Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Prezentacja irańskiego Tomahawka

Iran pokazał pocisk manewrujący Hoveizeh o zasięgu ponad 1350 km. To kolejny system typu ziemia–ziemia mający „wpływać” na realizację ambitnej polityki tego kraju nie tylko w rejonie Zatoki Perskiej.

Fot. Mehr
Fot. Mehr

Fakt posiadania nowej broni przez Siły Zbrojne Islamskiej Republiki Iranu ujawniono podczas obchodów 40 rocznicy rewolucji islamskiej i zorganizowanej z tego powodu w Teheranie wystawie osiągnięć obronnych.

Zdaniem irańskich wojskowych nowa broń ma bardzo krótki czas osiągnięcia gotowości do odpalenia, zdolność do lotu na małej wysokości oraz wysoką precyzję i dokładność trafienia w wybrany cel lądowy. Potwierdzeniem tych słów miał być pokazany wraz z pociskiem film z przeprowadzonego testu trafienia celu odległego o 1200 km.

Prezentacji towarzyszyły wypowiedzi o silnej woli i determinacji narodu irańskiego do obrony własnej ojczyzny, choć wiadomym jest, ze nowa broń ma w charakter przede wszystkim ofensywny. Ponadto podkreślano, że Iran w żadnym wypadku nie będzie negocjował wprowadzenia ograniczeń, co do swoich obecnych i przyszłych zdolności rakietowych.

Z wypowiedzi wojskowych wynika, że obecnie kraj ten pokonał trudności z opracowaniem oraz technologią wytwarzania odpowiedniego rodzaju napędów dla pocisków różnego zasięgu i jest w stanie samodzielnie je produkować czy dalej rozwijać. Poruszono również kwestię samodzielności Iranu w prowadzonym programie jądrowym.

Od pewnego czasu wiadomym jest również, że Teheran testuje pocisk balistyczny średniego zasięgu zdolny do przenoszenia kilku głowic. Dotychczas ujawniono trzy inne pociski – Shahab-3/Ghadr, Sejjil i Khorramashahr o zasięgach szacowanych od 1000 do 3000 km.

Hoveizeh to kolejne rozwinięcie pocisku manewrującego Soumar. Ten ostatni (zaprezentowany w 2015 roku) ma zasięg ok. 700 km, czyli dwa razy mniejszy niż najnowsze rozwiązanie. Jak się później okazało jest to kopia rakiety powietrze-ziemia Kh-55 z dostosowaniem do odpalania z ziemi za pomocą dodatkowego, startowego  silnika rakietowego na paliwo stałe. Najnowsza wersja świadczy o tym, że Irańczycy przede wszystkim zmodyfikowali zastosowany rodzaj napędu.

Jednak zdaniem wielu analityków Iran dość często wyolbrzymia zdolności swojej armii i posiadanego na jej stanie uzbrojenia. Na obecnym etapie nie jest też możliwa dokładana weryfikacja podawanych szczątkowych danych taktyczno-technicznych, chociaż efekty użycia niektórych systemów walki przez Iran w Syrii potwierdzają o wiele gorsze ich charakterystyki od tych oficjalnie podawanych.

Pomimo tego szybki rozwój i postęp w osiąganiu zdolności  do przeprowadzania zmasowanego ataku rakietowego w różnej skali prowadzania działań bojowych budzi poważne obawy, szczególnie wśród najbliżej położonych krajów arabskich i Izraela.

Z tego też m.in. powodu w 2018 roku USA wycofały się z porozumienia atomowego z Iranem i przywróciły zawieszone wcześniej sankcje.

 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama