Geopolityka
Polska nie ma wiele do stracenia w relacjach z Iranem. Ekspert o konferencji bliskowschodniej [SKANER]
Gościem odcinka był Michał Kobosko, szef polskiego biura Atlantic Council a rozmowa dotyczyła organizowanej w dniach 13-14 lutego br. konferencji bliskowschodniej w Warszawie oraz jej skutków dla relacji pomiędzy Polską a kluczowymi sojusznikami oraz państwami regionu, którego dotyczyć będą rozmowy.
Do stracenia jeśli chodzi o nasze relację z Iranem nie mamy tak naprawdę bardzo wiele. Te dobre relacje z państwem irańskim to są kwestie historyczne. W dzisiejszych realiach Polska nie ma z Iranem na tyle znaczącej współpracy gospodarczej, żebyśmy z dnia na dzień ucierpieli z powodu jej zerwania.
Gość programu odniósł się nie tylko do zagrożeń jakie wiążą się z konferencją bliskowschodnią dla relacji polsko-irańskich ale przede wszystkim zwrócił uwagę jak może ona wpłynąć z jednej strony na relację z USA, a z drugiej na współpracę w ramach UE. W tym ostatnim obszarze konferencja stanowi zdaniem gościa znaczne wyzwanie dla polskiej dyplomacji biorąc pod uwagę rozbieżne stanowiska najważniejszych krajów Unii i Stanów Zjednoczonych wobec Iranu i sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Myślę, że to jest główne wyzwanie stojące przed polską dyplomacją. Wiążąc się coraz bliżej ze Stanami Zjednoczonymi, co jest absolutnie uzasadnione i nie wyobrażam sobie byśmy tego nie robili, nie możemy narażać na szwank naszych relacji z państwami unijnymi czy z instytucjami UE. Nie trzeba przypominać, że Polska miała burzliwy okres w relacjach z Brukselą ale także z głównymi stolicami unijnymi. Nie jest w naszym interesie byśmy jeszcze bardziej naprężali tą strunę przy okazji sprawy, która nie jest dla Polski pierwszorzędna i nie ma kluczowego znaczenia.
Michał Kobosko powiedział również, że konferencja powinna przyczynić się do poprawy relacji polsko-izraelskich, które jeszcze rok temu były zamrożone z powodu sporu wokół nowelizacji ustawy o IPN i do dziś nie wróciły do w pełni satysfakcjonującego poziomu.
Życzyłbym sobie tego, żeby ten trójkąt Stany Zjednoczone - Polska - Izrael był trójkątem sprawnie funkcjonującym. To jest w interesie każdej z tych trzech stron.
m&Y
Jak widać po konferencji jeden nasz sojusznik próbuje san zmusić do zapłacenia pieniędzy za mienie bez spadkowe co jest ewenementem w prawie międzynarodowym a drugi robi z nas nazistów na równi z rzesza niemiecką. Broń nas Boże od takich sojuszników ....
46
A czy Honor i wiarygodność międzynarodową to nie wiele? Przypominam mowę ministra Becka .
Przemysław
Ale nie musi być celem dla ich rakiet, nieprawdaż...
WojtekMat
konferencja powinna przyczynić się do poprawy relacji polsko-izraelskich.......
Boso ale w ostrogach
... nie zawsze chodzi o pieniądze... ważne są również ZASADY. Oni nam pomogli w latach 40-tych.. i tylko Oni.
Realne
PiS juz zadbało by Polska w przyszłosci nic nie eksportowała do Iranu, robiąc miejsce nawet Słowakom a Polska ma pozostac w mackach Moskwy
Aro
Jesteśmy już po szczycie i jak widać ile warta była teoria pana analityka. Do stracenia mieliśmy bardzo dużo i straciliśmy. W Warszawie zostaliśmy nazywani zbrodniarzami.
Luk
I tak od 500 lat, z jednej okupacji w drugą. A obecna jest najbardziej podstępna.
Hipolit
Iran potrzebuje kupić na wczoraj 5000 wagonów, 1000 lokomotyw, 800 samolotów pasażerskich, statki, cementownie, huty, elektrownie. Wszysyko to przejdzie koło nosa a w zamian to co dostaniemy?
Piotrek1970
Czas zacząć myśleć co możemy zyskać!!! Mamy do stracenia ogromny rynek zbytu!!!
Hmmm.
A któremu rozsądnemu Polakowi zależy na dobrych relacjach z Izeaelam? Izrael niech sobie najpierw ułoży poprawne stosunki z sąsiadami. Ja wybieram Iran.
Melchior
Stracimy tyle że w przyszłości interes z Iranem będą robić Niemcy,Francja a Polska będzie uważana przez Iran za sługę USA i za wroga.Ropy od Iranu nie kupimy choćby była połowe tańsza jak z USA i AS,nic do Iranu nie sprzedamy.
Muminek
Nic za wyjątkiem życia swoich obywateli...poległych w zamachach. Cudza krew zawsze jest tania.
Realista
taa...wszystko jasne...ten sam Atlantic Council, który z ramienia hegemona "doradza nam" budowanie drogich fregat, żebyśmy uzupełniali siły hegemona na Pacyfiku przeciw Chinom...taaak...racja stanu...amerykańska i izraelska...Jasne że z ICH punktu widzenia Polska nie ma wiele do stracenia - bo nie traktują Polski jako podmiotu, który miałby jakiekolwiek swoje zasoby, więc z ICH punktu widzenia Polska nie ma czego tracić.
dim
A Grecy importują z Iranu aż 25% swej ropy. Produkty rafineryjne, to nr 1 greckiego rosnącego eksportu. I Grecy przekazali już grzecznie do USA, że podstawowy interes strategiczny ich kraju i podstawowy interes gospodarczy ich największej w świecie floty handlowej i także interes największej w świecie floty tankowców tanich bander - w greckich rękach, wymaga bardzo konkretnie, by tak pozostało. I wyobraźcie sobie - Amerykanie przystali. Nie wnikam jakiego typu motywację zastosowano, kto i od kogo, ważne że Amerykanie zaakceptowali. Opisuję gołe fakty, ale czy nie dające do myślenia ?
Andrettoni
Nic nie stracimy, bo już straciliśmy. Biorąc udział w sankcjach przestaliśmy kupować ropę.
Odn Pedro
Sprawa jest prosta: jeżeli ktoś twierdzi, że stosunki z Iranem są ważniejsze niż z USA, to zadaję pytanie co nim powoduje. Druga sprawa to wzajemne relacje PL-USA: za zorganizowanie takiej konferencji oczywiście Polska powinna coś zyskać. Nic na ten temat nie wiadomo, więc albo jest to coś, czego nie podaje się do publicznej wiadomości (przynajmniej do czasu) albo nie dostaliśmy nic (co też jest możliwe, bo od 1,5 roku PiS wszystkim ustępuje, poczynając od UE/Niemiec poprzez Izrael, a kończąc na Ukrainie. Przypomnę że za czasów rządów SLD/PSL za zlokaloowanie więzień CIA „nasi” zadowolili się prywatnie 15 mln dolarów przekazanych gotówką ...w kartonie.
Bradzo Jasnowłosa
Jeśli poważnie traktować to, o co nasz patron oraz starsi bracia w wierze oskarżają Iran - każdy z polskich obywateli po wejściu z Iranem na wrogą ścieżkę stracić może to co najcenniejsze
lef
Stracić twarz, to coś więcej niż stracić jakieś dobra materialne.
Orcio
Nie mamy wiele do stracenia? A relacje z krajami EU? A ropa, którą już sprowadzanao do Rafinerii Gdańśkiej w ramach dywersyfikacji? Panie ekspert! Chodzi o przyszłość!
Bieouusow
Nie mamy wiele do utraty, ale nic na zysku w razie wojny.
BUBA
Ciekawe czy jak Iran wyrzuci PGNIG to będzie mała strata czy duża? Dla USA będzie to zysk gdyż potencjalny rynek gazu irańskiego w Polsce i europie kupowanego w Iranie przez PGNIG przejmie USA.................................................................................................................................................................................. ......................................................................................................................................................................................... Polscy urzędnicy pomogą Amerykanom wyrzucić PGNIG z Iranu. Nie pierwszy raz tak robi PiS z polską firmą na rzecz USA. Atlantic Council to amerykański Think tank i gra do bramki własnego kraju.
Thompson
Każde zaognianie relacji politycznych z obcymi krajami jest porażką polityki międzynarodowej.
Dark
Marny expert ... interesów nie określa się prez przyzmat "aktualnych" relacji ale oczekiwanych. Wychodząc z tego założenia to powinniśmy się poróżnić z wieloma innymi krajami. Iran to kraj zasobny w ropę i potrzebujący współpracy, dlatego Niemcy, Francja patrza na to pragmatycznie. Nie chodzi o wbijanie szpliki USA ale prowadzenie pragmatycznej polityki. Niestety ostatnie rządy na czele z PiS nie potrafią tego robić i emocje krajowe przekładają na geopolitykę. Gospodarka przede wszystkim takie powinno być motto ... ale historykom zostawić co historyczne, i nie dodawać im aktualnego znaczenia. Niestety aktualne polityczne pseudo elity nie potrafia tego zrozumieć.
facetoface
Iranowi bardziej są potrzebne dolary niż nam irańska ropa lub gaz.