrolę nad terytorium północno-wschodniego stanu Szan, który graniczy z Chinami. Według Prezydenta Myint Swe, wybranego na to stanowisko przez juntę wojskową, państwo może się rozpaść na mniejsze części na skutek trwających walk.

Pojazdy opancerzone WMA-301 Assaulter. Fot. MO Mjanma
Pojazdy opancerzone WMA-301 Assaulter. Fot. MO Mjanma
Reklama

Rebelianci prowadzą swoja ofensywę pod nazwą ”Operacja 1027”, która pochodzi od daty jej rozpoczęcia. Składają się oni z trzech armii reprezentujących różne grupy etniczne, są to Armia Sojuszu Narodowo-Demokratycznego, Armia Wyzwolenia Narodowego Ta’ang oraz Armia Arakanu. To czym je łączy jest sojusz wymierzony przeciwko Siłom Zbrojnym Mjanmy, Tatmadaw. W tym momencie starcia mają miejsce w kilku regionach jednocześnie, są to stany Kaja, Karen, Czin, Arakan, Sikong i Szan. Z komunikatów rebeliantów wynika, że udało im się zająć dziesiątki placówek wojskowych jak i zablokować ważne szlaki handlowe prowadzące do Chin.

Reklama
Mapa przedstawiająca regiony w których dochodzi do starć pomiędzy Siłami Zbrojnymi Mjanmy (Birmy) a rebeliantami.
Mapa przedstawiająca regiony w których dochodzi do starć pomiędzy Siłami Zbrojnymi Mjanmy (Birmy) a rebeliantami.
Autor. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, Myanmar: Intensification of Clashes. Flash Update #4
Reklama

Obecna sytuacja niepokoi Pekin, który wywiera presję na mjanmańską armię aby ta zaprowadziła porządek na obszarze przygranicznym. Chiny zainwestowały miliardy dolarów w inwestycje w infrastrukturę energetyczną w tamtym regionie. Od czasu puczu wojskowego w lutym 2021 roku który obalił demokratycznie wybrany rząd Aung San Suu Kyi, Pekin utrzymuje dobre relacje z juntą, stając się jednym z jej największych dostawców broni (obok Moskwy).

Zobacz też

Według oceny Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej ”Trwające działania wojenne w połączeniu z punktami kontrolnymi, zamkniętymi drogami i uszkodzonymi mostami poważnie ograniczają zdolność agencji humanitarnych dotarcia do poszkodowanych, zweryfikowania potrzeb i transportu niezbędnych dostaw.” Z najnowszych informacji wynika, że ponad 200 tys. osób zostało zmuszone do opuszczenia swoich domów wyniku ostatnich walk, liczba ta ciągle wzrasta ze względu na mające miejsce bombardowanie obszarów miejskich. W obliczu nasilonego konfliktu, władze wojskowe ogłosiły stan wojenny w wielu częściach kraju.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama