Reklama
  • Wiadomości

Turcja szuka partnerów do rozwoju myśliwca TF-X

Turcja dąży do rozszerzenia współpracy międzynarodowej w przypadku konstruowania nowego, krajowego myśliwca oznaczonego, jako TF-X. Obecnie, szczególnego znaczenia nabierają starania w zakresie poszukiwania partnerów w Azji, którzy mogliby jednocześnie stanowić w perspektywie długofalowej również docelowych odbiorców nowych maszyn.

Fot. J. Sabak (Defence24)
Fot. J. Sabak (Defence24)

Turcja zaprasza Malezję do współpracy w zakresie tworzenia myśliwca nowej generacji w ramach programu nazwanego TF-X. Oferta została skierowana przez Turkish Aerospace Industries (TAI) i stanowi niejako rozwinięcie zeszłorocznych rozmów turecko-malezyjskich w zakresie współpracy dotyczącej części do wspomnianego TF-X. Wtedy zostało podpisane odpowiednie memorandum. Co więcej, TAI rozważa rozszerzenie państw wchodzących potencjalnie w skład projektu nowego myśliwca. Oprócz wspomnianej Malezji w tym gronie mogą znaleźć się Indonezja, Pakistan, Bangladesz czy też Kazachstan.

Turcy mają ich widzieć nie tylko jako potencjalnych kupców stworzonych przez TAI maszyn, ale również możliwe podmioty współpracujące w ich stworzeniu i rozwoju. Co więcej, Turcy już teraz podkreślają, że TF-X ma być pierwszą tego rodzaju maszyną stworzoną przez konstruktorów z państwa muzułmańskiego. Należy to traktować jako formę promocji projektu TF-X względem konstrukcji zachodnich, a nawet chińskich oraz rosyjskich. Nie jest to zabieg pozbawiony racjonalności, gdyż np. w przypadku Indonezji niejednokrotnie pojawiały się głosy, że to państwo powinno wzorować się na tureckim przemyśle zbrojeniowym oraz lotniczym.

Przy czym, należy zauważyć, iż strona turecka ciągle widzi strategiczne włączenie partnerów europejskich do programu budowy TF-X, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę kooperację z BAE Systems. Pojawia się również debata jeśli chodzi o jednostki napędowe dla samolotów i współpracę np. z Rolls-Royce (silnik EJ200) czy też rozważanie innych silników, np. produkowanych na licencji F110-GE.

Chociaż i w tym przypadku pojawiają się głosy, że założeniem jest stworzenie całkowicie własnych, tureckich silników. Przy czym, zgodnie z glosami wyrażanymi w oficjalnych przekazach medialnych w Turcji, własne silniki produkcji TR Motor mają być testowane dopiero w 2026/2027, aby móc wykonywać za ich pomocą loty w okolicy 2029 r. Rodzi to pytania o potencjalne stosowanie silników opartych na zewnętrznych technologiach w pierwszej fazie rozwoju TF-X, które optymistycznie mają wzbić się w powietrze w okolicach 2025/2026. Dla przypomnienia, pierwsze tureckie założenia względem nowej konstrukcji lotniczej miały być już przesunięte z 2023 r. Cały czas istnieje również pytanie, na ile współpraca polityczna pomiędzy Turcją i Rosją może wpłynąć na rozwój konstrukcji TF-X.

TF-X docelowo ma zapełnić lukę po tureckich F-16 oraz wpisać się, jako długookresowe remedium na najnowsze problemy związane z pozyskiwaniem amerykańskich F-35 Lightning II. W zeszłym roku Turcy zaprezentowali makietę nowych maszyn.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama