WAT: Studencki dron z radarem wyróżniony

Projekt drona z radarem do wykrywania ludzi przykrytych lawinami śnieżnymi zdobył pierwsze miejsce w hackathonie w Stalowej Woli. Za projektem stoją czterej studenci z Wojskowej Akademii Technicznej oraz jeden student z Uniwersytetu Warszawskiego.
Konkurs hackathon SpaceShield Hack w tym roku miał miejsce pod koniec maja na Wydziale Mechatroniczno-Technologicznym Politechniki Rzeszowskiej. Brali w nim udział studenci i ich opiekunowie naukowi, a także licealiści i absolwenci studiów – polscy i zagraniczni. Jest to konkurs na szczeblu międzynarodowym i został zorganizowany w ramach europejskiej inicjatywy SPACE 4 TALENTS „kosmiczny projekt – przestrzeń dla talentów” przy wsparciu Stalowowolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
Czytaj też
„Naszym projektem był dron z podwieszanym aktywnym systemem radarowym do wykrywania ludzi przykrytych lawinami śnieżnymi. Taki system mógłby znacząco przyspieszyć fazę poszukiwań ofiar lawin, a tym samym zwiększyć ich szanse na przeżycie, ale i zmniejszyć ryzyko zagrożenia życia ratowników, którzy spędzaliby na lawinisku mniej czasu” – mówi Jakub Matysiak, przedstawiciel zwycięskiego zespołu, w którego skład weszli również jego koledzy z Koła Naukowego Optoelektroników: Filip Sujecki, Piotr Zając i Kacper Nowak oraz Wojciech Sieradzan z UW.
Prace nad projektami do konkursu nie mogły rozpocząć się wcześniej niż w sobotę o godzinie 10.30. Dopiero od tego momentu opublikowano szczegółowe wytyczne dotyczące konkursu. Obejmował on cztery kategorie:
- SPACE (SHAMAN) - skuteczne pobieranie, analiza i wykorzystanie satelitarnych danych meteorologicznych i pogodowych;
- DEFENCE (GUARDIAN) - zapobieganie, wykrywanie i neutralizacja jammingu oraz zakłóceń w sieciach telekomunikacyjnych i GNSS;
- DUAL-USE (SCOUT) - wykorzystanie systemów bezzałogowych do wykrywania, zarządzania i radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi;
- OPEN (STRATEGIST) - stworzenie innowacyjnego pomysłu na technologiczny rozwój miasta Stalowa Wola.
Czytaj też
Zwycięski projekt brał udział w kategorii DUAL-USE. Czas oddania projektu wyznaczony był na niedzielę do godziny 10.30, a więc studenci mieli przed sobą dobę ciężkiej pracy - jak sami podają bez snu. W tej kategorii rywalizowali z ponad 10 innymi zespołami. ”Około godziny 13 dostaliśmy informację, że nasz pomysł został zakwalifikowany do top 5 projektów, które na żywo przedstawią swój pomysł przed jury. Po prezentacji Jury podjęło decyzję: nasz pomysł okazał się być najlepszym” - stwierdza Jakub Matysiak, reprezentant Koła Naukowego Optoelektroników.
Można tutaj dodać kilka słów komentarza. Tego rodzaju inicjatywy pokazują, że jest potencjał do opracowywania w Polsce ciekawych i innowacyjnych rozwiązań. Przykład Ukrainy i trwającej wojny pokazuje z kolei, że należy być otwartym na technologie z różnych źródeł i je rozwijać. W Polsce dużym wyzwaniem jest jednak „dojrzewanie”, a więc przechodzenie od wstępnych projektów do prototypów, a potem ich komercjalizacja i wdrożenie do produkcji. Zwycięzcom konkursu mieli możliwość dalszej pracy nad rozwiązaniami, które będą używane w przemyśle czy służbach.
Franek Dolas
Takie konkursy powinny być organizowane w wielu dziedzinach z obszaru obronności pod patronatem finansowym MON, Prezydenta PGZ czy poszczególnych firm zbrojeniowych. Kto wie jakie efekty mogłyby przynieść przy symbolicznych nakładach. Trzeba wykorzystywać potencjał i zapał młodych zdolnych ludzi którzy nie zetknęli się jeszcze z barierami biurokratycznymi. Oczywiście te nagrody nie powinny być tak symboliczne przy kwotach jakie wydajemy na obronność.
DanielZakupowy
10k na pięciu? Zaszaleją i opłacą akademik na dwa miesiące xD
Monkey
Zapewne, jak to u nas, i tak nic z tego nie będzie.😱