Reklama

Technologie

TOS-1 czyli broń termobaryczna na linii frontu rosyjskiej agresji w Ukrainie

Rosyjski TOS-1 gdzieś na terytorium Ukrainy
Autor. Twitter

W trakcie walk w Ukrainie strona rosyjska posługuje się najprawdopodobniej ładunkami termobarycznymi. Stąd też, prezentujemy podstawowe informacje o systemie TOS-1 Buratino. Jest to opracowana w latach 70-tych wieloprowadnicowa ciężka wyrzutnia rakietowa kalibru 220 mm na podwoziu czołgu T-72. W terminologii radzieckiej broń określano mianem ciężkiego miotacza ognia (TOS – tiażołaja ogniemiotnaja sistiema), w rodzimej literaturze można napotkać różne określenia, np. wyrzutnia rakiet zapalających. Broń tego typu wywodzi się od fascynacji radzieckiej ładunkami termobarycznymi (paliwowo-powietrznymi), które postrzegano jako pewien substytut taktycznych ładunków atomowych.

Reklama

Ładunki termobaryczne są po raz pierwszy zostały wykorzystane przez USA podczas wojny wietnamskiej, a ich działanie polega na rozpyleniu w powietrzu i zapaleniu mieszanki, która gwałtownie spala tlen z powietrza, co powoduje nie tylko powstanie wysokiej temperatury, ale też wywołanie fali uderzeniowej, za którą idzie kolejna zabójcza fala podciśnienia. Efekt często porównywany jest do ognistego podmuchu generowanego przez ładunki jądrowe. W tym przypadku, odmiennie niż w przypadku konwencjonalnej bomby rażącej odłamkami, przed działaniem ładunków termobarycznych nie chronią żadne okopy, osłony czy bunkry. Fala ognia i gwałtowna zmiana ciśnienia są nawet skuteczniejsze w pomieszczeniach, dlatego ładunki termobaryczne często stosowane są do atakowania umocnień, bunkrów czy np. jaskiń.

Reklama

Czytaj też

Reklama

TOS-1 powstał w biurze konstrukcyjnym w Omsku (Transmasz) na zlecenie wojsk chemicznych (w ZSRR i FR są to formalnie wojska RChBZ – obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej). Do dzisiaj zarówno system pierwotny TOS-1 Buratino, jak i jego wersja rozwojowa TOS-1A pozostają na wyposażeniu batalionów chemicznych – RChBZ. Pierwsze prototypowe maszyny powstały w Omsku w latach 1978-1979. W 1980 r. TOS-1 przeszedł udanie próby państwowe i został zarekomendowany jako uzbrojenie sił zbrojnych ZSRR. System został użyty bojowo pod koniec radzieckiej interwencji w Afganistanie.

Odmiennie niż w przypadku konwencjonalnej bomby rażącej odłamkami, przed działaniem ładunków termobarycznych nie chronią żadne okopy, osłony czy bunkry. Fala ognia i gwałtowna zmiana ciśnienia są nawet skuteczniejsze w pomieszczeniach.

TOS-1 to wyrzutnia rakietowa - 30-prowadnicowa TOS-1M lub 24-prowadnicowa TOS-1A - kalibru 220 mm zdolna razić różnorakie cele na dystansie maksymalnym do 6 km. Rakiety z głowicą termobaryczną lub zapalającą dedykowane są do niszczenia siły żywej, umocnień i lekkiego sprzętu pancernego. System osadzony jest na podwoziu T-72, zachowuje więc podstawowe charakterystyki jezdne i defensywne tego czołgu, przy masie własnej 46 t. Prowadnice (lufy) umieszczone są w masywnym, opancerzonym, ruchomym bloku uzbrojenia. Wszelkie czynności prostego celowania i prowadzenia ognia (z pomocą celownika optycznego i dalmierza laserowego) trzyosobowa załoga (dowódca, celowniczy i kierowca-mechanik) wykonuje z wnętrza wozu bojowego. Ciężkie niekierowane rakiety (tzw. NURS) mogą mieć głowicę bojową typu zapalającego lub termobarycznego (paliwowo-powietrznego).

Czytaj też

W skład podstawowej jednostki bojowej (kompleksu) wchodzą maszyny bojowe (BM) oraz maszyny transportowo-załadowcze (TZM); początkowo na podwoziu ciężarówek Kraz, potem na podwoziach T-72 (TZM-T). W jednostce bojowej jest relatywnie mało maszyn bojowych – w brygadzie RChBZ jest ich zaledwie kilka – związane jest to z ogromną siłą rażenia jaką dysponuje pojedyncza wyrzutnia. Poza maszynami bojowymi (BM-1) w jednostce są także wspomniane transportowo-załadowcze TZM-T, które służą do transportu rakiet oraz do przeładowania jednostki ognia (wyposażone są w specjalny dźwig-manipulator) i traktowane są jako integralny element pododdziału.

Rosjanie przemieszczają TOS-1 w kierunku Ukrainy
Autor. Twitter

Doświadczenia z użytkowania systemu TOS-1 zaowocowały wersją rozwojową. Zmodyfikowany kompleks został opracowany w 2001 r. Od bazowego wariantu TOS-1A wyróżnia się przede wszystkim mniejszą liczbą prowadnic (24 lufy zamiast 30), natomiast wozy TZM są wyłącznie na bazie T-72 (TZM-T). W zależności od potrzeb można strzelać pojedyncze rakiety lub odpalać je parami, z dwóch prowadnic (luf) naraz. Czas potrzebny na oddanie pełnej salwy to 6 s przy strzelaniu parami i 12 s przy strzelaniu pojedynczymi rakietami (tempo schodzenia pocisku z prowadnicy to 0,5 s).

Rosyjskie TOS-y znajdują się obecnie na wyposażeniu mobilnych/samodzielnych brygad chemicznych (RChBZ): 1 Mobilna Brygada RChBZ ma na wyposażeniu co najmniej 4 BM-1, 28 Samodzielna Brygada  ma co najmniej 2 BM-1, a 70 Samodzielny Batalion Miotaczy Ognia co najmniej 2 BM-1. Silnym komponentem bojowym wspomnianych brygad jest także klasyczny pododdział lekkich miotaczy ognia piechoty (poza pododdziałem z TOS-ami są także np. transportery BMO-T dedykowane do przewozu piechoty z miotaczami ognia).

System może wspierać ogniem własne jednostki na linii frontu, w sytuacji walk pozycyjnych, np. w trakcie przełamywania (neutralizacji) umocnionych pozycji przeciwnika w terenie zabudowanym, obszarach górskich, czy w rejonach ufortyfikowanych. Maksymalny zasięg systemu TOS-1A wynosi 6 km, przy zasięgu minimalnym 400-600 m. Teoretyczny obszar porażenia siły żywej na pozycji nieumocnionej lub w lekkich okopach deklarowany jest – przy strzelaniu na zasięg maksymalny – jako 40 000 m2. Pociski paliwowo-powietrzne okazały się niezwykle skuteczne w obszarach górskich Afganistanu.

Ukraińskie wojsko miało w rejonie Czernihowa w pobliżu Meny zdobyć pojazd przeznaczony do ładowania systemu TOS-1, wcześniej, bo 1 marca 2022 r. Siły Zbrojne Ukrainy w obwodzie donieckim przejęły zaś samą wyrzutnię tego systemu.

Materiał przygotowany na podstawie: Marcin Gawęda, https://defence24.pl/sily-zbrojne/system-rakietowy-buratino-pociski-termobaryczne-substytutem-ladunkow-atomowych Juliusz Sabak, https://defence24.pl/sily-zbrojne/tos-2-tosoczka-nowe-wcielenie-rosyjskiej-broni-termobarycznej-analiza

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Pael crux

    Niestety Rosjanie odrobili lekcje i zaczynają prowadzic wojnę artyleryjską i stosują zasadęspalonej ziemi.. Prawdopodobnie znisczą kraj do tego stopnia ,ze będzie ukraina wolna ale warunków do życia tam nie będzie.

    1. Wuc Naczelny

      I to właśnie nazywają denazyfikacją.

  2. grzybek

    Tzn jaką lekcję? Że w wojnę to oni nie umią wiec przeszli do czasów barbarii i spalonej ziemii? Tez mi nauka. To co oni tam robią to zwyczajne partactwo, Barbarzyństwo, zacofanie i prymitywna bandyterka.