Reklama

Geopolityka

USA wysyłają ponad 500 żołnierzy do Iraku

Gen. Sean MacFarland - dowódca operacji Inherent Resolve / Fot. sgt. Kalie Jones (US Army)
Gen. Sean MacFarland - dowódca operacji Inherent Resolve / Fot. sgt. Kalie Jones (US Army)

Stany Zjednoczone w najbliższym czasie wyślą dodatkowych 560 żołnierzy do Iraku, w celu wsparcia wojsk rządowych w walce z Państwem Islamskim. O decyzji Białego Domu poinformował sekretarz obrony USA.

W czasie swojej wizyty w Iraku, sekretarz obrony USA Ash Carter spotkał się z przywódcami irackimi, dowódcami wojsk amerykańskich i sojuszniczych. W czasie spotkania z premierem Haiderem al Abadim poinformował, iż Departament Obrony zaakceptował wysłanie kolejnych 560 żołnierzy amerykańskich w celu wsparcia koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu.

Czytaj także: NATO na Morzu Śródziemnym. Sojusz rozpoczyna operację Sea Guardian

Wsparcie udzielone rządowi irackiemu posłuży do zwiększenia możliwości logistycznych na lotnisku koło Qayyarah. Jak stwierdził Carter, pomoc ta pozwoli na wsparcie ofensywy irackich sił w celu odbicia z rąk dżihadystów Mosulu, leżącego na północy Iraku.

Prezydent Obama zatwierdził dodatkowe siły na zalecenie sekretarza obrony po konsultacji z Przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Josephem Dunfordem, Szefem Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM) gen. Josephem Votelem oraz dowódcą operacji Inherent Resolve gen. Seanem MacFarlandem.

W czasie wizyty Carter wyraził radość z działań prowadzonych przez międzynarodowa koalicję oraz armię iracką i jej kolejnych sukcesów, poczynając od zdobycia Faludży, Rutbah czy też okrążenia miasta Manbidż. Nie ukrywał, że jej następnym celem powinno być zdobycie Mosulu. Warto przy tym zaznaczyć, iż w tym celu Amerykanie wspierają również Peszmergów, czyli kurdyjskich bojowników, którzy zbliżają się do miasta od północy. Kilka dni temu otrzymali wsparcie w postaci 54 pojazdów opancerzonych HMMWV czy 40 MRAPów.

Sekretarz obrony USA złożył również kondolencje premierowi Iraku z powodu śmierci cywili, którzy stali się ofiarą przeprowadzonego w niedzielę ataku terrorystycznego w centrum Bagdadu. W wyniku wybuchu samochodu pułapki zginęło co najmniej 213 osób, a ponad 200 zostało rannych. Do przeprowadzenia zamachu przyznało się Państwo Islamskie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. sylwester

    powinni wśród irakijczyków formować oddziały do walki z państwem islamskim , oczywiście wśród osób które są przeciwne państwu islamskiemu , państwo islamskie opiera się na szyitach a więc werbować sunnitów jazydów chrześcijan , oni na pewno są przeciw is

    1. Bartosz

      Za dużo newsów z Izraela, poczytaj i sie wypowiadaj kto na kim się opiera Szyici bronią Chrześcijan Jazydów itp

Reklama