Estońskie Centrum ds. Inwestycji Obronnych (est. Riigi Kaitseinvesteeringute Keskus) poinformowało o wyborze do rakietowego systemu obrony wybrzeża pocisku przeciwokrętowego Blue Spear opracowanego przez izraelsko-singapurskie konsorcjum Proteus Advanced Systems, którego uczestnikami są firmy IAI (Israel Aerospace Industries) oraz ST Engineering Land Systems. Jest to nowa konstrukcja, oparta na pocisku Gabriel 5, który posiada aktywną głowicę radiolokacyjną i napęd turboodrzutowy.
Ten system uzbrojenia znacznie poprawia naszą obronę wybrzeża i wysyła jasny sygnał, że przyczyniamy się do regionalnego i zbiorowego wysiłku obronnego. Jest to jeden z najbardziej złożonych i zaawansowanych technologicznie systemów uzbrojenia wszech czasów i ogromny krok naprzód dla Estońskich Sił Zbrojnych. Bardzo się cieszę, że Estonia ma przemysł obronny zdolny do udziału w tak zaawansowanych technologicznie projektach.
IAI is excited to share that the Estonian Centre for Defence Investment has selected Proteus Advanced Systems, a joint venture between IAI and ST Engineering Land Systems, to equip the Estonian Defence Forces with the advanced Blue Spear #missile systems 1/3 pic.twitter.com/xJBX21SPW9
— Israel Aerospace Industries (@ILAerospaceIAI) October 6, 2021
Zgodnie z oficjalnym komunikatem, estoński przemysł ma być zaangażowany w budowę systemu przeciwokrętowego, który uzbrojony zostanie z pociski Blue Spear. Jak informuje Estońskie Centrum ds. Inwestycji Obronnych, istotnymi czynnikami branymi pod uwagę podczas wyboru pocisków ziemia-woda były właśnie zaangażowanie lokalnego przemysłu, koszt zakupu i eksploatacji oraz czas dostawy. W tym zakresie oferta izraelsko-singapurska okazała się najlepsza. Z pewnością nie bez znaczenia był również fakt, że pociski należące do rodziny Gabriel 5, z której wywodzi się Blue Spear, zastępują rakiety RBS-15 na okrętach fińskiej marynarki wojennej typu Hamina, ale też trafią na wyposażenie jednostek nadbrzeżnych.
Czytaj też: Państwa bałtyckie z artylerią rakietową?
Pocisk Blue Spear stanowi rozwinięcie bardzo udanej konstrukcji jaką jest Gabriel 5 i dziedziczy po nim układ aerodynamiczny oraz napęd, który stanowi silnik odrzutowy, zapewniający prędkość nieco poniżej 1 Macha i zasięg 290 km. Gabriel 5 i Blue Spear posiadają aktywna głowicę radiolokacyjna, która uruchamiana jest w ostatniej fazie lotu. Do tego czasu lot realizowany jest wcześniej zaplanowaną trasą w oparciu o nawigację GPS i INS. Pozwala to zmniejszyć ryzyko przedwczesnego wykrycia pocisku. Systemy zakłócające i walki radioelektronicznej celu mają nie wpływać na skuteczność Blue Spear ze względu na zastosowanie nowoczesnych algorytmów i sztucznej inteligencji w układzie naprowadzania.
Co ciekawe, koncern IAI rozwija równolegle kilka projektów opartych na pocisku Gabriel 5 i wykorzystujących jego strukturę i układ napędowy, ale realizowanych z różnymi partnerami. Podczas zakończonego właśnie londyńskiego salonu przemysłu obronnego DSEI 2021 (ang. Defence and Security Equipment International) swoją premierę miał pocisk Sea Serpent, który na pierwszy rzut oka jest prawie identyczny z Gabriem 5 i Blue Spear, ale powstał w kooperacji z koncernem Thales. Sea Serpent, aby sprostać wymaganiom Royal Navy w zakresie uzbrojenia dla fregat Type 23.
jpr
Z 3 podobnych konstrukcji, NSM jest najmniejszy, najsłabszy (najmniejsza masa głowicy) i ma najmniejszy zasięg. RBS-15 jest większy i ma większą i cięższą głowicę niż NSM, ale Gabriel pod tymi względami jest najcięższy i ma największy zasięg. Wszystkie trzy pociski wymagają jednak lotniczego, albo dronowego naprowadzania, bo ich zasięg jest o wiele dalszy, niż "horyzont radiolokacyjny" własnych radarów. Estonia nie ma lotnictwa, więc pozostają drony, których na razie też chyba nie ma... Chyba, że liczą na Finów...
TJ
Bzdura. NSM potrzebuje jedynie wskazania obszaru/rejonu, w którym ma rozpocząć samodzielne poszukiwanie celi zgodnie z danymi z biblioteki. Rakieta naprowadza się sama. Rozróżnij rozpoznanie od naprowadzania.